Komputery kwantowe NIE zagrażają bitcoinowi. Kto zarabia na sianiu takich obaw?

cryps.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Bitcoin


Temat złamania zabezpieczeń bitcoina przez komputery kwantowe co jakiś czas powraca w dyskusjach na temat przyszłości kryptowalut. Kryptografowie już dawno wyjaśnili, iż na dany moment nie ma szans na to, żeby ta technologia zagroziła blockchainowi BTC. Michael Saylor uważa, iż podsycanie tych obaw ma jednak drugie dno.


  • Prezes Strategy uważa, iż narracja dot. zagrożenia dla bitcoina ze strony komputerów kwantowych to sprytny chwyt marketingowy.
  • Jego zdaniem plotki te co jakiś czas podsycają twórcy tokenów związanych tematycznie z technologią kwantową.

Najlepiej zarabia się na strachu

Można by pokusić się o stwierdzenie, iż w kwestii zagrożenia bezpieczeństwa bitcoina ze strony komputerów kwantowych powiedziano już wszystko.

Wielu ekspertów dobitnie wyjaśniło, dlaczego sieć BTC jest i pozostanie jeszcze przez wiele lat odporna na jakiekolwiek próby ataków ze strony tego typu urządzeń.

Skoro więc wiadome jest, iż nie ma zagrożenia, to dlaczego wciąż o tym się dyskutuje na różnych forach, debatach czy wystąpieniach?

Michael Saylor jest przekonany, iż propagowany w tym temacie strach wśród posiadaczy bitcoina jest tak naprawdę jedynie działaniem marketingowym, który ma na celu wypromowanie nowego segmentu cyfrowych tokenów, nawiązujących do technologii kwantowej.

Podczas rozmowy z dziennikarzem z „Squawk Box” prezes Strategy absolutnie zaprzeczał pogłoskom, jakoby najnowsze chipy kwantowe od gigantów technologicznych miały choć cień szansy na naruszenie algorytmów BTC. Przytoczył również dość racjonalny argument potwierdzający jego tezę:

Google i Microsoft nie sprzedadzą ci komputera, który łamie współczesne szyfrowanie, ponieważ zniszczyłoby to Google, Microsoft, rząd USA i system bankowy

For anyone concerned about quantum computing hacking Bitcoin, please listen to @saylor calmly and rationally explain why you should sleep soundly at night. pic.twitter.com/X0XzZZl0Cd

— Natalie Brunell ⚡️ (@natbrunell) June 6, 2025

Co natomiast w przypadku, gdyby faktycznie okazałoby się, iż komputery kwantowe mogą naruszyć bezpieczeństwo BTC?

Saylor uważa, iż społeczność Bitcoina, na czele z deweloperami, doprowadziłaby momentalnie do zmian, które zniwelowałyby jakiekolwiek zagrożenie.

Odpowiedź jest prosta: modernizacja sprzętu sieci Bitcoina, modernizacja systemu sieci Bitcoina, tak jak robią to Microsoft, Google czy rząd USA. Po prostu zaktualizujemy oprogramowanie

Słynny maksymalista bitcoina zwrócił również uwagę na inną, bardzo kluczową kwestię. Powiedział, że jest 10 tys. razy większe prawdopodobieństwo tego, iż utracisz swoje kryptowaluty w wyniku ataku hackerskiego, wywołanego phishingiem niż przez wykorzystanie komputerów kwantowych.

Bitcoin to najtrudniejsza rzecz do zhakowania we wszechświecie. Zhakują twój system bankowy, twoje konto Google, twoje konto Microsoft i każdy inny twój majątek znacznie szybciej, ponieważ są o rząd wielkości słabsi

Nie lękajcie się

Temat zagrożeń wynikających z komputerów kwantowych nabrał rozgłosu w grudniu 2024 roku, gdy na rynku pojawił się nowy chip do komputerów kwantowych o nazwie Google Willow.

Eksperci, jak wspominałem wyżej, uspakajają, iż naprawdę nie ma mowy o jakimkolwiek zagrożeniu ze strony tej technologii.

Wskazuje się między innymi na fakt, iż aby dokonać złamania algorytmów ECDSA 256 i SHA-256, czyli dwóch typów szyfrowania sieci Bitcoina, wymagałoby to komputera kwantowego z milionami kubitów.

Najnowszy produkt od Google takiej mocy jednak nie posiada.

Google Willow Quantum vs Bitcoin Encryption

Today, Google announced that Willow has reached 105 qubits with improved error rates. Should Bitcoiners worry?

🚫 Short Answer: No.

🔒 Bitcoin relies on two types of encryption:

1️⃣ ECDSA 256: Vulnerable to „Shor’s algorithm,” but… pic.twitter.com/Baa8lwUVM6

— Ben Sigman (@bensig) December 9, 2024

Idź do oryginalnego materiału