1 rok temu
Ben Armstrong, znany w społeczności krypto jako BitBoy, przeżywa burzliwe chwile. Założyciel firmy medialnej Hit Network roku twierdzi, iż został bezprawnie wyrzucony z własnej firmy przez CEO, Timothy’ego „TJ’a” Shedd Jr., i ojca Timothy’ego Shedda. Efektem tego jest utrata dostępu do kont i całkowite odebranie mu kontroli nad przedsiębiorstwem.
BitBoy: od króla krypto influencerów do wyrzutka?
Poza problemami firmowymi, Armstrong walczy z większą liczbą przeciwności losu. Otwarcie mówi o publicznym poniżeniu, próbach szantażu i choćby groźbach śmierci ze strony swoich oponentów. Dodatkowo skarży się na próby wyłudzenia związanego z jego Lamborghini. W związku z tym złożył zresztą pozew sądowy w stanie Georgia.
BitBoy nie znalazł jednomyślnego wsparcia w społeczności. O ile niektórzy obficie wpłacili na jego portfel Ethereum, zbierając prawie 57 000 dolarów, o tyle inni są bardziej sceptyczni. Wskazują na jego luksusowy tryb życia, zadając pytania o autentyczność jego finansowych problemów.
Akcja zbierania przez niego funduszy spotkała się z zjadliwą krytyką z różnych zakątków świata. Znane osobistości, takie jak ZachXBT, badacz blockchain, wspominały niedawny pokaz zegarka firmy Rolex przez Armstronga, kwestionując szczerość YouTubera. Kilku użytkowników wskazało, iż Bitboy jest właścicielem wspomnianego Lamborghini, co sprawia, iż dziwne jest, iż ludzie przez cały czas przekazują mu datki.
Kwestia zaufania
Niewątpliwie zawirowania wokół Armstronga wpłynęły na wartość jego tokena, znanego jako BEN. Cena spadła dramatycznie, w tej chwili notując 12,68% spadek w ciągu ostatnich 24 godzin.
Skandal ten podnosi również kwestię zaufania w świecie krypto. Jego zdyskredytowanie jako wpływowego influencera rzeczywiście wpłynęło na ogólną atmosferę społeczności, co może być długofalowo niebezpieczne dla całego ekosystemu kryptowalut. W końcu w świecie zdecentralizowanym i często anonimowym, zaufanie to kamień węgielny wszelkich interakcji.
Powyższe wydarzenia budzą wiele pytań o etykę i zaufanie w kryptowalutach, a Armstrong, będąc wcześniej znaczącą postacią w tym świecie, teraz musi zmierzyć się z własnymi demonami, zarówno prawnymi, jak i etycznymi.
Może Cię również zainteresować:
