Kredyt frankowy – nowe dane banków, podatki i statystyki sądowe

6 godzin temu

Kredyt frankowy to temat, który wciąż elektryzuje tysiące kredytobiorców w Polsce. Banki regularnie publikują sprawozdania finansowe, a z ich treści wynika, iż pomimo kosztów związanych ze sprawami sądowymi osiągają rekordowe zyski. Zastanawiasz się, co to oznacza dla frankowiczów i jakie wnioski możesz wyciągnąć z najnowszych informacji? Warto przyjrzeć się szczegółom, które pojawiły się w ostatnim czasie w raporcie Banku PKO BP oraz BNP Paribas. Jeszcze ciekawszy jest wątek dotyczący podatków i interpretacji Krajowej Informacji Skarbowej. Wszystkie te kwestie zostały omówione również w materiale wideo, który znajdziesz na kanale Votum Finance Help.

Pomoc prawna dla kredytobiorców

Kredyt frankowy a rekordowe zyski banków

Na pierwszy plan wysuwa się informacja o ogromnych zyskach osiągniętych przez banki w pierwszym półroczu 2025 roku. Bank PKO BP zanotował zarobek na poziomie 5,13 miliarda złotych, co oznacza wzrost aż o 16,7% w porównaniu do roku ubiegłego. Z kolei BNP Paribas również odnotował wyższe wyniki niż prognozowali analitycy. Jego zysk wyniósł 733,8 miliona złotych wobec 623 milionów w roku poprzednim.

Te liczby robią wrażenie, jednak należy pamiętać, iż byłyby one jeszcze większe, gdyby nie koszty, jakie generuje kredyt frankowy i związane z nim procesy sądowe. Sam PKO BP przeznaczył w tym okresie aż 2,2 miliarda złotych na rezerwy frankowe. To dowód na to, jak duże znaczenie wciąż ma kredyt frankowy dla sytuacji finansowej największych banków w Polsce.

Kredyt frankowy w statystykach ugód i postępowań

Z raportu Banku PKO BP wynika, iż do końca czerwca 2025 roku złożono 66,8 tysiąca wniosków o mediację. Zakończyło się pozytywnie 53,5 tysiąca z nich, a 15,7 tysiąca – negatywnie. Zawarto ponad 53 tysiące ugód, z czego ponad 42 tysiące w postępowaniu mediacyjnym i blisko 11 tysięcy w sądowym.

Te dane są niezwykle ważne, ponieważ pokazują, iż kredyt frankowy nie jest już problemem wyłącznie dla pojedynczych osób, ale pozostaje ogromnym wyzwaniem systemowym. Co istotne, bank ujawnia także informacje o kredytach, które nie zostały jeszcze objęte żadnymi postępowaniami. W portfelu PKO BP przez cały czas znajdują się 72 tysiące spłaconych kredytów frankowych, wobec których nie podjęto żadnych działań, a także 14 tysięcy czynnych umów, które wciąż czekają na ruch ze strony kredytobiorców.

BNP Paribas również przedstawił dane dotyczące kosztów spraw frankowych. Bank przeznaczył blisko 2,5 miliarda złotych na rezerwy, z czego 87 milionów dotyczyło ugód, a 157 milionów – prawomocnych wyroków. W drugim kwartale 2025 roku odnotował 423 nowe pozwy, co pokazuje, iż liczba spraw sądowych dotyczących kredytów frankowych wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie.

Czy dynamika ugód z bankami maleje?

Dla Ciebie, jako frankowicza, najważniejsze jest to, iż tempo zawierania ugód w banku PKO BP zaczyna spadać. Co więcej, coraz więcej spraw przenosi się z mediacji do sądów. Oznacza to, iż kredytobiorcy coraz rzadziej decydują się na konwersję kredytu frankowego na kredyt złotowy. Zamiast tego wybierają drogę sądową, która może przynieść im większe korzyści.

BNP Paribas z kolei coraz częściej rezygnuje ze składania apelacji i przeznacza większe środki na realizację prawomocnych wyroków niż na ugody. To kolejny sygnał, że kredyt frankowy staje się dla banków tematem, którego nie da się już łatwo zamieść pod dywan.

Kredyt frankowy a podatki – jaka jest najnowsza interpretacja KIS?

Jednym z najczęściej zadawanych pytań przez frankowiczów jest to, czy ugoda albo wyrok sądowy wiąże się z obowiązkiem zapłaty podatku. Najnowsza interpretacja Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej rozwiewa część wątpliwości.

W przypadku prawomocnego wyroku kredyt frankowy nie generuje podatku dochodowego. Bank spełnia wówczas świadczenie nienależne, które nie podlega opodatkowaniu. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku ugody. jeżeli bank zwraca część wcześniej zapłaconych rat, to nie powstaje żadne przysporzenie majątkowe, o ile zwrócone środki mieszczą się w kwocie faktycznie wpłaconej przez kredytobiorcę.

Natomiast o ile ugoda dotyczy umorzenia części pozostałego kapitału, to urząd traktuje to jako przychód. W praktyce oznaczałoby to konieczność zapłacenia podatku. Jednak dzięki rozporządzeniu Ministra Finansów obowiązuje zwolnienie podatkowe do 2026 roku, co daje frankowiczom realną ochronę przed dodatkowymi kosztami.

Jak wygląda interpretacja dla kredytów spłaconych?

Ciekawy przykład dotyczył kredytu frankowego zaciągniętego w 2008 roku. Kredytobiorcy spłacili go w 2020 roku, a nadpłata wyniosła ponad 500 tysięcy złotych. Bank zaproponował im ugodę ze zwrotem 350 tysięcy złotych. Kredytobiorcy wystąpili o interpretację podatkową i otrzymali potwierdzenie, iż nie muszą płacić podatku dochodowego od takiego zwrotu.

To ważna wskazówka dla osób, które już spłaciły kredyt frankowy, ale rozważają dochodzenie swoich roszczeń w sądzie. Jak widać, choćby w takich sytuacjach możliwe jest uzyskanie korzystnej ugody, a ryzyko podatkowe może zostać wyeliminowane.

Czy mamy do czynienia z rekordowymi statystykami w sądach?

Sądy w Polsce chwalą się, iż w pierwszym półroczu 2025 roku zakończyły aż 47 tysięcy spraw frankowych. To wzrost o 32% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Na pierwszy rzut oka brzmi to imponująco, ale warto spojrzeć na szczegóły.

Statystyka nie pokazuje dokładnie, ile z tych spraw zakończyło się wyrokami, a ile ugodami. Warto pamiętać, iż jedna ugoda potrafi zamknąć od razu dwa postępowania – główne i to, w którym bank pozywał kredytobiorcę. Z punktu widzenia frankowiczów to ogromne ułatwienie, bo takie rozwiązanie skraca czas oczekiwania na finał całej sprawy.

Jakie jest realne tempo postępowań?

Niestety, jeżeli jesteś kredytobiorcą i złożysz pozew w Warszawie, możesz usłyszeć, iż pierwsza rozprawa odbędzie się dopiero w 2028 roku. Trudno więc zgodzić się z twierdzeniem, iż sądy pracują szybciej. W rzeczywistości przez cały czas nadrabiają zaległości, a nie rozwiązują problemu w pełni.

Dodatkowo sprawy frankowe stanowią już 75% wszystkich spraw w sądach apelacyjnych. Choć banki coraz częściej rezygnują z apelacji, to liczba postępowań wciąż jest ogromna. Dlatego przez cały czas istnieje potrzeba zmian systemowych, a dyskusje o ustawie frankowej trwają.

Idź do oryginalnego materiału