Karol Nawrocki zapowiedział, iż wykorzysta możliwości wynikające z Konstytucji RP (art. 125) dla zablokowania rozwiązań Zielonego Ładu w naszym kraju. - Nie zgodzę się na wprowadzanie europejskiego Zielonego Ładu - jasno deklarował Karol Nawrocki tłumacząc, iż Zielony Ład niszczy gospodarstwa rolne w Polsce.
Karol Nawrocki zapowiada brak zgody na wprowadzanie Zielonego Ładu
Przypomnijmy: zainicjowany w 2019 r. pakiet inicjatyw politycznych i ustawodawczych ma prowadzić europejską transformację ekologiczną i ostatecznie doprowadzić do neutralności klimatycznej (UE ma ją osiągnąć do 2050 r.). Wiele rozwiązań Zielonego Ładu dotyczy rolnictwa. Chodzi o - jak zapewniają europejscy urzędnicy - "bardziej ekologiczne praktyki rolnicze, po to by chronić środowisko, a jednocześnie oferować zdrową i przystępną cenowo żywność".Reklama
Karol Nawrocki odniósł się krytycznie do poparcia PSL w II turze dla Rafała Trzaskowskiego (takiego poparcia udzielił Władysław Kosiniak-Kamysz).
- Jako prezydent polski będą dbał o polską wieś - stwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej Karol Nawrocki (w konferencji brali udział przedstawiciele rolniczej "Solidarności"). - Bezpieczeństwo żywnościowe jest częścią bezpieczeństwa Polski. Jako prezydent Polski będę prezydentem polskiej wsi - dodał Nawrocki.
Nawrocki przeciw liberalizacji handlu z Ukrainą
Karol Nawrocki zapowiedział, iż jako prezydent będzie dążyć do przywrócenia koalicji państw przyfrontowych, które nie zgadzają się na liberalizację handlu z Ukrainą. - Płody rolne z Ukrainy są teraz zagrożeniem dla polskich rolników - tłumaczył.
- Polskie produkty na polskim stole - mówił Karol Nawrocki i dodał, iż Polska nie może być "gospodarstwem pomocniczym" Ukrainy.
Umowę z państwami Mercosur Karol Nawrocki uznał za porozumienie szkodliwe dla polskiego rolnika.
Karol Nawrocki, kandydat wspierany przez PiS, zajął drugie miejsce w I turze wyborów prezydenckich. Druga tura odbędzie się 1 czerwca. Karol Nawrocki i Rafał Trzaskowski prowadzą intensywną kampanię wyborczą.
Przypomnijmy: PKW podała w poniedziałek oficjalne wyniki I tury. Zwyciężył kandydat KO Rafał Trzaskowski (31,36 proc. głosów), a na drugim miejscu uplasował się popierany przez PiS Karol Nawrocki (29,54 proc.). Z danych PKW wynika, iż na Trzaskowskiego zagłosowało w pierwszej turze wyborów o 356 tys. 993 osób więcej niż na Nawrockiego. Frekwencja w niedzielnym głosowaniu wyniosła 66,8 proc. - oznacza to, iż jest to najwyższy wynik w pierwszej turze wyborów prezydenckich od 1990 r.
W obwodach wyborczych za granicą wygrał Rafał Trzaskowski - 36,82 proc. głosów, na drugim miejscu znalazł się Sławomir Mentzen - 16,58 proc., Karol Nawrocki uzyskał 16,07 proc. głosów. W dwóch największych obwodach - w USA i Kanadzie - wygrał Karol Nawrocki. W krajach Europy Zachodniej zdecydowanym zwycięzcą jest Rafał Trzaskowski.
Karol Nawrocki zabiega o poparcie wyborców innych kandydatów z I tury
Sztab wyborczy Karola Nawrockiego stara się apelować do wyborców innych kandydatów z I tury o poparcie kandydata wspieranego przez Pis w II turze wyborów.
"Będziemy przekonywali wszystkich wyborców, i Grzegorza Brauna i Sławomira Mentzena i Adriana Zandberga - zapowiedział we wtorek poseł PiS Andrzej Śliwka (członek sztabu wyborczego Karola Nawrockiego), pytany o rozmowy dotyczące poparcia w drugiej turze wyborów prezydenckich popieranego przez PiS.
***