Raport finansowy za I kwartał, ujawniony przez First Republic Bank pokazał olbrzymi odpływ depozytów. Chociaż wyniki finansowe banku okazały się lepsze od prognoz, nie zdołały złagodzić obaw o upadek instytucji, z której wyparowało blisko 100 mld USD. Gdyby nie pomoc największych, amerykańskich banków jej depozyty załamałyby się w tempie 50% kwartał do kwartału. Dzięki 30 mld USD zastrzyku płynnościowego spadek depozytów wyniósł ok. 40% k/k. Inwestorzy obawiają się, iż fatalny wynik połączony ze zdawkowymi komentarzami banku na temat wyniku, przełoży się na kontynuację runu. 50% spadek cen akcji First Republic może wywołać najgorsze. Kolejną transzę odpływu, z którą bank sobie nie poradzi. Nie pomogły informacje o ubezpieczeniu blisko 70% depozytów, w końcu depozytariusze mogą sobie wyobrazić, iż znajdą się w tych 30%.