Czasy są niełatwe i co chwila słyszymy o upadkach, zamknięciach lub redukcjach. Czy tak jest również w przypadku Nexo? Duży kryptowalutowy pożyczkodawca ogłosił, iż zamyka swoje dwa oddział w Wielkiej Brytanii, a kolejne planowane są w innych częściach Europy. Co spowodowało tak radykalne ruchy ze strony Nexo? W tym przypadku kryzys gospodarczy nie jest główną przyczyną.
Kryptowalutowy pożyczkodawca w tarapatach?
Kryzys zbiera swoje żniwo i sieje postrach praktycznie w każdej branży i gałęzi gospodarki. Zwykli obywatele biednieją, a przedsiębiorstwa często balansują na granicy upadku. Czy ten los spotkał też firmę Nexo? Jak informuje Bloomberg, znany w branży kryptowalutowy pożyczkodawca ogłosił 11 maja, iż zamknął swoje dwa oddział zlokalizowane w Wielkiej Brytanii. Chodzi o dwie spółki należące do firmy, Nexo Financial Services Ltd. i Nexo Clearing and Custody Ltd. Współzałożyciel Nexo, Antoni Trenchev, oficjalnie wyjaśnił, iż oddziały zostały zamknięte z powodu restrukturyzacji całej firmy. Trenczew uspokaja, iż Nexo jedynie opracowuje nowy system obsługi klientów, ale nie rozważa wyjścia z rynku brytyjskiego. Pojawią się jednak wątpliwości, czy to rzeczywisty powód zamknięcia spółek. Niedawno firma toczyła spory na rynku amerykańskim, a w tej chwili ma swoje problemy także innych częściach Europy.
Byłe i aktualne problemy Nexo
Nexo dopiero co ugasiło jedne pożar, a już musi zmagać się z kolejnym. W grudniu ubiegłego roku firma zakomunikowała, iż zaprzestanie oferowania swoich produktów i usług w Stanach Zjednoczonych. Ostatecznie udało jej się osiągnąć porozumienie w sprawie zapłaty 45 mln USD grzywny, co miało pokryć roszczenia związanych z naruszeniem przepisów dotyczących papierów wartościowych w USA. Obecnie Nexo ma niemałe kłopoty w Bułgarii. W styczniu tego roku prokuratorzy w Bułgarii postawili zarzuty czterem osobom w związku ze śledztwem w sprawie Nexo. Obywatele Bułgarii zostali oskarżeni o utworzenie zorganizowanej grupy przestępczej, która była zaangażowana w oszustwa podatkowe i cybernetyczne, a także pranie brudnych pieniędzy i nielegalną działalność bankową. Póki co bułgarskie instytucje nie znalazły ostatecznych dowód, by kogokolwiek ukarać, ale dochodzenie cały czas trwa.