Mowa o soku pomarańczowym – jednym z ulubionych napojów Polaków, często wybieranym do śniadania. Od początku roku jego wartość na rynkach finansowych wzrosła aż o 48 proc. To spory skok, szczególnie iż jeszcze kilka lat temu litr soku kosztował 3,50 zł. Dziś cena wynosi już 7,30 zł, czyli ponad dwa razy więcej.
Dlaczego sok pomarańczowy podrożał?
Za wzrost cen soku pomarańczowego odpowiadają problemy w głównych regionach upraw pomarańczy – w Brazylii, Meksyku i USA. Ekstremalne warunki pogodowe, takie jak susze i huragany, mocno ograniczyły zbiory.
Do tych trudności przyczyniło się także zjawisko El Niño, które w ostatnich dwóch latach wywoływało znaczne zmiany klimatyczne. Dodatkowym wyzwaniem są niskie zapasy pomarańczy oraz długi czas potrzebny na dojrzewanie nowych drzew – od 4 do 15 lat
– Słyszymy o huraganach, trudności mają również plantacje w Brazylii. Dodatkowo pojawia się problem choroby zazielenienia cytrusów, która poważnie ograniczyła zbiory pomarańczy. W Stanach Zjednoczonych tegoroczne zbiory pomarańczy są najgorsze od 1933 r., a ceny w ciągu dwóch lat wzrosły aż o 300 proc. – zauważył Paweł Majtkowski z eToro w rozmowie z Polskim Radiem 24.
Obecnie cena funta zamrożonego koncentratu pomarańczowego wynosi ponad 5,3 dolara, co oznacza trzykrotny wzrost w ciągu dwóch lat.
Czekolada też podrożała
Jak pisaliśmy w naTemat.pl jeszcze inny popularny produkt znacznie podrożał. Chodzi o czekoladę. Jeszcze w 2022 roku tabliczka czekolady z orzechami (100 g) kosztowała 4,99 zł. w tej chwili jej średnia cena wynosi 8,99 zł, co oznacza wzrost o ponad 80 proc. Czekolada mleczna bez dodatków podrożała o 40 proc.
Jak wynika z danych BI, czekolada mleczna była obecna na niemal połowie (45,6 proc.) paragonów związanych ze słodyczami. W ciągu ostatniego roku jej cena wzrosła o około 60 groszy, natomiast wersja z orzechami zdrożała o ponad 2 zł.
Powodem są rosnące ceny kakao – za tonę tego surowca trzeba dziś zapłacić ponad 10 tysięcy dolarów, podczas gdy pod koniec zeszłego roku koszt wynosił około 4 tysiące dolarów.
Rosnące ceny masła
Przypomnijmy, iż jeszcze na początku bieżącego roku kostka masła kosztowała średnio 6,99 zł. W grudniu średnia cena wzrosła już do 9,11 zł, przy czym największy skok cen odnotowano w drugiej połowie roku. Ceny mogą dalej rosnąć z powodu globalnych czynników, takich jak wysokie koszty energii, rosnące ceny mleka oraz utrzymująca się inflacja.
Eksperci przewidują, iż w pierwszej połowie 2025 roku cena 10 zł za kostkę może stać się normą.