Warszawa, 07.07.2025 (ISBnews) – Eksport wzrósł o 1,7% r/r do 27,53 mld euro w maju br., a w ujęciu miesięcznym spadł o 1,9%, wynika z szacunków Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Izba szacuje, iż eksport w tym roku może wzrosnąć o 2,5% r/r do 340,9 mld euro, zaś w 2026 r. – o dalsze 8,7% r/r do 370,5 mld euro.
Miesiąc temu Izba szacowała, iż eksport w tym roku może wzrosnąć o 3,4% r/r do ok. 343,8 mld euro, zaś w 2026 r. – o dalsze 9% r/r do 374,6 mld euro.
“Maj to zwykle miesiąc, w którym trudno o jednoznaczne wskazanie typowo sezonowej zmiany aktywności eksportowej. Zdarzały się tu tak wzrosty jak i spadki. Sporo zależy tu od układu kalendarza i tego co działo się na przestrzeni marca i kwietnia. Marzec zwykle przynosi skokowy wzrost aktywności, a kwiecień jej pewną korektę. jeżeli jest ona silna – w maju można oczekiwać wzrostów, jeżeli umiarkowana – to mogą pojawić się dalsze spadki. Ten drugi scenariusz wdaje się bardziej odpowiedni dla sytuacji z roku bieżącego. Handel mniej intensywnie odnawia zapasy. Przemysł ma już poziom zapasów adekwatny do realizacji dostaw zakontraktowanych na kolejne miesiące. Na spadek aktywności eksportowej wskazują tak wyniki przemysłu, jak i obroty w handlu hurtowym. W roku 2025 osłabienie obserwowane w maju może być płytsze od notowanego przed rokiem. W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży poprawi się do dodatnich +1,7% w maju z ujemnych -2,4% w kwietniu” – czytamy w komunikacie.
Eksport w roku 2024 uległ zmniejszeniu o 0,8% r/r do 332,7 mld euro.
“Według naszych najnowszych szacunków eksport w roku 2025 wynosząc 340,9 mld euro może być wyższy niż rok wcześniej o 2,5%, a w roku 2026 osiągając 370,5 mld euro wzrosnąć o kolejne 8,7%” – czytamy dalej.
Jak ocenia główny ekonomista KIG Piotr Soroczyński, w najbliższych miesiącach działać powinny czynniki, które sprzyjają naszej sprzedaży eksportowej. Wyczekiwane jest zwłaszcza gospodarcze “ocknięcie” u naszych głównych partnerów handlowych- gdzie poziom koniunktury w latach 2023 i 2024 był bardzo niski (tu zwłaszcza wypada pamiętać o Niemczech naszym głównym partnerze handlowym).
“Choć słabiej niż dla lat 2022-2023 – to wciąż pozytywnie wspierać będą nasz eksport niedawne perturbacje z łańcuchami dostaw. Skłaniać mogą część odbiorców ze starych państw Unii do utrzymywania zamówień u nieodległych dostawców (w miejsce tych z dalekiego wschodu). Szeroko dyskutowane w tej chwili prawdopodobne odchodzenie w gospodarce światowej od globalizacji (patrz rozpoczęte przez USA wojny handlowe) nie musi być dla nas wyłącznie zagrożeniem. Może bowiem okazać się, iż uda nam się na rynku UE czy choćby USA przejąć przynajmniej część z dostaw realizowanych dotychczas przez wytwórców bardziej odległych” – wskazał Soroczyński, cytowany w komunikacie.
Powoli kończy się okres szybkiego wzmacniania naszej waluty wobec euro – utrudniający naszym eksporterom ekspansję, dodał.
“Co ważne – w średnioterminowej perspektywie oczekiwany jest w Europie i nie tylko – wzrost popytu związany ze wzmacnianiem obronności i odporności państw. Dla nas szczególne znaczenie będzie miał wzrost popytu na zwiększenie odporności. Wszak jest on generowany bardzo szeroko – nie tylko na poziomie administracji państw, ale również poszczególnych przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. W dodatku jest to popyt na bardzo wiele rodzajów wyrobów – a to zwiększa poziom zamówień dla naszej gospodarki” – podsumował główny ekonomista.
(ISBnews)