Katarczycy grożą Europie zamknięciem gazowego kurka

1 tydzień temu

Katar zapowiada, iż wstrzyma dostawy gazu do Unii Europejskiej, jeżeli ta zastosuje nowe wymagania względem dostawców gazu, które zakazują pracy przymusowej w łańcuchach dostaw oraz nakazują ochronę środowiska. W 2023 roku kraj ten był najważniejszym globalnym dostawcą LNG na świecie. w tej chwili tę rolę przejmują Stany Zjednoczone.

– Nie blefuję w sprawie groźby LNG – powiedział katarski minister energetyki Saad Sherida al-Kaabi w rozmowie z Financial Times. – choćby jeżeli stracimy pięć procent dochodów, to nie będę zaopatrywał Europy – podkreślił al-Kaabi.

W ubiegłym roku Katar był drugim co do wielkości dostawcą LNG do Europy. Kraj ten dostarczył 14 procent importu tego surowca. W 2023 roku Katar wyeksportował 79,8 mln ton LNG, z czego 15,1 mln ton (19 procent) zostało dostarczonych do Europy. W bieżącym roku sytuacja ta bardzo się zmieniła. Powodem tych zmian mają być problemy logistyczne, które wynikają z trudności dotyczących transportu LNG przez Kanał Sueski. W tym roku do Europy trafiło zaledwie 10 procent eksportu LNG Kataru, w porównaniu z zeszłym rokiem, gdy było to prawie 20 procent, spadki są kolosalne. Katar jest w tej chwili bardziej zaangażowany w eksport LNG do Chin (25 procent) oraz Indii (17 procent).

Czołowym dostawcą gazu ziemnego w Europie jest Norwegia. Prawie jedna trzecia zużycia gazu ziemnego w Unii Europejskiej jest pokrywana w tej chwili dzięki norweskiego gazu. Jednocześnie wzrasta w ostatnim czasie znaczenie Stanów Zjednoczonych w wymiarze dostaw gazu do Europy. USA dostarczają jej blisko dwa procent LNG. Stany Zjednoczone są w tej chwili drugim co do wielkości dostawcą gazu do UE po Norwegii. Udział Amerykanów na europejskim rynku ma związek z polityką surowcową Niemiec, które od jesieni 2022 roku nie kupują gazu z Rosji i zainwestowały w pływające gazoporty.

\Niemcy w przeciwieństwie do Polski nie są skore do podpisania długoterminowych kontraktów gazowych. – Nowo wybudowane terminale LNG na niemieckim wybrzeżu Morza Północnego i Bałtyckiego były w 2023 roku w 84 procentach zaopatrywane w LNG z USA – podaje Federalne Stowarzyszenie Przemysłu Energetycznego i Wodnego (BDEW).

Europa ma nie przestrzegać reguł

Unijna dyrektywa, która nie odpowiada Katarczykom w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw, weszła na poziomie europejskim w życie w lipcu i pozwala na nakładanie grzywien w wysokości do 5 procent rocznych globalnych przychodów firmy, jeżeli nie ma pozytywnej reakcji i chęci ze strony dostawcy do naprawienia tych kwestii.

– Wymaga to od firm jedynie podjęcia środków, które są racjonalnie dostępne i proporcjonalne do zidentyfikowanych negatywnych skutków – wyjaśniła Komisja Europejska. Zdaniem Komisji maksymalne kwoty grzywny będą dotyczyły najbardziej rażących naruszeń.

Kraje członkowskie muszą jeszcze wdrożyć nowe przepisy do prawa krajowego do 2026 roku, a rok później, w 2027 roku, zaczną one obowiązywać w relacjach z międzynarodowymi przedsiębiorstwami, przy czym będą stopniowo wprowadzane w okresie od trzech do pięciu lat.

Bez gazu katarskiego?

Unia Europejska jako całość jest coraz bardziej uzależniona od gazu, wykorzystywanego głównie do wytwarzania energii elektrycznej, ogrzewania gospodarstw domowych i procesów przemysłowych. W 2022 roku ponad 30 procent gospodarstw domowych w UE było ogrzewanych gazem. Znaczenie Kataru, jako eksportera gazu ziemnego na potrzeby Unii, szczególnie mocno wzrosło po inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku.

Z drugiej strony należy także uwzględnić, iż Katar o ile naprawdę zrezygnuje ze swoich dostaw LNG do Europy, nie straci zaledwie 5 procent, ale znacznie więcej, bo Europa jest dla niego wdzięcznym rynkiem zbytu w przeciwieństwie do Dalekiego Wschodu, gdzie jak relacjonował Reuters w październiku 2024 roku Katar miał poważne problemy z konkurencją, między innymi z USA. Amerykanie, Oman, ale także Zjednoczone Emiraty Arabskie oferują w tej chwili LNG po niższych cenach niż Katarczycy. W Japonii i Korei Południowej Katar traci udziały w rynku LNG na korzyść USA.

– Udział Kataru w rynku japońskim spadł do 4 procent w 2023 roku z 12 procent w 2018 roku. Tymczasem udział Stanów Zjednoczonych w Japonii wzrósł do 8 z 3 procent w tym samym okresie. Udział Kataru w rynku Korei Południowej spadł do 19 w 2023 roku z 32 procent w 2018 roku, przy czym udział Australii wzrósł do 24 z 19 procent, a Malezji do 13 z 8 procent w tym samym okresie – podaje Reuters.

Reuters opisuje, iż Katar chce przez cały czas utrzymać pozycję na tym rynku, dyktując warunki logistyczne, ale negocjacje z japońskimi i południowokoreańskimi nabywcami utknęły w martwym punkcie, bo Zjednoczone Emiraty Arabskie, USA i Oman nie stawiają warunków i sprzedają LNG po atrakcyjnych cenach.

Aleksandra Fedorska

Unia Europejska musi skończyć z rosyjskim gazem. Polska daje innym przykład i może pomóc

Idź do oryginalnego materiału