Kołodziejczak krytykuje w liście własny resort i podaje się do dymisji

3 dni temu

Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak opublikował list otwarty w której krytykuje swojego przełożonego i ministerstwo. „W Ministerstwie Rolnictwa jedynym hegemonem jest biurokracja, a brak wizji i planu nikogo już nie dziwi” – pisze polityk na portalu X. Powiedział, iż dzisiaj podał się do dymisji.

Wiceminister poinformował na antenie Polsat News, iż dzisiaj złożył dokumenty dotyczące swojej rezygnacji.

– To decyzja dla mnie bardzo trudna, głęboko przemyślana, przeanalizowana – powiedział.

Zadeklarował, iż przyczyny dymisji znalazły się w złożonych dokumentach i podkreślił, iż liczył na szybsze przeprowadzenie pewnych procesów w ministerstwie.

Jak minister z wiceministrem

Konflikt między ministrem a wiceministrem narastał od pewnego czasu. Czesław Siekierski przesłał do Onetu swoje stanowisko, które zostało opublikowane 16 czerwca.

– Nie można mówić o wiarygodności, kiedy panu ministrowi [Kołodziejczakowi] raz podobają się pewne tematy i obszary, za które chce ponosić odpowiedzialność, ale już po krótkim czasie postuluje zmianę i chce kompetencyjnie przerzucić się na zupełnie inny zakres zadań. Resort rolnictwa nie jest ogrodem doświadczeń. Resort rolnictwa nie jest federacją oddzielnych departamentów czy jednostek, zarządzanych samodzielnie i niezależnie od całej struktury – cytuje polityka Onet.

Kołodziejczak krytykował swojego przełożonego za zbyt wolne wprowadzanie zmian.

– W Ministerstwie Rolnictwa niczego nie »załatwiamy«. W Ministerstwie Rolnictwa rozwiązujemy problemy w odpowiedzialny i systemowy sposób. Minister Kołodziejczak nie pracował wcześniej w administracji jakiegokolwiek szczebla, więc może nie miał wyobrażenia, jak taki proces od wewnątrz wygląda. Trzeba mieć świadomość, iż to są niejednokrotnie żmudne wieloresortowe negocjacje i procesy, a nie atrakcyjne uliczne protesty. Choć brzmi podobnie, jest znacząca różnica – krytykował na łamach Onetu swojego zastępcę Siekierski.

Replika wiceministra

Michał Kołodziejczak wystosował odpowiedź w formie listu otwartego, który opublikował na portalu X.

List otwarty do Ministra Siekierskiego.

W Ministerstwie Rolnictwa jedynym hegemonem jest biurokracja, a brak wizji i planu nikogo już nie dziwi.

Na 10:00 zorganizowałem konferencje prasową, na którą zapraszam dziennikarzy, konferencja odbędzie się na dziedzińcu Ministerstwa… pic.twitter.com/afo0mE4lpP

— Michał Kołodziejczak (@EKOlodziejczak_) June 18, 2025

Chwali w nim wysiłki, które podjął z Donaldem Tuskiem po 2023 roku i opiniuje, iż wspólny sukces nie doczekał się kontynuacji w niedawnej kampanii prezydenckiej.

– […]a kampanijne działania PSL okazały się płonne. Rolnicy odwrócili się, gdyż nie została skierowana do nich żadna oferta – pisze wiceminister.

Uważa, iż z tego powodu kandydat Prawa i Sprawiedliwości, Karol Nawrocki, cieszył się poparciem rolników i wygrał wybory.

– My, rolnicy potrzebujemy szybkiego przedstawienia wizji rozwoju i skutecznej tarczy dla rolnictwa. To zadanie dla Ministra, który powinien być wizjonerem – czytamy w liście otwartym.

– Jestem rolnikiem i wiem, iż główne zbiory zbiera się jesienią – musimy wiele zrobić, żeby były one obfite na jesieni 2027 roku. Czasu jest bardzo mało. Nie może się Pan przez cały czas kryć za jedynym hegemonem, który rządzi u Pana w ministerstwie, a który zwie się, biurokracja – pisze na zakończenie wiceminister.

Michał Kołodziejczak wywodzi się z Agrounii, a Czesław Siekierski z PSL.

Onet / Polsat News / PAP / Biznes Alert / Marcin Karwowski

Idź do oryginalnego materiału