Branża kryptograficzna skupia się głównie na cenach dwóch głównych kryptowalut – Bitcoina i Ethereum. Jednak te znajdują się w ostatnich dniach w konsolidacji. Natomiast na tapet powrócił temat regulacji kryptowalut.
W USA Rada Nadzoru Stabilności Finansowej (FSOC z ang. Financial Stability Oversight Council) odpowiedziała na zarządzenie Bidena i wezwała do większej regulacji rynku kryptowalut – podaje portal CoinDesk.
Portal zwraca uwagę, iż amerykańscy regulatorzy finansowi ostrzegają przed lukami w nadzorze kryptowalut. Chcą większych ustaleń oraz jasnego określenia, kto będzie nadzorował kryptowaluty.
Warto w tym miejscu przypomnieć, iż w stanach brakuje konsensusu co do tego, czy kryptowaluty mają być traktowana jako papiery wartościowe i podlegać pod SEC, czy też jako towary i podlegać pod CFTC. Nie jest to decyzja czysto formalna, ponieważ od niej zależy m.in. poziom regulacji – papiery wartościowe są znacznie mocniej regulowane i podlegają większym restrykcjom niż towary.
Kryptowaluty zagrożeniem dla systemu finansowego? Regulacje niemal pewne?
Został także opublikowany raport na temat zagrożeń i regulacji dotyczących stabilności finansowej aktywów cyfrowych. Ma on stanowić podstawę dla decydentów. Autorzy raportu chcą złagodzić zagrożenia dla stabilności finansowej aktywów cyfrowych, jednocześnie pamiętają o potencjalnych korzyściach z innowacji – powiedziała sekretarz skarbu Janet L. Yellen.
Stosunek do kryptowalut dobrze podsumowuje poniższy cytat:
Raport stwierdza, iż działalność związana z kryptowalutami może stanowić zagrożenie dla stabilności amerykańskiego systemu finansowego i podkreśla znaczenie odpowiednich regulacji, w tym egzekwowania obowiązujących przepisów.
Sam raport ma ponad 120 stron. Możemy tam przeczytać m.in. iż zagrożeniem jest powiązanie tradycyjnych rynków oraz kryptowalut. To z kolei może prowadzić do tego, iż różne wydarzenia w branży krypto mogą wpływać także na tradycyjne rynki.
Spotkamy tam się także z opinią, iż przy odpowiedniej skali kryptowaluty mogą stanowić zagrożenie dla tradycyjnych rynków choćby jeżeli powiązanie z nimi jest znikome.
Autorzy zwracają uwagę na to, iż przyczyną “wstrząsy” na rynku krypto mogą być spowodowane nie tylko czynnikami zewnętrznymi, ale także wewnętrznymi. Zauważają oni, iż specyfika kryptowalut sprzyja m.in. cyberatakom, upadkom spekulacyjnym, awariom decyzyjnym, czy też zakłóceniom technologicznym.
Raport wskazuje także, iż w tej chwili nie ma spójnych i kompleksowych regulacji dla branży krypto. To z kolei pozwala korzystać z luk oraz arbitrażu regulacyjnego.
Kryptowaluty regulowane jak banki
Jak możemy przeczytać na CoinDesk – FSOC przygotowuje się do zalecenia, żeby amerykańskie organy regulacyjne mogły dotrzeć do każdego zakątka firm cyfrowych. Oznacza to, iż będą mogły kontrolować nie tylko firmy kryptograficzne, ale także podmioty stowarzyszone i kluczowych dostawców usług. Można porównać to do uprawnień FED w stosunku do banków.
Przewodniczący SEC Gary Gensler komentuje regulacje następująco:
„Krypto nie może istnieć poza naszymi ramami polityki publicznej, niezależnie od tego, czego początkowo oczekiwał przemysł kryptograficzny lub co niektórzy uczestnicy rynku mogą dziś powiedzieć”