Klienci Santandera namierzani. Dostają takie niepokojące SMS-y

10 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Do klientów Santandera docierają niepokojące SMS-y. To grubymi nićmi szyta próba oszustwa, co widać na pierwszy rzut oka. Jak komentuje sprawę bank, nigdy nie wysyła tego typu wiadomości SMS ani e-mail.


Klienci Santandera powinni mieć się na baczności. Dochodzi bowiem do prób oszukania ich dzięki spreparowanych wiadomości SMS. Te w treści zawierają odnośniki do podejrzanych stron podających się za komunikację banku Santander.


Podejrzana wiadomość oszustów trafi na telefon. Nie pierwsza taka akcja


W ostatnich dniach najprawdopodobniej wznowiona została akcja oszustów, na której celowniku znaleźli się klienci banku Santander. Ostatnio na początku marca media donosiły o fali podejrzanych wiadomości SMS, w których klienci otrzymywali ostrzeżenia o rzekomej utracie dostępu do bankowości internetowej.


"Wiemy, iż ostatnio otrzymujecie wiadomości SMS, w których oszuści podszywają się pod nasz bank, informują o rzekomym wygaśnięciu bankowości internetowej. W wiadomości znajduje się link, za pomocą którego przestępcy mogą zdobyć Wasze poufne dane" - ostrzegał wówczas swoich klientów bank.Reklama


Niepokojący SMS możesz dostać i ty. Jak wygląda?


Wiadomości od oszustów wysyłane do klientów Santandera znów trafiają na telefony. W bardzo podejrzanej formie, ale ponownie są wysyłane z zawartym odnośnikiem do strony, która ma rzekomo pozwolić na przedłużenie dostępu do bankowości mobilnej.
"Twoja rejestracja w aplikacji Santander24 wygasa" - czytamy w wiadomości SMS. Ilość interpunkcji, zastosowanie znaków specjalnych oraz podejrzany link w wiadomości, który zawiera frazę "sanrjeofikacje24", mogą niepokoić. Na pierwszy rzut oka widać, iż coś jest nie tak.


- Nie wysyłamy wiadomości e-mail oraz SMS z linkami. Nigdy nie prosimy o logowanie się do bankowości internetowej lub podanie danych kart płatniczych przez wysyłanie linków w wiadomościach SMS czy e-mail. Należy logować się tylko przez aplikację mobilną lub nasze oficjalne strony do logowania: santander.pl, centrum24.pl, ibiznes24.pl - podsumowała w odpowiedzi dla Interia Biznes Anna Wojtaś z Santander Bank Polska.


Zwróć uwagę na te szczegóły. Santander ostrzega


Dzięki kilku szczegółom możemy gwałtownie ustalić, czy jakaś wiadomość to fałszywka. Jak podkreśla Santander w ostrzeżeniu wystosowanym do klientów przy okazji ostatniej masowej akcji wysyłki podejrzanych wiadomości SMS, bank nigdy nie wysyła w takich wiadomościach linków. Warto też zweryfikować, czy w SMS znajdują się znaki spoza polskiego alfabetu.
Bank nigdy nie wysyła SMS-ów z linkami i nie prosi o Wasze dane do logowania i kart.W podejrzanych wiadomościach zwykle znajduje się informacja o wygasaniu bankowości, aktualizacji aplikacji, weryfikacji konta itp. Przestępcy używają też znaków spoza polskiego alfabetu.Nie klikajcie w linki, załączniki, nie skanujcie QR kodów w wiadomościach od nieznanych nadawców.
Po otrzymaniu podejrzanej wiadomości, w której ktoś podszywa się pod bank, należy zachować wszelkie formy ostrożności. W wiadomości lepiej nie klikać żadnych linków, a wszystkie podejrzane wiadomości można zgłaszać na [email protected].
PT
Idź do oryginalnego materiału