Bitcoin pozostaje królem rynku, pozostawiając ether w tyle. Para ETH/BTC przez cały czas spada. Czy więc ether zamiast być czarnym koniem tego wyścigu, będzie największym przegranym?
- Bitcoin przez cały czas rośnie mocniej niż ether.
- Czy para ETH/BTC niedługo pozytywnie nas zaskoczy?
Ether rósł, ale znów spadł
Tydzień temu wydawało się, iż najgorsze jest już za inwestorami ETH – kurs zdecydowanie wybił się z trendu spadkowego. Tyle iż już np. wczoraj kryptowaluta Ethereum przez cały czas radziła sobie gorzej niż BTC. I tak np. w skali roku BTC dało zarobić 160%, a ether już tylko 61%.
W sieci można zauważyć istną nagonkę na Ethereum – a to, iż to stary i nudny projekt, a to, iż straci pozycję drugiej kryptowaluty, itd.
Tyle iż obecne słabsze wyniki ETH nie powinny dziwić. To adekwatnie powtórka z końca 2020 roku. Para ETH/BTC wystrzeliła dopiero początkiem 2021 roku.
Do tego wiele osób zapomina, iż inflacja ETH jest mniejsza niż BTC, a to mocny fundament do hossy. Do tego podaż ETH na rynku jest w tej chwili mniejsza niż w momencie wprowadzenia do sieci aktualizacji the Merge.
Over the last 2 years and 61 days…
BTC has inflated by $56 billion.
ETH has inflated by -$328m.
ETH is money. pic.twitter.com/k89JzGF3tn
— RYAN SΞAN ADAMS – rsa.eth 🦄 (@RyanSAdams) November 14, 2024
Kolejny czynnik: kurs ETH/BTC spadł już tak nisko, iż aż prosi się o odbicie.
$ETHBTC is eyeing the 61.8% Fib retracement, also known as the golden pocket. This level coincides with monthly support, all while sentiment hits its ATLs. pic.twitter.com/bJ71Q5v4zu
— Wolf 🐺 (@IamCryptoWolf) November 19, 2024
Skoro jednak jest tak dobrze, czemu jest tak źle? Philipp Zentner, dyrektor generalny i współzałożyciel protokołu LI.FI, powiedział FXStreet, iż słabsze wyniki mogą wynikać z narracji dot. ETH:
BTC to cyfrowe złoto, podczas gdy propozycja wartości ETH jest bardziej złożona. Kręci się wokół rzeczywistej użyteczności i łatwości użytkowania, a jest znacznie więcej L1 o podobnych propozycjach wartości (…).
Jednym z konkurentów Ethereum jest sieć Solana, która jest domem dla wielu popularnych dziś memecoinów. Oferuje też lepsze możliwości techniczne dot. choćby wydajności sieci.
Czy ether do trup?
Czy więc ETH to projekt, który podzieli los np. litecoina, niegdyś drugiej kryptowaluty, a dziś już zapomnianej? Nie! Ethereum jest stale rozwijane. Do tego przez cały czas posiada silną społeczność, która za nim stoi, na rynku działają ETF-y ETH, które we właściwym momencie doleją paliwa do wzrostów.
Z powyższego wynikałoby, iż najlepsze jeszcze przed etherem. Tak też uważam (choć nie jest to porada inwestycyjna!). ETH może uklepywać w tej chwili podłogę, by wystrzelić np. w grudniu czy styczniu, nadrabiając stracony czas i przejmując wtedy kapitał z solany, która swoją popularność zbudowała w dużej mierze na czymś mało poważnym – memecoinach (tak, to znów moja opinia – nie musicie się nią sugerować!). Jak to może się skończyć? Zerknijcie na rynek NFT. Zresztą wzrosty z poprzedniego tygodnia pokazały już, jak nastroje na rynku ETH potrafią się nagle zmieniać.
Pamiętajmy też, iż m.in. BlackRock wiele mówi o tokenizacji aktywów, a do może przydać się firmie sieć Vitalika Buterina.