Koleje dużych prędkości. Ile kilometrów liczy sieć KDP w Polsce i Europie?

ciekawestatystyki.pl 18 godzin temu


Koleje dużych prędkości to synonim nowoczesności, efektywności i komfortu podróżowania. Gdy myślimy o pociągach pędzących z zawrotną prędkością, w głowie pojawia się obraz eleganckiego TGV przecinającego francuskie równiny, czy też AVE sunącego przez hiszpańskie krajobrazy. Ale jak wygląda europejska mapa kolei dużych prędkości? Które państwo w Europie ma najdłuższą sieć linii kolejowych umożliwiających jazdę z prędkością na równą lub większą niż 250 km/h?


Kolej dużych prędkości w Europie

Kiedy myślimy o kolei dużych prędkości, przed oczami stają nam obrazy eleganckich pociągów sunących przez malownicze krajobrazy Francji, Hiszpanii czy Włoch. Pociągi, które potrafią pokonać setki kilometrów w zaledwie kilka godzin, stając się realną konkurencją dla samolotów. W sercu europejskiej sieci transportowej coraz większą rolę odgrywają linie kolei dużych prędkości, które nie tylko łączą kraje, ale także skracają dystans między nimi. Tory, na których pociągi mkną z prędkością co najmniej 250 km/h, przecinają granice państw, tworząc zintegrowaną, nowoczesną infrastrukturę kolejową, ułatwiającą szybkie i komfortowe podróże.

Liczba kilometrów linii kolei dużych prędkości w Europie;
opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych Eurostat


Ostatnie dziesięć lat to czas dynamicznego rozwoju – od 2013 do 2023 roku długość sieci kolei dużych prędkości w Unii Europejskiej zwiększyła się o 2 744 km, co oznacza wzrost o 47% i osiągnięcie łącznej długości 8 556 km.

Najdłuższą w Europie sieć kolei dużych prędkości posiada Hiszpania, która w 2023 roku mogła pochwalić się 3 190 km linii KDP. To aż o 66% więcej niż dekadę wcześniej. Tuż za nią plasuje się Francja z 2 748 km, Turcja z 1 978 km, Niemcy z 1 163 km i Włochy z 1 097 km. Te cztery kraje przodują w budowie nowoczesnej infrastruktury kolejowej, zapewniając swoim obywatelom i turystom szybkie i wygodne podróże.

A jak to wygląda w Polsce? No cóż, choć na horyzoncie majaczy wizja szybkich połączeń, wciąż mamy wrażenie, iż w tej podróży raczej czekamy na zielone światło niż pędzimy na złamanie karku.

Hiszpański gigant na torach

Zdecydowanym liderem europejskich prędkościowych tras jest Hiszpania, która może pochwalić się imponującą długością 3 190 kilometrów linii kolei dużych prędkości. To prawdziwy kolos w skali kontynentu. Hiszpanie od lat inwestują w swoją sieć AVE (Alta Velocidad Española), co czyni ją nie tylko najdłuższą w Europie, ale też jedną z najbardziej nowoczesnych na świecie.

Francuski pionier nie zwalnia tempa

Na drugim miejscu znajduje się Francja z 2 748 kilometrami linii TGV. To właśnie Francuzi są pionierami nowoczesnych kolei dużych prędkości w Europie, a ich system jest uznawany za wzorcowy. Francuski TGV (Train à Grande Vitesse) od lat jest symbolem technologicznego postępu i dumą narodową. Pierwsza linia dużych prędkości została otwarta w 1981 roku i od tamtej pory sieć sukcesywnie się rozrasta. Dziś można wsiąść w Paryżu, a kilka godzin później wypić kawę w Marsylii, po drodze podziwiając francuską prowincję z zawrotną prędkością choćby 320 km/h. Choć Hiszpania prześcignęła Francję pod względem długości tras, to Francuzi wciąż mogą się pochwalić jedną z najlepiej funkcjonujących i najbardziej wydajnych sieci na świecie.

Turecka niespodzianka

Zaskoczeniem może być obecność Turcji na trzecim miejscu z 1 978 kilometrami torów KDP. Kraj ten w ostatnich latach dynamicznie rozwija swoją infrastrukturę kolejową, inwestując w nowoczesne linie, które łączą największe metropolie, takie jak Stambuł, Ankara czy Izmir. To dowód na to, iż szybka kolej nie jest wyłącznie domeną Europy Zachodniej.

Niemcy i Włochy – mocarze transportu

Niemcy z 1 163 kilometrami oraz Włochy z 1 097 kilometrami również pozostają w czołówce. Sieć ICE w Niemczech i włoskie pociągi Frecciarossa zapewniają szybkie i wygodne połączenia, które są nie tylko efektywne, ale i niezwykle popularne wśród mieszkańców i turystów.

Mniejsze, ale szybkie – Belgia, Wielka Brytania, Holandia i Dania

Choć mniejsze kraje, takie jak Belgia (211 km), Wielka Brytania (109 km), Holandia (90 km) i Dania (57 km), nie mogą konkurować z gigantami pod względem długości tras, to jednak ich systemy odgrywają kluczową rolę w międzynarodowych połączeniach. Szczególnie Belgia i Holandia pełnią funkcję ważnych węzłów w europejskiej sieci kolejowej.

Kraje w Europie wg długości linii kolei dużych prędkości;
opracowanie ciekawestatystyki.pl na podstawie danych Eurostat

A co z Polską?

Polska, mimo dynamicznego rozwoju infrastruktury kolejowej w ostatnich latach, wciąż raczkuje, jeżeli chodzi o kolej dużych prędkości. Mamy Pendolino (oficjalnie ED250), które na papierze może osiągnąć choćby 250 km/h. Problem w tym, iż nasze tory często nie są gotowe na takie tempo. Realnie więc mknie raczej w granicach 200 km/h, co przez cały czas jest niezłym wynikiem – zwłaszcza na trasie z Warszawy do Gdańska. Jednak to wciąż za mało, by zaklasyfikować te linie jako prawdziwą kolej dużych prędkości według europejskich standardów (minimum 250 km/h na specjalnie zbudowanych trasach).

Ale tu pojawia się większy temat: Centralny Port Komunikacyjny (CPK). To projekt, który obiecuje stworzenie sieci szybkich połączeń kolejowych, z Warszawy do najdalszych zakątków kraju w maksymalnie 2,5 godziny. Brzmi jak science fiction? Może trochę, ale plany są ambitne – mówi się o pociągach osiągających prędkość do 350 km/h. jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem (a to w Polsce zawsze wielka niewiadoma), nasze koleje mogłyby wejść w zupełnie nową erę.

Dlaczego szybka kolej to przyszłość?

Kolej dużych prędkości to nie tylko luksus szybszych podróży. To także:

  • Ekologia – Pociągi emitują znacznie mniej CO₂ niż samoloty czy samochody. W dobie walki ze zmianami klimatycznymi to ogromna zaleta.
  • Wygoda – Zero stania w korkach, brak odprawy na lotnisku, wygodne fotele i możliwość pracy w podróży.
  • Rozwój gospodarczy – Szybsze połączenia to większa mobilność siły roboczej, rozwój turystyki i nowe możliwości dla biznesu.

Polska na europejskich torach – kiedy dogonimy liderów?

Choć na razie Polska bardziej marzy o kolejach dużych prędkości, niż realnie z nich korzysta, to plany są ambitne. Mówi się o budowie Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK) i linii Kolei Dużych Prędkości, które mogłyby wreszcie wpisać Polskę na mapę europejskiej szybkiej kolei. Czy jednak uda się zrealizować te plany? Czas pokaże. Ale przed nami jeszcze wiele wyzwań – od modernizacji infrastruktury, przez kwestie finansowe, po wyzwania prawne i środowiskowe.

Jedno jest pewne – europejski pociąg dużych prędkości już dawno odjechał, a Polska musi przyspieszyć, jeżeli chce go dogonić. A kiedy już wsiądziemy do pociągu, który pozwoli nam dojechać z Warszawy do Wrocławia w półtorej godziny, poczujemy, iż naprawdę jesteśmy częścią nowoczesnej Europy. A do tego czasu... cóż, zawsze możemy zająć się czytaniem książki w Pendolino.



Image by 4045 on Freepik


Idź do oryginalnego materiału