Trans-Caspian International Transport Route (TITR), bo taka jest pełna nazwa nowej trasy, jest alternatywą dla Korytarza Północnego, którego wykorzystanie ograniczono po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę.
Przed 2022 r. transkaspijski Korytarz Środkowy był niszowym projektem regionalnym i nie cieszył się wsparciem globalnych aktorów ani międzynarodowego biznesu. Państwa środkowoazjatyckie, które biorą udział w tym przedsięwzięciu, nie dysponowały wystarczającą wiedzą, doświadczeniem ani środkami finansowymi. Co prawda pierwsze porozumienie w tej sprawie podpisano już 7 listopada 2013 r. w Astanie, stolicy Kazachstanu, a w lutym 2014 r. zawiązał się Komitet Koordynacyjny, który miał nadzorować i synchronizować prace nad projektem, jednak finalnie przez dekadę nie osiągnięto wyraźnych rezultatów.
Prace przyspieszyły po ataku Rosji na Ukrainę. 31 marca 2022 r. rządy Azerbejdżanu, Gruzji, Kazachstanu i Turcji podpisały deklarację wzmocnienia potencjału transportowego regionu. Wiele wskazuje na to, iż zarówno Unia Europejska, jak Chiny są skłonne wspierać tę inicjatywę w większym stopniu niż dotychczas. Nie pozostanie to bez wpływu na sytuację ekonomiczną wspomnianych państw. Wpływy z opłat za usługi związane z tranzytem, w tym zwłaszcza te z eksportu, który będzie stymulowany przez dogodne połączenie z Europą, mogą w przyszłości stanowić istotny udział w ich budżetach. Jest to o tyle ważne, iż zapewnia odpowiedni poziom bezpieczeństwa gwarantowany przez te kraje dla towarów transportowanych przez ich terytoria.
Piotr Kołaczek
Autor specjalizuje się w tematyce naukowo-technicznej