Warszawa, 06.05.2025 (ISBnews) – Eksport wzrósł o 2,5% r/r do 29, 52 mld euro w marcu br., a w ujęciu miesięcznym wzrósł o 8,4%, wynika z szacunków Krajowej Izby Gospodarczej (KIG). Izba szacuje, iż eksport w tym roku może wzrosnąć o 3,8% r/r do ok. 345,2 mld euro, zaś w 2026 r. – o dalsze 9,5% r/r do 376,5 mld euro.
Wielkość eksportu w kwietniu będzie, ze względów sezonowych, niższa od notowanej w marcu, podała Izba.
“Marzec to zwykle miesiąc, w którym aktywność eksportowa wyraźnie wzrasta – po raczej umiarkowanych obrotach z początku roku. Handel wciąż buduje zapasy potrzebne do prowadzenia sprzedaży kolekcji wiosennej. Przemysł zwiększa poziom zapasów potrzebnych do realizacji dostaw zakontraktowanych na dany rok. Na taki sezonowy wzrost aktywności eksportowej wskazują tak wyniki przemysłu, jak i obroty w handlu hurtowym. Dla 2025 roku poprawa notowana w marcu może być lepsza od obserwowanej przed rokiem (patrz inny rozkład świąt). W konsekwencji roczna dynamika sprzedaży poprawi się do dodatnich +2,5% w marcu z ujemnych -1,4% w lutym” – czytamy w komunikacie.
KIG podkreśla, iż w kilkunastu ostatnich miesiącach naprzemiennie obserwowana była tak ujemna jak i dodatnia roczna dynamika eksportu i mimo wcześniejszych oczekiwań przełom 2024 i 2025 roku nie przyniósł wyraźnego powrotu do dodatnich wartości.
“Mniej pewna wydaje się też poprawa zakładana dla drugiego kwartału roku 2025. Eksport będzie wtedy większy niż przed dwunastoma miesiącami, ale jedynie nieznacznie” – czytamy dalej.
KIG prognozuje, iż w najbliższych miesiącach działać powinny czynniki, które sprzyjają sprzedaży eksportowej – tj. gospodarcze “ocknięcie” u głównych partnerów handlowych – gdzie poziom koniunktury w latach 2023 i 2024 był bardzo niski (tu zwłaszcza wypada pamiętać o Niemczech – głównym partnerze handlowym).
Kolejny czynnik, który może pozytywnie wpłynąć na sprzedaż eksportową to efekt niedawnych perturbacji z łańcuchami dostaw, choć zdaniem KIG słabiej niż dla lat 2022-2023.
Główny ekonomista KIG Piotr Soroczyński wskazał, iż aprecjacja złotego względem euro kończy się, co utrudniało dotychczas polskim eksporterom ekspansję.
“Szeroko dyskutowane w tej chwili prawdopodobne odchodzenie w gospodarce światowej od globalizacji (patrz rozpoczęte przez USA wojny handlowe) nie musi być dla nas wyłącznie zagrożeniem. Może bowiem okazać się, iż uda nam się na rynku UE czy choćby USA przejąć przynajmniej część z dostaw realizowanych dotychczas przez wytwórców bardziej odległych. Mimo ostatniego osłabienia wciąż mocną pozostaje (od kilku kwartałów) wycena dolara do euro (w porównaniu do wieloletniej średniej). To premiuje nasz eksport w stosunku do oferty konkurentów z dalekiego wschodu (kalkulujących ceny swoich wyrobów do dolara). Powoli kończy się też okres szybkiego wzmacniania naszej waluty wobec euro – utrudniający naszym eksporterom ekspansję” – skomentował Soroczyński, cytowany w materiale.
(ISBnews)