Klęska urodzaju dobije rolników? UE zasypana zbożem

3 godzin temu

Choć rolnicy w całej Europie obawiali się trudnego sezonu, najnowsze prognozy Komisji Europejskiej pokazują, iż 2025 rok zakończy się dla zbóż z dodatnim bilansem. Produkcja ma być wyższa o blisko 9% w porównaniu z ubiegłym rokiem, mimo iż kukurydza po raz kolejny zawodzi oczekiwania.

Klęska urodzaju dobije rolników! UE zasypana zbożem

KE szacuje, iż powierzchnia zasiewów zbóż w UE-27 w tym roku wyniosła 49,69 mln ha, czyli o 1,2% więcej niż rok wcześniej. Największy udział w strukturze upraw mają:

  • pszenica miękka – 42,2% (21,17 mln ha),
  • jęczmień – 20,5% (10,19 mln ha),
  • kukurydza – 16,8% (8,35 mln ha).

Łącznie te trzy gatunki stanowią prawie 80% unijnej powierzchni zasiewów zbóż.

Pszenica w górę o 15%

Największą niespodzianką sezonu jest pszenica, która po słabszym 2024 roku odbudowuje swoją pozycję.

  • Całkowita produkcja pszenicy w UE ma wynieść 136,37 mln ton – aż o 15% więcej niż rok wcześniej.
  • Pszenica miękka – 128,08 mln ton (wzrost z 111,68 mln ton).
  • Pszenica durum – 8,29 mln ton (wzrost z 7,21 mln ton).

To najlepszy wynik od kilku lat i wyraźny sygnał, iż warunki pogodowe sprzyjały uprawom.

Jęczmień także na plusie

Drugim zwycięzcą tegorocznego sezonu jest jęczmień. KE prognozuje, iż produkcja sięgnie 53,71 mln ton, czyli o 9,3% więcej niż rok wcześniej. Wynik ten jest również wyższy niż średnia z ostatnich pięciu lat (50,67 mln ton).

Kukurydza ciągnie wyniki w dół

Na tle sukcesów pszenicy i jęczmienia kukurydza wypada słabo. KE przewiduje spadek produkcji o 5,3% rok do roku – do 57,57 mln ton. Powodem jest mniejszy areał zasiewów i nieco gorsze plony. To właśnie ten czynnik sprawił, iż ogólna prognoza dla całej UE została lekko skorygowana w dół względem lipcowego raportu.

Ruch Narodowy: Rząd rezygnuje z kontroli nad importem ukraińskiej żywności

Łączna produkcja zbóż w Unii Europejskiej w 2025 roku ma wynieść 276,87 mln ton – o 8,5% więcej niż w 2024 r. i 1,9% powyżej średniej pięcioletniej. To dobry sygnał dla unijnego rynku, choć wciąż pozostaje pytanie, jak globalny handel i presja importowa wpłyną na ceny, które w ostatnich sezonach były wyjątkowo niestabilne.

Idź do oryginalnego materiału