
Komputronik zawarł dwie umowy faktoringowe z Kuke Finance, które zapewnią mu dostęp do 60 mln zł finansowania. To pierwszy przypadek od czasu zakończenia sanacji, kiedy spółka sięga po finansowanie z ryzykiem po stronie własnej – sygnał, iż sytuacja operacyjna się stabilizuje.
Na pakiet składają się 50 mln zł w klasycznym faktoringu oraz 10 mln zł (z możliwością zwiększenia do 12,5 mln zł) w faktoringu odwrotnym, czyli finansowaniu zobowiązań wobec dostawców. W połączeniu ze stopniowym zwiększaniem limitów kredytu kupieckiego i spłatą 46% zobowiązań układowych (72 mln zł), Komputronik wyraźnie wychodzi z kryzysu napędzanego przez pandemię i problemy z dystrybucją.
To nie tylko transakcja finansowa, ale istotny sygnał dla rynku: Komputronik odzyskuje zaufanie instytucji finansowych, co wcześniej było barierą dla dalszego rozwoju. Zdolność do pozyskania faktoringu z państwowego Kuke Finance może też działać stabilizująco na relacje z dostawcami, którzy w sektorze elektroniki są szczególnie wyczuleni na płynność partnerów.
Jeśli spółka utrzyma tempo spłat i przez cały czas będzie rozszerzać linie finansowania, może wrócić do operacyjnej normalności szybciej, niż przewidywano jeszcze rok temu. Czy to wstęp do większej restrukturyzacji portfela działalności? Tego jeszcze nie widać, ale kierunek jest obiecujący.