Krach Akcji Amazona i Intela | Jak Wykorzystuję Spadki?! | Zapowiedź Obniżek Stóp w USA! #finweek

1 miesiąc temu

Cześć, tutaj Piotr Cymcyk, a to jest program FinWeek, cotygodniowa seria informacyjna, gdzie podaję najważniejsze informacje ze gospodarki, finansów i światowych giełd.

Najważniejsze wydarzenia tygodnia dla giełd i gospodarekPowiązane wpisy
Niedługo obniżki stóp w USAhttps://dnarynkow.pl/dobry-zagraniczny-broker-dla-kazdego-testujemy-platforme-freedom24-recenzja/
Wyniki kwartalne Amazonahttps://dnarynkow.pl/inwestycje-ktore-moga-dac-ci-nawet-100-zysku-do-2030-roku/
Krach akcji Intelhttps://dnarynkow.pl/inwestuj-w-spolki-ktore-realizuja-skup-akcji-wlasnych/
Obietnice Meta i Microsoft https://dnarynkow.pl/czy-warto-dzis-inwestowac-w-akcje-technologicznych-spolek-analizujemy-apple-amazon-google-i-innych/
Chiny blisko zmiany polityki fiskalnejhttps://dnarynkow.pl/uber-to-dzis-bardzo-ciekawa-okazja-inwestycyjna/

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Krach Akcji Amazona i Intela | Jak Wykorzystuję Spadki?! | Zapowiedź Obniżek Stóp w USA! #finweek

Fed dał do zrozumienia, iż od września rozpoczyna cykl obniżek stóp procentowych

Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC), czyli amerykański odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej podjął decyzję o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie, czyli w przedziale 5,25 do 5,5 procent. To jednak decyzja z końcówki lipca.

Jerome Powell, przewodniczący komitetu swoim wystąpieniem utwierdził jednak rynek i analityków w przekonaniu, iż pierwsza obniżka stóp procentowych w Stanach pojawi się po posiedzeniu we wrześniu.

Z jego ust popłynęła co prawda klasyczna już mantra o tym, iż wszystko jest uzależnione od napływających z gospodarki danych, którą powtarza od ponad roku, ale zdecydowanie wybrzmiewały w niej tym razem miękkie zapowiedzi, iż o ile nic się nie zmieni, to stopy zostaną obniżone.

Rynek niewątpliwie na to czeka, ale warto zdać sobie sprawę z tego komu najlepiej zrobią obniżki stóp procentowych. Wśród największych i najbardziej poważanych podmiotów na rynku amerykańskim dominuje zadłużenie o stałym oprocentowaniu, a to znaczy, iż zmiany stóp procentowych, nie wpływają specjalnie na ich biznes. To raczej mniejsze spółki, które zadłużają się na zmiennej stopie, poczują ulgę, kiedy FOMC zacznie ciąć stopy i luzować politykę.

Warto w tym kontekście zwrócić uwagę na to, co się od niedawna dzieje na ryku i o czym mówiłem w tym programie dwa tygodnie temu. Trwa rotacja kapitału od dużych do małych spółek. Nadchodzące obniżki stóp mają tutaj swój udział i motywują inwestorów do przenoszenia środków z big techów do small capów.

Tu trzeba też zaznaczyć, iż tak, faktycznie obniżki stóp czasem pokrywały się z początkiem problemów na rynku akcji, ALE dotyczyło to wyłącznie obniżek, które były realizowane na skutek osłabienia się gospodarki. jeżeli wynikały one wyłącznie z dostosowania się do zmian inflacyjnych, to… nic strasznego się nie działo. Powstaje więc pytanie, czy w tej chwili należy spodziewać się recesji? Aktualne i wyprzedzające dane tego na dziś nie zapowiadają.

Aktualizacja publicznego portfela Freedom24

Jakie zmiany wprowadzę do publicznego portfela Freedom24 na ostatniej przecenie na rynku? Publiczny portfel Freedom24 to mój pomysł na pokazywanie wam, jak w prosty i skuteczny sposób można zarabiać na inwestowaniu w zagraniczne spółki. Każdego miesiąca wpłacam do niego 600 euro. Uzbierało się tam na razie 5400 euro kapitału.

Jego aktualny wynik portfela można zawsze podejrzeć w linku: https://myfund.pl/index.php?raport=pokazPortfelPubliczny&portfel=122968.

W poprzednim odcinku nic nie zmieniłem, ale w tej chwili wpadło do portfela kolejne 600 euro, więc nie mogę nie wykorzystać tej rynkowe przeceny. Za 150 euro dobrałem ETF na Russell 2000, za kolejne 150 akcje Amazona, za 150 akcje Block i za ostatnie 150 akcje Nu Holdings. Jedno wielkie uśrednienie. Korekty na rynku się zdarzają, a ponieważ portfel jest do inwestowania, a nie spekulacji, to ja takie korekty wykorzystuje.

Jeśli chcesz sam móc odzwierciedlić ten sam portfel, to wystarczy założyć konto we Freedom24 dzięki linka: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom. Potem trzeba dokonać wpłaty, a następnie podać specjalny kod i zgarniasz od 3 do choćby 20 darmowych akcji o wartości do 800 dolarów każda!

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Amazon zalicza ostrą przecenę po publikacji kwartalnych wyników.

Akcje spółki Amazon zaliczyły spadek o aż 9% po tym, jak spółka Jeff Bezosa opublikowała wyniki kwartalne. Czy aby jednak na pewno były one tak złe?

Jeden z najważniejszych segmentów biznesowych w Amazon, czyli segment chmury Amazon Web Services, odnotował aż 19% wzrost przychodów w ujęciu rok do roku, co okazało się być wynikiem lepszym, niż zakładał rynek. To wyraźne przyspieszenie wzrostu w porównaniu z ubiegłymi kwartałami, które Amazon zawdzięcza między innymi technologii sztucznej inteligencji.

AWS staje się również gigantyczną maszyną do generowania pieniędzy – mimo odpowiadania za 16% przychodów w spółce generuje 2/3 wszystkich zysków operacyjnych.

Skoro więc wydawać by się mogło najważniejszy segment biznesu Amazona zanotował tak dobre wyniki, to dlaczego kurs spadł? Spółka lekko rozczarowała na paru innych frontach. Przede wszystkim biznes ecommerce wygenerował mniej przychodów niż zakładał rynek oraz prognoza, a komentarze zarządu odnośnie do kondycji konsumentów okazały się dość konserwatywne. To już jednak coś, do czego akcjonariusze Amazona powinni przywyknąć, bo spółka regularnie publikuje bardzo zachowawcze prognozy.

Amazon również nie ogłosił żadnego programu skupu akcji własnych ani wypłaty dywidendy i pozostaje jedyną spółką pośród big techów, która nie prowadzi żadnego programu zwrotu kapitału akcjonariuszom. Inwestorzy liczyli prawdopodobnie na co innego zważywszy na to, iż przez ostatnie 12 miesięcy Amazon wygenerował aż 53 miliardy dolarów wolnych przepływów pieniężnych. No, co Amazon chce zrobić z tymi pieniędzmi, to ja nie wiem, ale taka przecena na kursie doprowadziła, iż Amazon jest wyceniany na jednych z najniższych poziomów w historii i ja z tej przeceny skorzystałem.

Meta i Microsoft drastycznie zwiększają wydatki na sztuczną inteligencję.

Meta oraz Microsoft opublikowały w ostatnich dniach wyniki kwartalne. Reakcje inwestorów były … różne – Meta zaliczyła początkowo wystrzał kursu o blisko 10%, ale przez słabość szerokiego rynku zamknęła się na niecałym pięcioprocentowym plusie. Microsoft z kolei zaliczył początkowo krach o blisko 8%, ale później większość tych strat odrobił zamykając się na jednoprocentowym minusie.

Co takiego pokazały obie spółki w ostatnim kwartale?

Zacznijmy od mety – spółka Marka Zuckerberga odnotowała kolejny świetny kwartał. Przyznam wam szczerze, iż za każdym razem jak tylko czytam wyniki kwartalne mety i widzę ich wzrost ilości użytkowników, to łapie się za głowę. To, iż spółka przez cały czas zwiększa liczbę użytkowników w swojej rodzinie aplikacji o 7% rocznie, gdy prawie połowa świata już i tak korzysta z Facebooka instagrama czy WhatsApp czy threads jest dla mnie niebywale.
Zwłaszcza ciekawym zjawiskiem jest rosnąca popularność Facebooka wśród młodego pokolenia w stanach zjednoczonych bo to jest coś co raczej w Polsce nie ma za specjalnie miejsca…

Spółka odnotowała kolejny kwartał z silną dźwignią operacyjną. Zysk netto urósł o 73% rok do roku podczas gdy przychody o 22%. Meta również tak jak zresztą i Google znacząco zwiększyła nakłady inwestycyjne na AI i jest aktywnym uczestnikiem wyścigu zbrojeń o moc obliczeniową

Spółka zapowiedziała również, iż nie zamierza zwolnić tempa i iż w 2025 roku inwestycje kapitałowe będą znacząco większe, niż w 2024 roku.

Microsoft z kolei również zaraportowal (jak zawsze) bardzo mocne wyniki, ale rozczarował w głównym segmencie biznesowym, jakim jest chmura Azure. Wzrost bowiem wyniósł nie 31%, jak zakładał rynek, a jedynie 29%. Spółka argumentowała gorsze wyniki spowolnieniem w Europie, na którą azure ma dość sporą ekspozycję.

Microsoft również pompuje dziesiątki miliardów dolarów w AI. Zarząd twierdzi, iż aby sprostać rosnącym sygnałom popytu na produkty związane ze sztuczną inteligencją i chmurą, będzie skalować inwestycje w infrastrukturę – czyli w zasadzie tak, jak meta.

Intel pogrąża się w rozpaczy i zawodzi inwestorów w każdym możliwym zakresie

Intel opublikował swoje wyniki kwartalne… i okazały się one fatalne. Spółka udowodniła, iż nie jest gotowa, żeby rywalizować w segmencie sztucznej inteligencji. Przynajmniej na razie.

Intel przedstawił też prognozę sprzedaży w kolejnym kwartale obecnego roku, która okazała się o 10% niższa dla przychodów od prognoz analityków. W przypadku zysków na akcje oczekiwano, iż Intel w 3Q zarobi 30 centów na jedną akcję. Intel oczekuję jednak jedynie 3 centów, ale nie zysku, tylko straty.

Na świecie cały czas trwa boom na sztuczną inteligencję i wciąż nie wiadomo, ile ostatecznie inwestycji producenci układów scalonych będą musieli poczynić, żeby zaspokoić nadchodzący popyt na chipy AI. W środku tej gospodarczej gorączki Intel wykonuję odwrót, zapowiada cięcie kosztów i pokazuję, iż zostaje daleko w tyle za swoją konkurencją.

Amerykański gigant zapowiedział zwolnienia 15 tysięcy pracowników, co stanowi około 15% całego zatrudnienia firmy! Dodatkowo spółka obetnie nakłady inwestycyjne, czyli CAPEX do końca 2025 roku. Także perspektywy zakładów produkcyjnych Intela w Polsce jeszcze bardziej się oddalają.

To jednak nie koniec złych wiadomości od producenta układów scalonych. Intel zawiesi wypłatę dywidendy od czwartego kwartału tego roku, dopóki „przepływy pieniężne nie poprawią się do trwale wyższych poziomów”. Warto tutaj wspomnieć, iż firma wypłacała dywidendę od ponad trzech dekad, a konkretnie od 1992 roku. To prawdziwy symbol obecnych trudności.

W reakcji na tak fatalne informacje rynek był bezlitosny. Cena akcji już w pre-markecie spadła o 21% i tym samym znalazła się na poziomach z roku 2013! Od początku bieżącego roku akcje Intela wygenerowały już ponad 53% straty. Aż przykro patrzeć na powolny upadek tego dawnego lidera i innowatora w dziedzinie chipów.

Chiny coraz bliższe decyzji o zmianie swojej polityki fiskalnej!

W piątek miało miejsce wystąpienie doradcy do spraw polityki pieniężnej banku centralnego Chin. Huang Yiping nawołuje do zwiększenia bodźców fiskalnych, aby pobudzić konsumpcję w kraju. Przedstawiciel Ludowego Banku Chin chcę też ustalenia sztywnego celu inflacyjnego, żeby uniknąć “pułapki niskiej inflacji”. Teoretycznie cel inflacyjny w Chinach jest ustalony w okolicach 3%, ale w praktyce, to nie na inflacji skupia się władza i bank centralny.

Huang ostrzega, iż brak odpowiedniej stymulacji fiskalnej może doprowadzić do problemów gospodarczych, a w konsekwencji do problemów politycznych. Ekonomista nawołuje do tego, żeby zacząć się w końcu koncentrować na konsumpcji wewnętrznej w kraju w celu zwiększenia dobrobytu społeczeństwa, a nie tylko na inwestycjach, które od wielu lat są stawiane zdecydowanie ponad konsumpcją w piramidzie priorytetów chińskiej władzy.

“Chiny powinny przyspieszyć wydatki fiskalne, a decydenci polityczni powinni zmienić swoje podejście, nie stawiając już inwestycji ponad konsumpcją” – powiedział Huang, wzywając do podjęcia kroków, które pozwolą większej liczbie pracowników migrujących osiedlić się w miastach i wypłacać zasiłki pieniężne ich mieszkańcom.

Chiny w przeciwieństwie do państw zachodnich nie skupiają się w takim stopniu na indywidualnym zadowoleniu społeczeństwa, ale na kolektywnej sile całej gospodarki na arenie międzynarodowej. Przejawia się to na przykład w postaci planów rządu, który ustala cele wzrostu gospodarczego i subsydiuje na ogromną skalę całe przedsiębiorstwa i branżę, ale głównie te wybrane w swoim planie.

Z drugiej jednak strony nie wspomaga obywateli i to na nich spycha ciężar fiskalny szybkiego rozwoju firm i branż. Jest to trochę odwrotny obraz do tego znanego z cywilizacji zachodniej, gdzie najczęściej to firmy i korporacje płacą za poprawę sytuacji obywateli. W Chinach to obywatele niosą na barkach ciężar jak najszybszego rozwoju biznesu.

Jednak obywatele, którzy zbyt mocno są dociskani fiskalnie, w końcu ograniczają konsumpcję, a to ostatecznie szkodzi całej gospodarce. Jak widać przedstawiciele chińskich instytucji państwowych, zaczynają to coraz częściej zauważać, a słowa Huanga Yipina są tego świetnym przykładem.

Dołącz do nas na Twitterze oraz YouTube i bądź na bieżąco!

Bank Japonii po raz kolejny podnosi stopy procentowe

W marcu tego roku Bank Japonii podniósł stopy procentowe pierwszy raz od 17 lat. Przez prawię dwie dekady Japonia, utrzymywała ujemne stopy, starając się stymulować gospodarkę i zwalczać deflację. choćby w ostatnich latach, kiedy niemal cały świat podnosił stopy procentowe po fali inflacji związanej z pandemicznymi obostrzeniami, wojną i gołębia polityka monetarna z okresu pandemii, Japonia zdawała się iść całkiem inną ścieżką niż reszta świata.

Inflacja nie tylko nie nawiedziła Japonii w takim stopniu jak innych krajów, ale choćby była tam pożądana. Cała sytuacja nie sprzyjała jednak jenowi. Kiedy reszta państw podnosi stopy procentowe, a Japonia nie, to naturalnie jen. się osłabiał, chociażby w wyniku operacji carry trade, które polegają na zadłużaniu się (na niski procent) w jednej walucie i kupowaniu za to obligacji (na wyższy procent) w innej walucie.

W wyniku takiej sytuacji niżej oprocentowana waluta jest pod presją, ze strony sprzedających, którzy wymieniają ją stale na tę lepiej oprocentowaną walutę na rynku.

Taki stan spowodował, iż jeszcze miesiąc temu jen znajdował się na najniższych poziomach względem amerykańskiego dolara od ponad 35 lat! Bank Japonii postanowił jednak w końcu zareagować. Interwencje na rynku walutowym kilka dawały, więc podniesiono ponownie stopy procentowe.

W efekcie cena Jena do dolara dynamicznie skoczyła i w ciągu dwóch sesji zyskała prawie 3%, co na standardy rynku walutowego, jest naprawdę sporą zmianą.

Do zarobienia!
Piotr Cymcyk

Załóż konto na Freedom24 i odbierz od 3 do 20 darmowych akcji o wartości choćby 800 USD każda!

Szczegółowy opis promocji znajdziesz na: https://bit.ly/darmowe-akcje-freedom

Pamiętaj, iż przy inwestowaniu twój kapitał zawsze jest zagrożony. Prognozy i wyniki osiągane w przeszłości nie są wiarygodnymi wskaźnikami dla przyszłych wyników. Niezbędne jest przeprowadzenie własnej analizy przed dokonaniem jakiejkolwiek inwestycji.

Porcja informacji o rynku prosto na Twoją skrzynkę w każdą niedzielę o 19:00
67
5
Idź do oryginalnego materiału