Inflacja i kryzys gospodarczy pustoszeją nasze portfele. Jednocześnie spada siła nabywcza rozmaitych świadczeń socjalnych, spośród których najpopularniejsze to 500 plus. Dziś za te pieniądze można kupić prawie połowę mniej, niż w momencie kiedy program był wcielany w życie. Dlatego temat zwiększenia tego świadczenia powraca co chwila jak bumerang. Za chwilę mamy wybory parlamentarne, więc w ostatnim czasie nie ma tygodnia, by nie dyskutowano o przyszłości programu. Jaki w końcu będzie finał tej debaty?
500 plus jednak wzrośnie?
500 plus to program socjalny rządu, który podzielił Polaków. Nie ma jednak wątpliwości, iż ostatecznie jako kiełbasa wyborcza sprawdził się i dał Prawu i Sprawiedliwości mnóstwo dodatkowych głosów przy urnach. Jednak od co najmniej dwóch lat ta wyborcza perełka zamienia się coraz bardziej w gorącego kartofla, który przerzucają sobie z rąk do rąk politycy partii rządzącej. Powód jest prosty. Obecna siła nabywcza 500 plus nijak się ma do tej z przed prawie ośmiu lat. Dlatego temat zwiększenia powracał wielokrotnie. Mowa była o 700, a choćby 1000 plus. Jednak ostatecznie kończyło się na plotkach i stanowczym zaprzeczeniom decydentów z PiS. Wydaje się, iż właśnie poczuli oddech opozycji na plecach i wizja waloryzacji 500 plus nie jest już tak mglista i odległa. Wszystko przez zapowiedź Donalda Tuska o wprowadzeniu świadczenia pn. „babciowe”. Dodatek w wysokości 1500 zł dostawałyby matki po powrocie z urlopu macierzyńskiego na sfinansowanie opieki na dzieckiem.
Ile wyniesie waloryzacja?
Jeden z czołowych polityków partii rządzącej, w rozmowie z dziennikarzami wyborcza.biz, miał zdradzić, że: Musimy mieć na najbliższe wybory mocny punkt w polityce społecznej. A, iż 500+ nie było nigdy zmieniane, jego podwyższenie wydaje się naturalnym rozwiązaniem. Decyzja o tym już zapadła. Na ten moment nie ma jednak jasnych deklaracji, o ile miałoby wzrosnąć świadczenie. Najbardziej prawdopodobną wersją wydaje się mimo wszystko wersja z 700 plus. Jedno jest pewne. To jeszcze nie jest ostateczny koniec sagi dotyczącej 500 plus. Prawdopodobnie partia rządząca bada teraz nastroje i opinię, a ostateczne decyzji zapadną tuż przed wyborami.
Może Cię zainteresować: