Na polskim rynku bardzo brakowało takiej publikacji. Bo niezależnie od tego, co przeciętny Polak myśli o kryptowalutach – czy widzi je jako obietnicę szybkiego zysku, z której nie wiadomo jak skorzystać, czy może raczej jako narzędzie spekulantów i oszustów – poziom zrozumienia nowej formy gotówki elektronicznej w społeczeństwie jest, ogólnie rzecz biorąc, stosunkowo niski. Nie wiemy, skąd kryptowaluty biorą swoją wartość, jakoś trudno nam zrozumieć, na czym polega to całe osławione kopanie kryptowalut, odstrasza nas obco brzmiące pojęcie blockchaina.