Open Compute Project (OCP) otwiera nowy rozdział w projektowaniu centrów danych, podejmując próbę pogodzenia dwóch technologicznych żywiołów: klasycznych obliczeń wielkiej skali (HPC) oraz niezwykle wrażliwej mechaniki kwantowej. Organizacja rozpoczęła prace nad sformułowaniem precyzyjnych wytycznych, które mają umożliwić koegzystencję tych systemów w ramach jednej serwerowni. Choć wizja hybrydowego przetwarzania danych obiecuje skok wydajnościowy, rzeczywistość inżynieryjna stawia przed operatorami obiektów wyzwania, których standardowe procedury nie przewidują.
Integracja systemów kwantowych to przede wszystkim walka z masą i termodynamiką. Mimo iż same procesory kwantowe mogą imponować efektywnością energetyczną, ich infrastruktura towarzysząca jest wymagająca. Kluczowym elementem jest tu kriostat – urządzenie ważące choćby 750 kilogramów – co wymusza na projektantach zapewnienie nośności podłogi na poziomie co najmniej 1000 kg/m².
Jeszcze większym wyzwaniem okazuje się zarządzanie temperaturą cieczy chłodzącej. Podczas gdy nowoczesne szafy HPC mogą pracować na wodzie o temperaturze dochodzącej do 45°C, systemy kwantowe wymagają zasilania czynnikiem w przedziale 15–25°C. Wymusza to utrzymanie dwóch oddzielnych pętli chłodniczych lub stosowanie zaawansowanych wymienników ciepła. Do tego dochodzi rygorystyczna kontrola wilgotności, która musi oscylować między 25 a 60 procent, aby uniknąć kondensacji pary na elementach chłodniczych, co w środowisku elektroniki precyzyjnej byłoby katastrofalne.
Jednak to czynniki środowiskowe, często ignorowane w klasycznym IT, mogą przesądzić o sukcesie wdrożenia. Sprzęt kwantowy wykazuje ekstremalną wrażliwość na zakłócenia elektromagnetyczne. choćby tak prozaiczne elementy jak oświetlenie fluorescencyjne muszą znajdować się w odległości co najmniej dwóch metrów od jednostki obliczeniowej. Pola magnetyczne muszą być ściśle limitowane, a lokalizacja samego centrum danych wymaga nowej analizy urbanistycznej. Obecność linii tramwajowej, trakcji kolejowej czy masztów telefonii komórkowej w promieniu 100 metrów może generować szum uniemożliwiający stabilną pracę kubitów.
OCP słusznie zauważa, iż instalacja komputera kwantowego przestaje być standardową operacją „plug-and-play”. To proces inżynieryjny trwający minimum cztery tygodnie, wymagający zaangażowania wyspecjalizowanych elektryków i techników chłodnictwa, a nie tylko personelu IT. Inicjatywa OCP, mająca na celu stworzenie list kontrolnych i najlepszych praktyk, jest zatem nie tyle ułatwieniem, co koniecznością, by hybrydowe środowiska HPC mogły wyjść z fazy eksperymentalnej i stać się rynkowym standardem.

8 godzin temu









