Na początku września do Komunikacji Miejskiej w Szczecinku trafiło pięć elektrycznych autobusów marki Ikarus. "Cieszę się, iż możemy naszym przyjaciołom z Węgier przecierać szlaki. Dziękuję za współpracę i te piękne autobusy" - powiedział wówczas burmistrz Szczecinka, Jerzy Hardie-Douglas, którego słowa przytacza serwis iszczceinek.pl.
Kupili elektryczne autobusy. Pojazdy "utknęły" w zajezdni
Serwis gk24.pl podaje, iż od kilku dni na ulicach Szczecinka nie widać nowych elektrycznych autobusów. Okazuje się, iż taki stan utrzyma się przez kilka następnych tygodni.
Dlaczego pojazdy nie opuszczają zajezdni? "Inspektorzy Urzędu Dozoru Technicznego uznali, iż ładowarki, którymi ładujemy akumulatory węgierskich autobusów, wymagają ich zgody na użytkowanie" - powiedział w rozmowie z serwisem gk24.pl Tomasz Merk, prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku.
Dodał, iż choć spółka posiada wszelkie badania i certyfikaty, to cały proces może potrwać. "Potrwa to około 2-3 tygodni i do tego czasu nie możemy używać ładowarek, a więc i naładować baterii Ikarusów, aby mogły wyjechać na trasę" - wyjaśnił Tomasz Merk. Inne ładowarki do tych autobusów nie pasują. Reklama
Miasto kupiło autobusy i stacje ładowania za ponad 10 mln zł
TVP3 Szczecin informowała na początku września, iż na zakup pięciu elektrycznych autobusów i pięciu stacji ładowania miasto wydało ponad 10 mln zł. Większość tej kwoty, bo aż 8 mln zł, to środki pochodzące z dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska.
Ikarus może przewieźć 86 pasażerów. Na jednym ładowaniu autobus może przejechać około 270 km. Pojazdy wyposażono m.in. w geolokalizator Webasto oraz system głosowej zapowiedzi przystanków.
"Autobus ma wszystkie dogodności dla osób niepełnosprawnych, żeby umożliwić im wejście i podróżowanie. Posiada także system monitoringu, klimatyzację, system zliczania pasażerów" - powiedział we wrześniu prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku.