Najnowsze statystyki demograficzne naszych południowych sąsiadów nie budzą optymizmu: współczynnik dzietności spadł z optymistycznego 1,8 na 1,48 i przez cały czas szuka dna. Wpis na Twitterze analizujący sytuację gospodarczą i demograficzną w Czechach autorstwa Radosława Ditricha (@AwDitrich) zaproponował ciekawą hipotezę. Ditrich skupił się bowiem na kwestiach ekonomicznych, takich jak wzrost cen mieszkań, spadek dzietności oraz słaba kondycja gospodarki. Zapraszamy do bliższego przyjrzenia się jego spostrzeżeniom na problemy z jakim mierzą się Czechy.
Czechy: dostępność mieszkań odpowiedzialna za dzietność
Według Ditricha, najważniejsze do zrozumienia kwestii demograficznych są kwestie dostępności mieszkań, cen i ogólnie gospodarki. Na wykresie liczby urodzeń w Czechach widoczne są dwie „górki” które, według demografów, miały związek z okresem pandemii i faktem, iż nasi sąsiedzi dużo więcej czasu spędzali w domowym zaciszu.
Zdaniem autora wątku na Twitterze dużo bardziej przekonują go natomiast dane dot. stóp procentowych. Okres pandemiczny to także okres rekordowo niski stóp procentowych, co wpłynęło na większą dostępność mieszkań.
Czechy doświadczyły znacznego wzrostu cen mieszkań w latach 2021-2022. Ditrich wskazuje, iż nie tylko raty kredytów, ale również same ceny nieruchomości rosły w tym okresie. W porównaniu z Polską, autor zauważył, iż czeski rynek nieruchomości przejawiał większą dynamikę cenową i odwzorowane było to również na wykresie dzietności.
Nie tylko ceny mieszkań
W pierwszym kwartale 2023 roku Czechy doświadczyły jeszcze silniejszego spadku urodzeń. Ditrich sugeruje, iż wybuch wojny na Ukrainie przyczynił się do tego zjawiska poprzez wzrost niepewności i obniżenie poczucia bezpieczeństwa u naszych południowych sąsiadów.
Ditrich zwraca również uwagę na czynniki ogólnogospodarcze jako negatywnie wpływające na dzietność Czeszek w omawianym okresie (2020-2023). Słaba kondycja gospodarki czeskiej, m.in. w związku z kryzysem w branży motoryzacyjnej, miała istotny wpływ na ten trend. Realne wynagrodzenia w Czechach dość mocno spadły (tymczasem realnie w Polsce wzrosły średnio o 11%), a większy spadek wynagrodzeń odnotowano tylko w Estonii i Kostaryce na tle innych państw OECD.
Dodatkowo, wzrost zatrudnienia w Czechach był poniżej średniej w OECD. Ditrich wyciąga następujące wnioski: poprawa kondycji gospodarczej Czech może przyczynić się do powrotu dzietności na poziomy zbliżone do poziomu zastępowalności pokoleń. Pomocne w tym byłyby wzrost dostępności mieszkań i niższe stopy procentowe.