Ksiądz zniknął, a zostały długi. Kto za to później zapłaci?

1 tydzień temu
W mediach co jakiś czas słyszy się o skandalach z udziałem duchownych. W sytuacji gdy ksiądz zaciąga zobowiązania finansowe, pojawia się pytanie, kto faktycznie poniesie odpowiedzialność za ich spłatę. Czy długi mogą obciążyć parafię i jej wiernych?
W ostatnich latach nie brakuje doniesień o poważnych problemach finansowych w niektórych kościołach. Długi zaciągnięte przez księży osiągają ogromne kwoty, a wierni dowiadują się o kłopotach na samym końcu. Najlepszym przykładem jest sprawa ks. Dariusza Kreihsa, który zostawił parafię z długiem sięgającym milion złotych. Wszystko zaczęło się w 2020 roku, w czasach COVID-19.


REKLAMA


Zobacz wideo "Ludzie nie przyjmują księdza". Rozmówczyni mówi, jak wygląda to u niej w bloku


Kto ponosi odpowiedzialność za długi księdza? Komornik wyjaśnia
Kreihs to były proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Rybniku-Niedobczycach. 5 lat temu podpisał umowę z Orlenem na dostawę płynów do dezynfekcji za 441 tys. zł, mimo sprzeciwu Archidiecezji Katowickiej. Jak informuje kobieta.onet.pl, płyny zalegały w magazynach, część z nich miała zostać skradziona, a parafia przegrała w sądzie proces z firmą, która je dostarczyła. - Do spłaty zostało 221 tys. złotych. Firma wystąpiła na drogę sądową i w 2025 roku parafia przegrała. Koszty sądowe plus odsetki to kolejne 400 tysięcy złotych do zapłaty. Pożyczkodawca chciał się zabezpieczyć i została wzięta hipoteka na działkę, na której stoi kościół. Ta hipoteka "wisi" do dzisiaj - cytuje nowego administratora parafii ks. Wojciecha Dytko portal rybnik.wyborcza.pl.


To niejedyna sytuacja, w której duchowny stawia parafię w niekomfortowej sytuacji. W Legnickim Polu były proboszcz Włodzimierz G. otrzymał od państwa dotacje w wysokości 1,2 mln zł na remont kościołów. Zamiast tego zainwestował w kryptowaluty. Gdy parafianie słyszą o takich przypadkach, zastanawiają się, kto później poniesie odpowiedzialność za to wszystko. Onet postanowił zapytać więc komornika. - Najważniejsze pytanie brzmi: kto jest dłużnikiem? Ksiądz jako osoba fizyczna czy parafia jako podmiot? Od tego zależy, z czyjego majątku prowadzona będzie egzekucja - powiedział Robert Damski. jeżeli ksiądz, to on odpowiada za długi majątkiem osobistym. Komornik może wtedy zająć jego wynagrodzenie, rachunek bankowy, samochód.


Kto odpowiada za długi księdza?Studio-Annika/iStock


Kto spłaca długi zmarłego księdza? Przepisy jasno to określają
Prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati w rozmowie z konkret24.tvn24.pl poinformował, iż księża jako osoby prywatne mogą zaciągać długi, jak każdy obywatel. Mają swój majątek osobisty i swobodnie mogą nim dysponować. Nieco inaczej wygląda sytuacja, gdy to parafia jako podmiot jest dłużnikiem. - jeżeli samochód czy nieruchomość formalnie należą do parafii, komornik nie może ich ruszyć. Dlatego też ustanawianie hipoteki na budynku świątyni czy gruncie, na którym stoi, jest błędem. choćby jeżeli wierzyciel wpisał się do księgi wieczystej, i tak nie wyegzekwuje należności - dodał Damski. Przyznał, iż w przypadku duchownych wiele egzekucji kończy się niepowodzeniem, bo okazuje się, iż majątek jest nietykalny, ksiądz przenoszony do innej parafii, a wierzyciele zostają z długami. - Na końcu i tak płacimy wszyscy. Koszt niefrasobliwości albo świadomej niegospodarności dolicza się do wspólnego rachunku - stwierdził.


W przypadku śmierci księdza, który miał długi, dziedziczenie odbywa się na podstawie tradycyjnych reguł prawa spadkowego. - o ile nie ma absolutnie żadnych krewnych bądź wszyscy się zrzekli dziedziczenia, dopiero wtedy spadek przejmuje gmina ostatniego miejsca zamieszkania osoby zmarłej jako spadkobierca ustawowy, ale uwaga: z dobrodziejstwem inwentarza - przyznała adwokatka Karolina Karlińska-Markiewicz. W praktyce oznacza to, iż jeżeli duchowny miał mieszkanie o wartości 200 tys. zł, a zostawił po sobie 400 tys. zł długów, to gmina jest zobowiązana spłacić wierzycieli tylko do wysokości pozostawionego majątku, czyli 200 tys. zł. Może się więc zdarzyć, iż gmina będzie spłacać długi księdza po jego śmierci, ale dopiero po tym, gdy wszyscy spadkobiercy odrzucą spadek bądź ich po prostu nie będzie.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału