Głos Polski przebił się w Komisji Europejskiej. To, o co zabiegała Warszawa, właśnie staje się faktem – wydatki na obronność będą wyłączone z oceny poziomów długu i deficytu sektora finansów publicznych państw członkowskich. Polska od pewnego czasu jest objęta unijną procedurą nadmiernego deficytu? Czy wykorzysta tę dodatkową przestrzeń fiskalną, by redukować deficyt i utrzymywać dyscyplinę finansową, czy też przeciwnie - ulegnie pokusie zwiększenia wydatków społecznych?