Kampania edukacyjna: Przejście przez tory to nie Silent Disco

1 miesiąc temu

Słuchawki z wygłuszeniem lub głośną muzyką mogą dawać dużo przyjemności, ale mogą też narazić na śmiertelne niebezpieczeństwo, zwłaszcza na przejściu przez torowisko. Dlatego Tramwaje Warszawskie rozpoczynają kampanię edukacyjną, której celem jest zwrócenie uwagi na kwestię bezpieczeństwa pieszych w ruchu miejskim. Apelują do młodych ludzi i rodziców o zachowanie większej ostrożności i rozsądne korzystanie z urządzeń elektronicznych.

W słuchawkach nie usłyszysz nadjeżdżającego tramwaju ani dzwonka ostrzegawczego. Na narastający problem osób „odgradzających się” od otoczenia słuchawkami, niebaczących na ruch obok, coraz częściej zwracają uwagę nasi motorniczowie. W zdecydowanej większości przypadków – dzięki czujności naszych pracowników – udaje się uniknąć wypadku. Niestety, coraz częściej zdarzają się sytuacje, w których choćby najlepsza i najszybsza reakcja motorniczego nie jest w stanie zapobiec nieszczęściu. – czytamy na stronie spółki

Motorniczowie codziennie ratują wiele żyć

Codziennie, przynajmniej raz na służbie, zdarza się sytuacja, iż ratujemy życie, musimy myśleć za innych. Wielokrotnie już miałem takie przypadki, gdy piesi w kapturach i słuchawkach wtargnęli torowisko, nie patrząc, czy mają zielone światło – mówi Adrian Żach, motorniczy z 7-letnim stażem pracy.

Dla mnie, jako motorniczej, dzieciaki w słuchawkach są ogromnym problemem. Niestety, zdarza się, iż dzieciaki bawią się, wygłupiają się. Mając słuchawki na uszach, zupełnie nie słyszą co się dzieje, czy coś nadjeżdża. Często nasz refleks, nasze opanowanie sprawia, iż tym dzieciakom nic się nie dzieje. Przestrzegajcie swoje dzieci, bo jest to bardzo niebezpieczne – dodaje Martyna Mirecka, motornicza z 9-letnim stażem pracy.

Pamiętam dobrze takie sytuacje: ruszałem z przystanku, zadałem jazdę, użyłem sygnału ostrzegawczego. W tym samym momencie jak gdyby nigdy nic ruszył też pieszy i wpadł pod mój tramwaj. Przewrócił się, spadł mu z głowy kaptur. Okazało się, iż miał w uszach słuchawki. Za każdym razem takie zdarzenia powodują ogromny stres dla prowadzącego pojazd – mówi Tomasz Wrzosek, kierownik działu realizacji przewozów zajezdni Praga i jednocześnie motorniczy z 11-letnim stażem pracy.

Trauma dla motorniczych

Nie wszyscy jednak mają tyle szczęścia. Tramwaj ma długą drogę hamowania i nie zatrzyma się w miejscu. Gdy jedzie z przepisową prędkością między przystankami, a pieszy wtargnie na przejście na kilkanaście metrów przed tramwajem, motorniczy hamuje awaryjnie, ale i tak nie zdoła się zatrzymać ponad 40-tonowej maszyny – pozostaje więc tylko ostrzegawczo dzwonić. A to nic nie da, jeżeli pieszy ma słuchawki na uszach i nie słyszy ani zbliżającego się tramwaju, ani ostrzegawczego dzwonka.

Niestety, odnotowano już pierwsze wypadki śmiertelne w takich okolicznościach – np. na początku roku, na Mokotowie.

Proszę sobie wyobrazić sytuację, w której zupełnie niewinny motorniczy potrąca pieszego, który z własnej winy wchodzi mu pod tramwaj. To jest ogromny stres dla naszego pracownika. Wyłącza go na wiele dni z pracy mimo iż zatrudniamy psychologów, którzy próbują tę traumę przepracować z każdym indywidualnie – podkreśla Tomasz Wrzosek.

Ruszamy z kampanią

Od wielu lat prowadzimy – jak spółka – kampanie na rzecz poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Zwracamy też uwagę na nowe wyzwania wynikające z rozwoju technologii, czego przykładem jest zainagurowana w 2018 r. kampania „Odłóż telefon i żyj”. W tegorocznej odsłonie kampanii chcielibyśmy zwrócić uwagę właśnie na problem osób korzystających ze słuchawek.

Przypominamy, iż od 2001 r. piesi nie mogą używać telefonów i innych urządzeń elektronicznych rozpraszających uwagę podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię (lub torowisko). Przepis ten reguluje art. 14 pkt 8 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym: „Zabrania się korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, torowisku lub przejściu dla pieszych”.

Cieszy nas, iż liczba wypadków z udziałem pieszych, z winy pieszego, z roku na rok spada. Jeszcze w 2015 r. było to 51 zdarzeń w skali roku. W 2020 r. wartość ta spadła do 28, a w 2023 r. – do 23. W tym roku – do końca września – doszło do dziewięciu wypadków. Problem osób korzystających z telefonu czy słuchawek w dużej mierze wymyka się statystykom. Kwestia ta zwykle nie jest szczegółowo badana przez policję ani uwzględniana w oficjalnych statystykach. – Tramwaje Warszawskie sp. z o.o.

Idź do oryginalnego materiału