Krypto guru stawia sprawę jasno. Bitcoin jak pomarańczowa pigułka z Matriksa

2 dni temu

W obliczu aktualnej niepewności gospodarczej, Michael Saylor, współzałożyciel i prezes MicroStrategy oraz znany zwolennik kryptowaluty Bitcoin, ponownie wyraził swoje niezachwiane poparcie. W sytuacji, gdy inwestorzy borykają się z niepewnością związaną ze stopami procentowymi i możliwymi przyszłymi cięciami, Saylor przekazał jasne przesłanie. „Lekarstwem na gospodarcze problemy jest pomarańczowa pigułka”.

BTC lekiem na całe zło? Tak, zdaniem Michaela Saylora

Manifest ten pojawia się w kluczowym momencie. Bitcoin osiągnął cenę 62 000 dolarów po spadku poniżej 60 000 dolarów na początku tygodnia. Kierunek rynku jest w tej chwili kształtowany przez mieszane sygnały z danych ekonomicznych.Inwestorzy szukają wskazówek dotyczących przyszłej trajektorii gospodarki i jej wpływu na politykę monetarną. Przy rosnącej inflacji i różnorodnych wskaźnikach ekonomicznych, moment potencjalnych cięć stóp procentowych jest przedmiotem istotnej debaty.

The cure to economic ill is the orange pill. pic.twitter.com/MPGHLNCqK1

— Michael Saylor (@saylor) June 27, 2024

Twierdzenie Saylora, iż Bitcoin jest „lekarstwem na gospodarcze problemy”. Podkreśla jego wiarę w króla krypto jako zabezpieczenie przed niestabilnością i inflacją. Termin „pomarańczowa pigułka” nawiązuje do koncepcji przyjęcia Bitcoina jako fundamentalnej zmiany w perspektywie finansowej. Podobnie jak metafora „czerwonej pigułki” z filmu „Matrix„, symbolizującej oświecenie i przebudzenie.

W krótkim okresie, entuzjaści Bitcoina muszą stawić czoła wyzwaniu utrzymania ceny powyżej kluczowego poziomu wsparcia 56 000 dolarów. Przewiduje się, iż aktywność kupujących będzie widoczna w przedziale 56 500-60 000 dolarów przez kilka następnych dni. Niepowodzenie w ochronie wsparcia może spowodować spadek ceny Bitcoina do 50 000 dolarów.

Głównym poziomem oporu, który warto obserwować po stronie wzrostów, jest 64 800 dolarów. Przebicie i zamknięcie powyżej wskazywałoby na osłabienie presji sprzedających. W takim scenariuszu Bitcoin może dążyć do wzrostu do 70 000 dolarów.

Dlaczego Saylor kocha Bitcoin?

Saylor zaczął interesować się Bitcoinem w 2020 roku, gdy dostrzegł w nim potencjał jako bezpiecznej przystani w obliczu rosnącej inflacji. Jego firma, MicroStrategy, zainwestowała w niego horrendalne sumy, widząc w nim alternatywę dla tradycyjnych aktywów, takich jak złoto czy nieruchomości. Saylor porównuje Bitcoina do „digital property” – cyfrowego majątku, który zapewnia bezpieczeństwo i niezależność od centralnych instytucji​.

Podkreśla również znaczenie decentralizacji Bitcoina. Widzi w nim narzędzie, które może zapewnić autonomię finansową jednostkom w świecie zdominowanym przez automatyzację i sztuczną inteligencję. Według niego, górnicy Bitcoin stanowią niejako „fortecę” kryptowaluty, zapewniając jej bezpieczeństwo i stabilność.

Idź do oryginalnego materiału