Kartki na benzynę w Rosji. W tle brak paliw i wzrost cen

1 godzina temu
Zdjęcie: Polsat News


Rosja wprowadziła kartki na benzynę na części swojego terytorium - pisze "Rzeczpospolita", powołując się na doniesienia portali Krymskij Wieter i Chita.ru. Działania te są podyktowane galopującymi cenami paliw i ich niedoborem. Ta sytuacja to z kolei efekt skutecznych i powtarzających się ataków ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie.


Kartki na benzynę wprowadzono na razie tylko dla firm i instytucji. Obowiązują one na Krymie (de facto należy on do Ukrainy, jednak został anektowany przez Rosję w 2014 r.) i w Kraju Zabajkalskim we wschodniej Azji.


Bez kartek benzyny nie kupisz. Rosja wprowadza bony na części terytorium


Mieszkańcy anektowanego Krymu, których cytują źródła, alarmują, iż najpopularniejsza benzyna 95-oktanowa nie jest dostępna na większości tamtejszych stacji benzynowych. Tam, gdzie jeszcze można ją kupić, transakcji można dokonać "głównie za bony od przedsiębiorstw". jeżeli komuś uda się załatwić dla siebie paliwo, jest zmuszony kupować je po zawrotnej cenie. Portale, na które powołuje się "Rzeczpospolita", podają, iż oficjalna cena benzyny AI-95 na niektórych stacjach wynosi 69,95 rubli za litr (ok. 3,20 zł) - i jest to poziom wcześniej nie spotykany.Reklama


Paliwo na kartki sprzedają też w Kraju Zabajkalskim. "W Krasnokamieńsku nie ma benzyny AI-95 na żadnej stacji benzynowej. Mówią, iż skończyły im się zapasy. Na stacjach wiszą tabliczki informujące, iż AI-95 jest dostępne tylko dla organizacji" - informuje jeden z mieszkańców tego miasta, położonego w pobliżu granicy z Chinami i Mongolią.


Ceny benzyny w Rosji galopują. Ukraińcy mocno kąsają rafinerie należące do Kremla


Konsumenci mierzą się z ograniczeniami w sprzedaży benzyny AI-95 w Kraju Zabajkalskim już od ponad dwóch tygodni. Na początku sierpnia w mieście Czyta na stacjach sieci Neftemarket można było wlać do baku maksymalnie dziesięć litrów - sieć tłumaczyła, iż ma to związek z brakiem tego rodzaju benzyny w magazynach.
"Rz" przypomina, iż od początku roku w Rosji ceny benzyny wzrosły o 47 proc. To efekt kurczących się zapasów, co z kolei ma związek z udanymi atakami ukraińskich dronów na rosyjskie rafinerie. Wskutek tych ataków uszkodzone zostały m.in. zakłady przeróbcze ropy należące do koncernów Rosnieft i Łukoil. Federacja Rosyjska wprowadziła zakaz eksportu benzyn, jednak na razie nie przyczyniło się to do poprawy sytuacji.
Idź do oryginalnego materiału