Komisja europejska chce mieć większy budżet

1 tydzień temu

Początkowo Unia Europejska i jej budżet miały na celu wspieranie państw, które starały się dogonić szybciej rozwijające się i bogatsze kraje, takie jak Polska. Dzięki temu Polska mogła rozwijać się szybciej, otrzymując środki na sektorowe inwestycje, takie jak budowa dróg, elektrowni, modernizacja służby zdrowia i innych obszarów, w których pozostawała w tyle po latach komunizmu. Polityka spójności, która do tej pory była kluczowym elementem unijnego budżetu, będzie teraz odsunięta na bok i nie będzie już tak istotna. Zamiast dotychczasowych 530 programów, Unia Europejska ma mieć tylko 27, a każdy kraj dostanie własny pomysł na budżet, który będzie negocjował z Komisją Europejską oraz jej urzędnikami. To jest prawdziwa rewolucja – mówił Tomasz Wróblewkski w programie Punkt Widzenia Jankowskiego. – Jest to rewolucja także dlatego, iż do tej pory Unia Europejska funkcjonowała jako jeden spójny system – jednolity model wydawania pieniędzy i zarządzania budżetem. Teraz okazuje się, iż będzie 27 różnych pomysłów, co z jednej strony daje większą elastyczność – umożliwia przesuwanie funduszy w zależności od zmieniających się potrzeb. Z drugiej strony może prowadzić do sprzecznych interesów, ponieważ programy finansowane przez Unię mogą być różne w zależności od kraju. Na przykład interesy Polski mogą być inne niż interesy Niemiec, co może prowadzić do finansowania programów, które nie wpisują się w dotychczasowy model Komisji Europejskiej – dodaje.

Cała rozmowa dostępna jest TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału