KIG szacuje eksport bez zmian r/r w czerwcu i wzrost o 2,6% r/r w całym 2025 r.

19 godzin temu

Warszawa, 05.08.2025 (ISBnews) – Eksport nie zmienił się r/r i wyniósł 27,47 mld euro w czerwcu br., a w ujęciu miesięcznym spadł o 2,6%, wynika z szacunków Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Izba prognozuje, iż eksport w tym roku może wzrosnąć o 2,6% r/r do 341,3 mld euro, zaś w 2026 r. – o dalsze 8,2% r/r do 369,5 mld euro.

Miesiąc temu Izba szacowała, iż eksport w tym roku może wzrosnąć o 2,5% r/r do 340,9 mld euro, zaś w 2026 r. – o dalsze 8,7% r/r do 370,5 mld euro.

“Czerwiec to zwykle miesiąc, w którym aktywność eksportowa ulega lekkiemu zwiększeniu. Część odbiorców zwiększa bowiem zakupy przed typowymi dla lata przestojami wakacyjnymi wytwórców (gdy załoga produkcyjna idzie w jednym terminie na urlop, a w tym samym czasie przeglądany i serwisowany jest ciąg technologiczny). Owe większe zakupy dotyczą tak odbiorców z handlu jak i przemysłu. Impuls jest tym widoczniejszy im słabszym okazał się maj. W bieżącym roku wyniki maja były lepsze od oczekiwanych. Specyficzna była też sytuacja w zakresie wysyłek za ocean i tych wysyłanych bliżej, ale potrzebnych do produkcji kierowanej do USA. Były one przyśpieszane wiosną, by skorzystać jeszcze z sytuacji „przed nowymi cłami”. W konsekwencji wyniki czerwca mogą być słabsze od majowych. Na asezonowy spadek aktywności eksportowej wskazują tak wyniki przemysłu, jak i obroty w handlu hurtowym. W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży pogorszy się z dodatnich +4,2% w maju do 0,0% w czerwcu” – czytamy w komunikacie.

Eksport w roku 2024 uległ zmniejszeniu o 0,8% r/r do 332,7 mld euro.

“Według naszych najnowszych szacunków eksport w roku 2025 wynosząc 341,3 mld euro może być wyższy niż rok wcześniej o 2,6%, a w roku 2026 osiągając 369,5 mld euro wzrosnąć o kolejne 8,2%” – czytamy dalej.

Jak ocenia główny ekonomista KIG Piotr Soroczyński, obecny spadek eksportu ma charakter przejściowy, a w najbliższych miesiącach działać powinny czynniki, które sprzyjają naszej sprzedaży eksportowej. Wyczekiwane jest zwłaszcza gospodarcze “ocknięcie” u naszych głównych partnerów handlowych, gdzie poziom koniunktury w latach 2023 i 2024 był bardzo niski (tu zwłaszcza wypada pamiętać o Niemczech naszym głównym partnerze handlowym).

“Polska gospodarka ma solidne fundamenty, a zmiany w globalnych łańcuchach dostaw mogą nam pomóc w przejęciu części zamówień realizowanych dziś przez dostawców z rynków azjatyckich” – powiedział główny ekonomista KIG.

Choć słabiej niż dla lat 2022 – 2023, to wciąż pozytywnie wspierać będą nasz eksport niedawne perturbacje z łańcuchami dostaw. Skłaniać mogą część odbiorców ze starych państw Unii do utrzymywania zamówień u nieodległych dostawców (w miejsce tych z dalekiego wschodu). Szeroko dyskutowane w tej chwili prawdopodobne odchodzenie w gospodarce światowej od globalizacji (patrz rozpoczęte przez USA wojny handlowe) nie musi być dla nas wyłącznie zagrożeniem. Może bowiem okazać się, iż uda nam się na rynku UE czy choćby USA przejąć przynajmniej część z dostaw realizowanych dotychczas przez wytwórców bardziej odległych. Powoli kończy się okres szybkiego wzmacniania naszej waluty wobec euro – utrudniający naszym eksporterom ekspansję, podano także.

“W średnioterminowej perspektywie oczekiwany jest w Europie i nie tylko – wzrost popytu związany ze wzmacnianiem obronności i odporności państw. Dla nas szczególne znaczenie będzie miał wzrost popytu na zwiększenie odporności. Wszak jest on generowany bardzo szeroko – nie tylko na poziomie administracji państw, ale również poszczególnych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. W dodatku jest to popyt na bardzo wiele rodzajów wyrobów – a to zwiększa poziom zamówień dla naszej gospodarki” – podsumowała Izba.

(ISBnews)

Idź do oryginalnego materiału