Korzystny cenowo agregat uprawowo-siewny? A może Mandam Gal Combo? (video)

7 godzin temu

Podczas targów Agrotech 2025 w Kielcach gliwicka firma Mandam po raz pierwszy publicznie pokazała swoją najnowszą konstrukcję, czyli agregat uprawowo-siewny Gal Combo, który ma stawać w szranki z zachodnimi konstrukcjami tego typu oferując takie same możliwości, ale za bardziej korzystną cenę.

Mandam Gal Combo – sprawdzona konstrukcja

Przygotowania i testy do wprowadzenia do oferty agregatu uprawowo-siewnego Gal Combo trwały ponad 1,5 roku, podczas których intensywnie testowano wszystkie podzespoły nowej maszyny, tak aby wyeliminować wszelkie możliwe błędy i usterki.

Czas spędzony na testowaniu nie poszedł według przedstawicieli firmy na marne, ponieważ udało się opracować zestaw, który spełnia oczekiwania użytkowników. Aby było to możliwe brona talerzowa została przekonstruowana i standardowo wyposażona jest w talerze o mniejszej średnicy 465 mm w stosunku do standardowego Gala, które osadzone są na obniżonych piastach bezobsługowych. Dzięki temu prześwit pod ramą nie przekracza 600 mm, a dodatkowo w stosunku do standardowej brony Gal zmniejszona została odległość pomiędzy rzędami talerzy z 1000 mm do 750 mm, tak aby zestaw był bardziej kompaktowy.

Siewnik pneumatyczny

Drugim niezwykle istotnym elementem zestawu jest rzędowy siewnik pneumatyczny MaterMacc, mający dwie głowice rozprowadzające umieszczone bardzo nisko tuż nad sekcją siewną. Jest on wyposażony w cztery dozowniki napędzane silnikiem elektrycznym i sterowane przez monitor wysiewu typu MaterMacc X4. Dzięki temu możliwa jest szybka zmiana ilości wysiewu z zależności od żądanej wartości. X4 kontroluje także przepływ wysiewu w każdej sekcji. Funkcje wyłączania ścieżek technologicznych są opcjonalne. Docisk jest indywidualnie regulowany dla poszczególnych rzędów (co sprawdza się zwłaszcza za kołami ciągnika) do 45 kg na jednostkę wysiewającą, a zalecana prędkość robocza to 11-14 km/h.

Agregat Gal Combo. Ile to kosztuje?

Tym co z pewnością interesuje wielu potencjalnych klientów jest cena, która w standardowej wersji wynosi 177 tys. zł netto, a egzemplarz prezentowany na targach w Kielcach wyposażony m.in. w dwutalerzowe redlice i kółka dogniatające został wyceniony na 188 tys. zł netto, co na tle zachodniej konkurencji wydaje się całkiem dobrą propozycją.

Idź do oryginalnego materiału