Joe Ross – legenda day-tradingu. Jakich zasad musi trzymać się trader by wygrywać z rynkiem

2 miesięcy temu

Co radzi trader z doświadczeniem liczonym w dekadach – Joe Ross? Opracował on żelazne reguły, ale też trzy koncepcje, które przeszły do historii day-tradingu. Miał też interesujące podejście do życia prywatnego – jego zdaniem jest ono niezwykle istotne dla wyników tradera.

Z artykułu dowiesz się:

Day-trading jest niezwykle kuszący. Kto nie marzy o dochodach osiąganych codziennie na rynku? Można prowadzić swobodne życie, nie chodząc do biura, a zarabiać świetne pieniądze – w teorii to idealne rozwiązanie dla żądnego pieniędzy i adrenaliny introwertyka.

Jednak naprawdę niewielu zarabia na tradingu, a już jakiś nikły ułamek inwestorów na day-tradingu. Jest to niezwykle trudny kawałek chleba, który wymaga wielkiej wiedzy i panowania nad emocjami, oraz planu i żelaznej dyscypliny.

Jedną z legend day-tradingu był Joe Ross. jeżeli ktoś na poważnie myśli nad przygodą z tego typu działalnością inwestycyjną, musi po prostu zapoznać się z postacią Rossa, z jego twórczością i jego poradami.

Kim był wielki trader i edukator Joe Ross

Joe Ross miał 14 lat, gdy zaczął przygodę z tradingiem. W jaki sposób? Opowiedział kiedyś o tym w wywiadzie dla niemieckiego portalu Trader und Strategien:

„Ojciec mojego najlepszego przyjaciela zwykle był w domu w ciągu dnia pracy. Mój przyjaciel i jego rodzina nie byli biedni, mieszkali w dzielnicy wyższej klasy średniej i jeździli nowym samochodem. Zainteresowałem się tym, a ojciec mojego przyjaciela pokazał mi, na czym zarabia w domu. Podszedł do szafki, wyjął rolkę papieru i rozłożył ją na stole kreślarskim. Powiedział, iż pracuje z wykresem. Tłumaczył, iż te linie na kartce reprezentują udziały w firmie. Opowiedział mi co to są akcje. Byłem zafascynowany faktem, iż mógł zarabiać pieniądze na czymś, co okazało się bardzo prostym wykresem słupkowym. Moi rodzice musieli przedzierać się przez korki w godzinach szczytu, a ojciec mojego przyjaciela mógł prowadzić znacznie bardziej komfortowe życie. Kiedy zdałem sobie z tego sprawę, natychmiast postanowiłem się tego nauczyć.”

Ross wspominał, iż zaczynał na rynku akcji i stracił na swojej pierwszej inwestycji. Nie sprzedał akcji, mimo iż od początku tracił na tej pozycji. W końcu spółka zbankrutowała. „Jestem wdzięczny za tę lekcję: pozbądź się akcji, na których tracisz pieniądze, ucinaj straty” – mówił.

Jego kariera trwała wiele dekad. Na rynku był w trakcie wielu kryzysów i euforii. Wypracował własne koncepcje prawa wykresów, haka Rossa oraz TTE (Trader’s Trick Entry), dzięki którym ustanowił nowe standardy tradingu niskiego ryzyka. Jego umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych i zdolność do ciągłego uczenia się sprawiły, iż stał się jednym z najbardziej doświadczonych traderów na świecie.

Ross przez większość kariery handlował indywidualnie, szczególnie intensywnie w latach 1980-87, ale z uwagi na problemy ze zdrowiem stracił końcówkę roku 1987 (i przez to ominął go wielki krach) oraz zrobił sobie połowiczną przerwę od tradingu w latach 1988-93. Kłopoty zdrowotne zmusiły go do zmiany koncepcji kariery i napisał książkę „Trading by the Book” oraz założył szkołę Trading Educators – zmienił się w nauczyciela, wykorzystując swoją wielką wiedzę praktyczną. Dzięki niej, tysiące traderów na całym świecie miało możliwość skorzystać z jego wiedzy i doświadczenia. Ross nie tylko dzielił się swoimi strategiami, ale także przekazywał filozofię tradingu, która kładła nacisk na dyscyplinę, zarządzanie ryzykiem i ciągłe doskonalenie.

Joe Ross napisał 12 książek i wiele artykułów na temat tradingu. Kilka publikacji doczekało się tłumaczenia na język polski. Stał się dzięki temu mentorem tysięcy traderów na całym globie. Po polski ukazał się jego „Day trading” – książka która zawiera esencję jego nauczania.

Joe Ross odszedł 7 września 2021 roku. Przeżył 62 lata ze swoją żoną Lorettą. Informację w newsletterze Trading Educators o jego śmierci można znaleźć tutaj.

Co jest najważniejsze w tradingu według Rossa

Gdy zagłębiamy się w nauczanie Rossa, widzimy iż przede wszystkim kładzie on wielki nacisk na dyscyplinę. Ma ona służyć przede wszystkim defensywie – ochronie kapitału. Bowiem jak wiele razy powtarzał Ross, „trading to biznes, w którym bardziej poinformowani mają przewagę nad mniej poinformowanymi” i naprawdę nie jest to łatwe być wśród tych pierwszych. Co ciekawe, podobno tego nacisku na dyscyplinę nauczył go jego wujek, który również był inwestorem.

„Jako trader musisz stale dostosowywać sposób zarządzania swoimi transakcjami. Rynki są bardzo żywe i nigdy nie pozostają takie same. Dlatego też nieustannie dostosowuję zarządzanie transakcjami do warunków rynkowych. Jedyną stałą jest dla mnie samodyscyplina i samokontrola, których nauczyłem się we wczesnych latach handlu. To pozwoliło mi pozostać konsekwentnym w moim tradingu i ta konsekwencja pozwoliła mi nigdy nie stracić wiary w siebie i w to, co robię. Niezliczone godziny spędzone na czytaniu i analizowaniu wykresów dały mi to, co mój przyjaciel nazywa trzecim okiem. Często zmieniam swoje podejście z dnia na dzień, ponieważ widzę coś konkretnego. Moje motto brzmiało i przez cały czas brzmi: handluj tym, co widzisz, a nie tym, co myślisz” – przyznawał Ross w wywiadzie dla Trader und Strategien.

„Osobiście uważam, iż dyscypliny można się nauczyć, choć czasami jest to bardzo bolesne. Kiedy zacząłem handlować, byłem osobą niezdyscyplinowaną. Ale rynki zmusiły mnie do dyscypliny. Jako chłopiec byłem przestępcą. Buntowałem się przeciwko wszelkim autorytetom. Nienawidziłem nauczycieli i szkoły. Jako młody człowiek naprawdę zmagałem się z życiem. Tymczasem wiem, iż firma S&P miała świetnych traderów, których pozyskiwała z żydowskiej szkoły rabinicznej, której studenci byli wysoce zdyscyplinowani. I myślę, iż oni po prostu się dyscypliny uczyli” – pisał Ross w listach do traderów.

Według niego, prowadzenie dziennika tradera może pomóc w nauce dyscypliny.

„Dziennik, który ja prowadziłem, był bardzo prosty i zawierał informacje o tym, jakie transakcje wykonywałem w ciągu dnia i jakie były powody, dla których zająłem pozycję. Pozwoliłem, by zawartość mojego dziennika trzymała mnie w ryzach. Stał się on moim przełożonym. Brałem sobie do serca to, co tam napisałem” – wspominał pod koniec kariery.

W opinii Rossa, umiejętności zarządzania pieniędzmi, czyli ryzykiem, są najważniejszymi narzędziami do handlu na rynkach.

„Z dobrymi umiejętnościami zarządzania pieniędzmi z awersją do ryzyka i choćby przeciętnym podejściem do handlu, odniesiesz sukces. Przy świetnym podejściu do handlu i słabych umiejętnościach zarządzania pieniędzmi, stracisz pieniądze. Pamiętaj, iż zwycięzca znajdzie sposób, aby wygrać z przegrywającym systemem transakcyjnym, a przegrany znajdzie sposób, aby przegrać z wygrywającym systemem transakcyjnym” – przekonywał Ross.

Joe Ross i jego autorskie koncepcje tradingowe

Jak wspominaliśmy, Ross stworzył trzy autorskie koncepcje, które uzyskały powszechne poważanie na rynku:

  • Prawo wykresów. Opisuje fundamentalne zasady rządzące zachowaniem cen na wykresach. „Żaden day trader nie powinien ignorować sygnałów na wykresach dziennych” – ostrzegał zawsze Ross. Generalnie chodzi o formację 1-2-3 oraz powstawanie wyższych dołków oraz niższych szczytów, które pozwalają identyfikować trendy.

Prawo wykresów. Źródło: Trading Educators

  • Hak Rossa. To precyzyjny sposób identyfikacji potencjalnych punktów zwrotnych na rynku. To odrębna strategia inwestowania (tradowania) na rynkach finansowych ale też wskaźnik czy narzędzie analizy technicznej. Teoria haków Rossa sprawdza się w przypadku mocnych trendów wzrostowych i spadkowych.

Hak to trójetapowa formacja charakterystyczną dla wszystkich trendu spadkowego i wzrostowego. Przykład? Załóżmy, iż wartość WIG20 na wykresie w interwale 10-minutowym sięga 2 600 pkt. a trend zmienia się na spadkowy. Następuje spadek do 2 598 pkt. w następnej świecy, ale w kolejnym interwale wartość indeksu wynosi 2 599 pkt. Czyli w trendzie spadkowym widać iż obniżka ceny wywołuje jej wzrost, ale nie wyższy względem sytuacji wyjściowej. Ross zalecał grę z trendem i wykorzystywanie haków do tego celu.

Jednak są sytuacje, gdy nie należy stosować haków Rossa. Pierwsza, to gdy mamy do czynienia z nisko płynnym instrumentem (trend łatwo się tam zmienia). Druga, to gdy mają miejsce bardzo istotne wydarzenia ekonomiczne lub geopolityczne, lub publikowane są niezwykle istotne dane makroekonomiczne (również pojawia się niezwykła łatwość zmiany trendu).

Haki Rossa. Źródło: Trading Educators

  • TTE (Trader’s Trick Entry). TTE jest techniką wejścia na rynek, dzięki której możliwe jest zminimalizowanie ewentualnych strat mogących wynikać z fałszywego wybicia istotnych poziomów oraz jednocześnie uzyskanie w transakcji lepszego współczynnika ryzyko/zysk – jak wyjaśnia Ross w „Day tradingu”. To innowacyjna metoda wejścia na pozycję, która pozwala na ograniczenie ryzyka. Generalnie zasadę Rossa można streścić w krótkim zdaniu: wchodzimy na rynek, zanim jeszcze nastąpi wybicie poprzedniego szczytu (lub dołka w trendzie spadkowym).

„Technika TTE pozwala podłączyć się pod działania rynkowych manipulatorów i ewentualnie zniwelować negatywne skutki fałszywych wybić” – zapewniał Ross.

Oczywiście, łączy się ona z teorią haków.

TTE. Źródło: książka „Day trading”

Szczegółowy opis wszystkich trzech kluczowych koncepcji znajdziemy w darmowym e-booku „The Law of Charts” umieszczonym na stronie Trading Educators.

Jakie życie i jakie decyzje musi podejmować trader by wygrywać

Co ciekawe, Ross upominał traderów, iż muszą dobrze wybrać brokera, bo gdy już zarobią, to muszą jeszcze wypłacić te zyski. Tak naprawdę dopóki ich nie wypłacą z rachunku, nic jeszcze nie zarobili – ostrzegał.

„Należy pamiętać, iż na rynku są brokerzy zarówno tani, jak i najtańsi, a umiejętność ich rozróżnienia może w niektórych momentach okazać się kwestią kluczową” – napominał.

Tym, którym jeszcze mało, można polecić studiowanie dialogów Rossa z jego fanami, które prowadził poprzez swoje oficjalne konto na Forex Factory.

„Prawie każdy, kto chce odnieść sukces w tradingu, musi zadać sobie pewne pytania przed rozpoczęciem handlu. Zasadniczo jest to kwestia policzenia kosztów PRZED decyzją a nie po podjęciu decyzji. Musisz odpowiedzieć sobie na pytania czy chcesz poświęcić życie na trading? Jak długo czujesz się komfortowo utrzymując transakcję i jak duże ryzyko finansowe możesz wygodnie podjąć w odniesieniu do jednego kontraktu? Ile pieniędzy musiałbyś stracić, zanim zrezygnujesz z handlu? Ile musiałbyś wygrać, aby zrezygnować? Powinieneś znać odpowiedzi na te ważne pytania przed rozpoczęciem handlu” – przekonywał Ross na forum Forex Factory.

Co ciekawe, podkreślał, iż trader musi wieść spokojne życie i mieć je uporządkowane. Musi bowiem mieć jak najmniej problemów i stresów na głowie w życiu prywatnym.

„Żaden człowiek z nieudanym życiem domowym nie osiągnie prawdziwego sukcesu na rynku” – uważał Ross.

Przypomnijmy, iż z jedną kobietą przeżył wspólnie ponad 6 dekad.

Ross miał także poczucie humoru. Do dziś na stronie Trading Educators można znaleźć jego powiedzonko:

Wierzę, iż trzeba mieć otwarty umysł w trakcie handlu, ale nie aż tak otwarty, żeby mózg wypadał”.

Idź do oryginalnego materiału