
Od 2023 r. w Polsce nie odbył się żaden nabór w programie obejmującym odbiór i usuwanie folii rolniczych. Rolnicy i ogrodnicy zostają z odpadami, które trudno legalnie zagospodarować. KRIR po raz kolejny apeluje do MRiRW o wznowienie wsparcia, zanim problem przerodzi się w kryzys środowiskowy. Co na to resort?
Ostatni nabór w ramach programu finansowanego przez NFOŚiGW na odbiór i usuwanie folii rolniczych miał miejsce od 2 stycznia 2023 r. Od tego czasu, po zmianie rządu w grudniu 2023 r. — ani resort rolnictwa, ani ministerstwo klimatu nie uruchomiły kolejnej edycji. W efekcie w wielu gminach rolnicy, hodowcy i ogrodnicy prowadzący uprawy w tunelach foliowych niskich i wysokich czy pod płaskimi osłonami zostali pozbawieni systemowego wsparcia w pozbywaniu się odpadów. KRiR domaga się od rządu pilnych działań.
Ostatni nabór na usuwanie folii rolniczych w I kwartale 2023 r.
Za poprzedniego rządu program dotyczący usuwania folii był realizowany systematycznie. Nabory były uruchamiane i hałdy folii znikały z horyzontu agroekosystemu.
Miałem to wielkie szczęście, nie tylko ja, ale również inni ministrowie rolnictwa w rządzie Zjednoczonej Prawicy, iż premierzy Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, a wcześniej pani premier Beata Szydło, rozumieli polską wieś i wiedzieli, iż trzeba takie programy, jak usuwanie folii rolniczych finansować. Dlaczego tak mówię? Dlatego, iż w tej chwili Donald Tusk robi wszystko, żeby nie załatwiać spraw polskiego rolnictwa. I choćby był minister rolnictwa ze złota, to politykę kreuje premier. Ta polityka obecnego rządu nie wspiera polskiego rolnictwa — podsumowuje, dla naszego portalu, sytuację Robert Telus, minister rolnictwa od kwietnia do października 2023 r.
Brak systemowego wsparcia uderza w gospodarstwa
W kolejnym apelu do ministra rolnictwa, tym razem do Stefana Krajewskiego, samorząd rolniczy podkreśla, iż w wielu regionach wciąż nie ma punktów odbioru odpadów rolniczych, które umożliwiałyby ich legalne i bezpieczne unieszkodliwianie. Skutkiem jest składowanie folii, worków po nawozach czy opakowań po środkach ochrony roślin w gospodarstwach. Problem dotyka nie tylko rolników produkujących pasze czy kiszonki, ale także ogrodników, którzy po sezonach pozostają z tonami zużytej folii.
Odbiór i usuwanie folii rolniczych — kto odpowiada?
Z dokumentów Ministerstwa Klimatu i Środowiska wynika, iż za realizację działań „Promowanie i wspieranie działań służących zastępowaniu materiałów stosowanych w działalności rolniczej materiałami przyjaznymi środowisku” w latach 2024–2028 odpowiada minister rolnictwa. KRiR pyta więc wprost: kiedy resort przedstawi harmonogram i uruchomi środki? Brak decyzji oznacza, iż zarówno rolnicy, jak i ogrodnicy wciąż muszą samodzielnie i na własny koszt pozbywać się folii, co często kończy się jej spalaniem lub porzucaniem.
Gdy w marcu br. pytaliśmy o to ówczesnego szefa resortu rolnictwa — dr. Czesława Siekierskiego, informował nas, iż nie może się porozumieć z MKiŚ. Przypomnijmy, kierowanym przez ówczesnego, najbliższego PLS-owi koalicjanta z Trzeciej Drogi. Podobno MRiRW monitowało o uruchomienie programu. Jednak mimo opiewanej zdolności negocjacyjnej członków PSL, minister Paulina Hennig-Kloska była niewzruszona.
Najwyraźniej również Ministerstwo Finansów nie dało się wówczas przekonać MRiRW do przekazania funduszy na odbiór i usuwanie folii rolniczych.

Ostatni nabór w ramach programu finansowanego przez NFOŚiGW na odbiór i usuwanie folii rolniczych miał miejsce na początku 2023 r. Czy minister Krajewski przekona rząd do finansowania tego programu?
fot. Piotr Szafraniec
Folia rolnicza i inne materiały z tworzyw sztucznych a środowisko
Nieprawidłowe postępowanie z odpadami z tworzyw sztucznych ma poważne konsekwencje. Folie rolnicze, szczególnie zabrudzone ziemią, kiszonką lub innymi resztkami roślin, nawozami są trudne w recyklingu. Porzucone w środowisku rozkładają się dziesiątki lat. Natomiast spalane w piecach wydzielają toksyczne związki, groźne dla zdrowia ludzi i zwierząt. KRiR podkreśla, iż problem dotyczy także terenów wiejskich, gdzie odległość do punktów zbiórki jest duża, a koszty transportu wysokie.
Potrzeba kompleksowej strategii odbioru i utylizacji folii rolniczych
Rolnicy i ogrodnicy apelują o przyspieszenie podjęcia decyzji i oczekują od ministra Krajewskiego nie tylko przywrócenia programu odbioru odpadów. Liczą także na opracowanie spójnej strategii gospodarowania folią i innymi trudnymi odpadami z produkcji rolnej. Powinna ona obejmować:
- regularny, finansowany z budżetu odbiór odpadów,
- promocję materiałów biodegradowalnych,
- wsparcie w tworzeniu punktów zbiórki w każdej gminie,
- edukację w zakresie prawidłowego przygotowania folii do recyklingu.
Problem i proponowane działania naprawcze w sprawie odbioru i utylizacji folii rolniczych i innych materiałów z tworzyw sztucznych wykorzystywanych rolniczo
Problem | Skutki | Proponowane działania |
Brak programu od 2023 r. (ostatni nabór trwał od 2 stycznia do 31 marca 2023 r.) | Gromadzenie odpadów w gospodarstwach (folii, worków, sznurków, zapinek, itp.) | Wznowienie naboru i finansowania |
Brak punktów odbioru | Nielegalne składowanie, spalanie | Tworzenie punktów zbiórki w każdej gminie |
Koszty utylizacji dla rolników | Obciążenie finansowe gospodarstw | Refundacja kosztów odbioru i recyklingu |
Folia z upraw ogrodniczych | Duże ilości trudnych odpadów | Promocja folii biodegradowalnych |
Czy Stefan Krajewski będzie miał większą siłę dotarcia do premiera oraz ministrów finansów i klimatu, niż jego poprzednik — Czesław Siekierski? Wszak obecny szef resortu nie wziął się znikąd. Przecież, gdy Siekierski negocjował m.in. w sprawie usuwania folii rolniczych, Krajewski był sekretarzem stanu w MRiRW.
Źródło: KRIR