Korporacje przełamują barierę: ponad 100 miliardów USD w Bitcoinie

1 tydzień temu
Zdjęcie: Korporacje przełamują barierę: ponad 100 miliardów USD w Bitcoinie


Cichy rewolucjonista zmienia oblicze rynku kryptowalut. Podczas gdy inwestorzy detaliczni wciąż spierają się o przyszłość Bitcoina, zarządy największych firm świata już podjęły decyzję. I właśnie przekroczyły historyczny próg.

Rekordowe zasoby w firmowych skarbcach

Korporacyjne bilanse po raz pierwszy przekroczyły próg jednego miliona bitcoinów. Według najnowszych danych, 172 publiczne spółki zgromadziły łącznie około 1,04 miliona BTC o wartości przekraczającej 117 miliardów USD. To nie tylko absolutny rekord, ale też zdumiewająca dynamika wzrostu, bowiem liczba firm posiadających Bitcoina wzrosła w ostatnim kwartale o 40 procent.

Niekwestionowanym liderem pozostaje dawne MicroStrategy, która po rebrandingu na „Strategy” posiada w tej chwili około 640 tysięcy bitcoinów. Na kolejnych miejscach uplasowały się Mara z 53 250 BTC oraz XXI posiadające 43 514 monet. Co ciekawe, Tesla utrzymuje się na jedenastej pozycji z 11 509 bitcoinami, mimo iż od lat nie zwiększa swoich zasobów.

Nowe twarze na liście hodlerów

Najbardziej fascynujące są jednak nowe wpisy na liście korporacyjnych posiadaczy. Bullish z portfelem 24 300 BTC i Trump Media dysponujące 15 tysiącami monet to dopiero początek trendu, który może fundamentalnie zmienić dynamikę rynku krypto.

Gracy Chen, dyrektor generalny Bitget, nie ukrywa entuzjazmu:

Obserwujemy rosnącą falę firm zwiększających swoje zasoby Bitcoina. To już nie tylko zabezpieczenie, ale długoterminowy zakład na cyfrowe aktywa jako najważniejszy element rezerw skarbowych

Dlaczego to tak ważne?

Sprawa jest niezwykle ważna. To właśnie w ten sposób formuje się trwały popyt na cyfrowe aktywa. Firmy publiczne nie działają impulsywnie, ale zgodnie z przemyślanymi strategiami wymagającymi zgody zarządów, konsultacji z działami skarbowymi i cyklicznych decyzji zakupowych. Ten proces, choć powolny, ma najważniejsze znaczenie dla przyszłości Bitcoina.

Eksperci wskazują na trzy fundamentalne konsekwencje tego trendu. Po pierwsze, popyt staje się bardziej równomierny, co naturalnie ogranicza skrajną zmienność cen zarówno w górę, jak i w dół. Po drugie, Bitcoin coraz silniej wiąże się z rynkiem akcji poprzez mechanizmy finansowania kapitałowego, emisje długu i przepływy funduszy indeksowych.

Trzeci aspekt może okazać się najważniejszy: każda kolejna duża firma, która decyduje się na zakup i przechowywanie Bitcoina, ułatwia podjęcie podobnej decyzji następnym zarządom. Tworzą się precedensy, studia przypadków i sprawdzone procedury. To efekt kuli śnieżnej, który dopiero zaczyna nabierać rozpędu.

Zobacz też: Kraken kupuje Small Exchange za 100 mln USD. Giełda wchodzi na rynek instrumentów pochodnych w USA

Koniec dzikiej zmienności?

Peter Chung, szef działu badań w Presto Research, zwraca uwagę na mechanizmy finansowania:

Ich głównym celem jest akumulacja aktywów kryptowalutowych, finansowana emisją papierów wartościowych na rynku publicznym. Dopóki będzie na nie popyt, proces będzie kontynuowany

Analitycy coraz częściej przewidują, iż czasy ekstremalnej zmienności Bitcoina mogą odchodzić w przeszłość. Zamiast gwałtownych skoków i spadków możemy obserwować stabilniejszy, choć wciąż dynamiczny wzrost z płytszymi korektami. Dla wielu brzmi to nudnie, ale perspektywa przewidywalnego, systematycznego wzrostu wartości przy zmniejszonym ryzyku to scenariusz, który z chęcią zaakceptują zarówno inwestorzy indywidualni, jak i instytucjonalni.

W ostatnim kwartale firmy dodały do swoich portfeli około 193 tysiące bitcoinów. jeżeli to tempo się utrzyma lub przyspieszy, świat kryptowalut może wyglądać zupełnie inaczej już za kilka lat. Nie dzięki rewolucyjnym technologiom czy wiralowym memom, ale przez systematyczne, nudne wręcz decyzje korporacji. I być może właśnie w tej niezauważalnej ewolucji kryje się prawdziwa rewolucja.

Idź do oryginalnego materiału