Bybit ogłosił, iż zakończy działalność na kanadyjskim rynku począwszy od 31 maja z powodu niedawnych zmian regulacyjnych w kraju. Jest to kolejna giełda, którą traci Kanada.
Od 31 maja nie będą przyjmowane nowe wnioski o otwarcie konta, a obecni klienci będą mieli czas do 31 lipca na dokonanie nowych wpłat i zawarcie nowych umów. Firma zaznaczyła, iż po daty zamknięcia będą mogli wypłacić środki lub zmniejszyć swoje pozycje.
„Wykonując nasze działania zgodnie z obowiązującymi przepisami w Kanadzie, zawsze było naszym głównym celem”, powiedziała giełda w wpisie na blogu we wtorek. „W świetle ostatnich zmian regulacyjnych, Bybit podjął trudną, ale konieczną decyzję o wstrzymaniu dostępności naszych produktów i usług.”
Bybit, który niedawno otworzył swoją globalną siedzibę w Dubaju, dołącza do Binance i innych giełd kryptowalutowych, które zakończyły swoją działalność w Kanadzie w związku z trudnym środowiskiem regulacyjnym w kraju.
Niektóre giełdy kryptowalutowe, takie jak Coinbase, pozostają jednak zaangażowane w działalność w Kanadzie i zwiększają swoje zaangażowanie w tamtym kraju. Coinbase pochwaliło wręcz nowe podejście Kanady, które stawia jasne zasady.
Kanada rzuca kłody pod nogi giełdom
Prawo w Kanadzie stwarza liczne wyzwania dla giełd kryptowalut, utrudniając ich działanie na tym rynku. W lutym kanadyjskie organy regulacyjne, w tym Kanadyjska Komisja Papierów Wartościowych (CSA), przedstawiły nowe wytyczne dotyczące firm zajmujących się handlem aktywami kryptograficznymi. Wprowadzone przepisy wymagają, aby platformy handlu kryptowalutami uzyskały zatwierdzenie CSA, a także przeszły różnorodne kontrole.
Te wymagania regulacyjne sprawiają, iż otwarcie i prowadzenie giełd kryptowalut w Kanadzie jest trudniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Firmy muszą podjąć dodatkowe wysiłki w celu spełnienia nowych przepisów i uzyskania odpowiednich zezwoleń. Proces ten może być czasochłonny i kosztowny, a także wiązać się z dodatkowymi ryzykami związanymi z przestrzeganiem przepisów regulacyjnych. Przez te ograniczenia już w tym momencie, dwóch rynkowych gigantów, czyli Binance i ByBit, postanowiły wycofać się z kanadyjskiego rynku. Wszystko po to aby uniknąć ryzyka niezgodności z przepisami i kontynuować działalność w bardziej przyjaznych regulacyjnie środowiskach.
Przewodniczący CSA, Stan Magidson, zauważył, iż niedawne upadłości kilku platform handlu kryptowalutami podkreślają ogromne ryzyko związane z handlem kryptowalutami na niezarejestrowanych platformach spoza Kanady. Dlatego pojawiły się nowe wytyczne. Obejmują one dodatkowe zobowiązania dotyczące przechowywania aktywów, w tym gotówki, papierów wartościowych i kryptowalut.