Zdaniem analityków branżowych kopanie Bitcoina będzie cechować się w tym roku przede wszystkim minimalizacją kosztów
Po trudnym 2022 r. analitycy branżowi Jaran Mellerud i Colin Harper zaprezentowali na portalu Hash Rate Index w artykule „10 Bitcoin Mining Predictions for 2023” prognozy jak może wyglądać rynek kopania Bitcoina w roku obecnym. Oto podsumowanie najważniejszych z nich:
1. Rynek niedźwiedzia dobiegnie końca, ale rynek byka jeszcze się nie rozpocznie
Tajemnicą poliszynela jest, iż głównym czynnikiem napędzającym rynek kopania Bitcoina jest cena samego Bitcoina. Ta z kolei jest wyraźnie cykliczna, a wiele wskazuje na to, iż znajdujemy się blisko dołka aktualnego cyklu. Gdyby nie bankructwa kilku nieodpowiedzialnych graczy, cena Bitcoina prawdopodobnie kształtowałaby się w tej chwili na poziomie $25-$30 tys. dol. za monetę. Nie oznacza to jednak, iż za rogiem czeka na nas już rynek byka. Wzrost ekspozycji na kryptowaluty ze strony najważniejszych graczy może potrwać jeszcze rok lub dwa.
2. Wzrost hashrate Bitcoina spowolni, a koszty infrastruktury gwałtownie spadną.
Hashrate (miara ogólnej mocy obliczeniowej sieci Bitcoin – przyp. red.) stabilnie rósł w 2022 r. z powodu stopniowej realizacji ogromnych planów poczynionych przez uczestników rynku w 2021 r. Według Melleruda i Harpera hashrate zwolni, ponieważ ambitne plany nie pociągnęły ze sobą rozwoju na czas będącej w stanie ją udźwignąć infrastruktury. To z kolei spowoduje gwałtowny spadek kosztów tejże, jako iż nowa infrastruktura napotka na mniejszy popyt ze strony klientów.
3. Liczba notowanych na giełdzie kopaczy spadnie; ci skupią się na wzmacnianiu swoich bilansów, a kluczowa będzie minimalizacja kosztów
Wzrosty kosztów energii elektrycznej i inne uciążliwe koszty stałe (jak koszty administracyjne) spowodują skupienie się uczestników rynku na minimalizowaniu kosztów swojej działalności. Według analityków spowoduje to zmniejszenie liczby notowanych na giełdzie firm kopiących Bitcoina, ponieważ podejmą się one restrukturyzacji oraz dojdzie do licznych fuzji i przejęć.
4. Regulatorzy lokalni przez cały czas będą trzymali na muszce kopaczy Bitcoina
Regulatorzy rynku nie ułatwiali życia kopaczom w minionym roku, a wszystko wskazuje na to, iż sytuacja raczej nie ulegnie zmianie i w roku obecnym. Największym problemem dla aktywnych firm pozostaną regulatorzy lokalni w krajach takich jak USA czy Kanada; widzieliśmy co prawda potrząsanie szabelką ze strony instytucji krajowych, ale nie przekładały się one na konkretne rozwiązania prawne w takim samym stopniu co regulacje stanowe.
5. Kopacze będą coraz częściej korzystać z instrumentów pochodnych
Analitycy przewidują, iż nauczeni doświadczeniem kopacze Bitcoina coraz częściej będą sięgać po instrumenty pochodne w celu ochrony swoich przychodów i lepszego zarządzania ekspozycją na ryzyko. Będą w ten sposób iść w ślady uczestników bardziej dojrzałych rynków, gdzie taka praktyka jest już rutynowym działaniem od dawna.