Prominentny polityk i istotny europoseł uważa, iż kryptowaluty w krajach Unii Europejskiej powinny… zostać zakazane. Jako przyczynę podał obecny kryzys w sektorze bankowym. Johan Van Overtveldt, były minister finansów Belgii, bo o nim mowa, uważa, iż kryptowaluty „nie mają żadnej wartości ekonomicznej ani społecznej” i „stanowią zagrożenie dla stabilności finansowej”.
Były belgijski minister finansów sugeruje kategoryczny zakaz zdecentralizowanych walut cyfrowych. Poseł do Parlamentu Europejskiego, Johan Van Overtveldt, nalega, aby rządy państw wspólnoty solidarnie zakazały kryptowalut, takich jak bitcoin. Jako powód podaje ich niestabilność i brak niezbędnych regulacji. Jego apel pojawia się w czasie kryzysu wywołanego upadkiem kilku instytucji finansowych, co przyczyniło się do zaniepokojenia na rynkach.
– To kolejna lekcja, jaką można wyciągnąć z obecnego zamieszania w sektorze bankowym. Egzekwujcie surowy zakaz kryptowalut! – napisał na swoim Twitterze.
Może Cię zainteresować: Wieloryb zamieszał w Ethereum. Byczy trend zostanie podtrzymany?
Kryptowaluty porównał do… narkotyków
Wcześniej wypowiadał się w temacie jeszcze ostrzej, porównując kryptowaluty do… narkotyków.
– Spekulacyjna trucizna i żadna, ani ekonomiczna, ani społeczna wartość dodana. jeżeli rząd zakazuje narkotyków, powinien również zakazać kryptowalut – przekonywał.
Van Overtveldt to belgijski dziennikarz i polityk konserwatywnej partii Nowy Sojusz Flamandzki (N-VA). W latach 2014-2018 był ministrem finansów Belgii w rządzie premiera Charlesa Michela. Jest on również znanym krytykiem kryptowalut.
Do Parlamentu Europejskiego trafił w 2019 roku. Przewodniczy Komisji Budżetowej i reprezentuje grupę Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR) w Komisji Gospodarczej i Monetarnej (ECON). W tej roli Van Overtveldt konsekwentnie dąży do wprowadzenia większej odpowiedzialności i przejrzystości w sektorze finansowym.
Oświadczenie Van Overtveldta następuje po upadku trzech amerykańskich banków, z których dwa były silnie zaangażowane w przestrzeń kryptowalut. Mowa o Silvergate i Silicon Valley Bank. Konsekwencje tych niepowodzeń dotarły do Europy, dotykając Credit Suisse, dużego banku inwestycyjnego na Starym Kontynencie. To dodatkowo zwiększyło obawy o stabilność finansową w regionie.
Przed Europą stoi jeszcze zadanie regulacji gospodarki kryptowalut. Instytucje UE i państwa członkowskie uzgodniły pewną ścieżkę latem ubiegłego roku. Nowe zasady mają obowiązywać w całym bloku, co będzie miało na celu zwiększenie stabilności i bezpieczeństwa na rynkach kryptowalut.
Zobacz również: