Kioti modernizuje swoje ciągniki z serii DK i CS. Co się zmienia?

2 godzin temu

Dla Kioti to był rok pełen zmian oraz nowości. Koreańska firma wciąż buduje swoją pozycję na Starym Kontynencie i nie spoczywa na laurach. W 2025 światło dzienne ujrzała nowa seria HX, topowych ciągników marki, ale nie zapomniano również o mniejszych maszynach. Nowe ciągniki DK30 i CS30 to maszyny, które warto na koniec roku również omówić.

Dlaczego modele Kioti DK30 i CS30 są istotne i firma postanowiła je odświeżyć? Cóż, małe ciągniki to dla producentów z Azji w pewnym sensie konik, bowiem właśnie od takich maszyn wszyscy zaczynali i takie maszyny wciąż świetnie się sprzedają. Wciąż, zarówno w rozumieniu niespadającego popytu na małe ciągniki w Azji czy Europie, ale wciąż także dlatego, iż są to maszyny przystępne cenowo i w trudnych czasach, rynek małych ciągników nie zwolnił tak bardzo, jak ma to miejsce w przypadku średniaków czy dużych ciągników.

Kioti DK30 w nowej odsłonie

Seria DK30 doczekała się w końcu odświeżenia stylistyki oraz kilku przydatnych dodatków, które wskoczyły do konfiguracji ciągnika. Mowa o fabrycznym dżojstiku z przyciskami do sterowania napędem (HST) – ten znajdziemy już w wariancie podstawowym, oraz dodatkowym pakiecie oświetlenia LED. Oprócz tego producent poprawił kilka drobnostek i dodał parę elementów wyposażenia, mając na uwadze, iż mamy już niemal 2026 rok, a więc najwyższa pora, aby wewnątrz kabiny znalazło się gniazdo zasilania USB, zniknęła goła blacha, zaś pod maskę trafiło więcej wygłuszenia i dodatkowe osłony termiczne, zaś na zewnątrz, obok maski, znalazło się także miejsce na skrzynkę na narzędzia.

Nowa seria DK30 po liftingu; zmian jest niewiele, ale w przypadku ciągników klasy 40-50 KM zwykle ograniczają się one do stylistyki, fot. GS

Na ciągniki serii DK30 składa się kilka maszyn, ale w zasadzie mamy trzy bazy – startowy model (DK4530) o mocy 45 KM , środkowy (DK5030) 51 KM, do 58,5 KM w DK6030 – zawsze z silnika 1,8, trzycylindrowego. Wszystkie konfiguracje, a jest ich sześć, tworzone są poprzez wybór przekładni (16×16 lub HST), wydajności hydrauliki (55,1 lub 62,4 l/min) czy szerokości. Naturalnie można również wybrać, czy ciągnik ma mieć kabinę, czy jedynie ROPS.

Modele DK30 są dostępne zarówno z kabiną jak i ramą ROPS oraz w trzech wariantach mocy od 45 do 58 KM, fot. GS

Ciągniki serii DK30 ważą przeciętnie 1610 do 1848 kg, zależnie czy mowa o wariancie z kabiną czy bez. Udźwig podnośnika niezależnie od wariantu to 1717 kg w punkcie podnoszenia, zaś o ile mowa o szerokościach, to podstawowe warianty mają 1596 mm, zaś te zwężone oznaczone literą „N” 1486 mm. Wałek tylny może kręcić się z dwiema prędkościami 540 oraz 540E, w DK zabrakło natomiast wałka centralnego, gdy wybierzemy przekładnię mechaniczną. W hydrostatach jest.

Standardem w wariantach z kabiną jest dżojstik, fot. GS

Kioti CS i zmiany

O ciągnikach serii CS30 już pisaliśmy, ale teraz w końcu udało nam się upolować ten model po wszystkich zmianach i to w naprawdę niezłej, o ile nie maksymalnej konfiguracji. Jak na traktorek o mocy do 24 KM, to CS naprawdę może zaskoczyć, choć pytanie, czy kamera cofania w ciągniku, którego kabina jest w zasadzie obudową operatora, a ci nieco roślejsi bez trudu mogą wyciągnąć sworznie z tylnego zaczepu bez opuszczania fotela, jest faktycznie konieczna? Na szczęście na gadżetach Kioti nie poprzestało. Kabina jest autorska, w dodatku z fabrycznym ogrzewaniem oraz klimatyzacją, co w tym segmencie nie jest oczywiste. Fotel operatora zyskał zawieszenie oraz regulacje zarówno oparcia jak i siedziska.

Telematyka w maluchu

Do malutkiego CS trafiła również telematyka – TMS, która również nie jest tylko bajerem od pokazywania lokalizacji maszyny, a pozwala np. na ustawienie ograniczenia strefy poruszania się (ang. Geo Fencing), umożliwia zdalne monitorowanie stanu paliwa, godzin, a także planowanie przeglądów, sprawdzanie wydajności czy blokowanie ciągnika w przypadku nieuprawnionego użycia lub próby kradzieży. Z bardziej przyziemnych, mechanicznych rzeczy, pojawiło się szybkozłącze do ładowacza oraz kosiarki montowanej do wałka centralnego.

Największy z najmniejszych, CS30, to topowa propozycja ciągników mini od Kioti. Kamera jest może dodana nieco na wyrost, ale telematyka i klimatyzacja w wyposażeniu fabrycznym już robią wrażenie, fot. GS

Dane techniczne

W przypadku CS-a serii 30 mowa jest o jednym modelu – CS2530CH, który tak naprawdę wieńczy całą serię CS, na którą składają się jeszcze trzy modele CS20 oraz najmniejszy SC2510H. W topowej trzydziestce także znajdziemy silnik trzycylindrowe Daedong 3L123 o mocy 24,9 KM i pojemności 1,2 l. Jako, iż jest to maszyna, którą Kioti chce pozycjonować jako premium, to jedyną przekładnią jest HST.

Udźwig tylnego podnośnika to 628 kg w punkcie podnoszenia lub 450 kg na 610 mm. Masa maszyny to 1162 kg, wersji ROPS póki co producent nie przewiduje. Przewidziane natomiast są fabryczne kosiarki: SM2554 o szerokości 1368 mm oraz SM2560 o szerokości 1524 mm, obydwie trzynożowe. A także ładowacz czołowy SL2530 o maksymalnym udźwigu 414 kg (w punkcie maksymalnej wysokości) oraz wysokości wysypu/załadunku 1310/1655 mm, wysokość do sworznia 1807 mm. Nowa seria CS30 już jest dostępna.

Idź do oryginalnego materiału