Kto do czyśćca, kto do piekła? Tak rządzący podzielą neosędziów

1 tydzień temu
Zdjęcie: | Foto: Filip Naumienko/REPORTER / East News


Przedstawiona przez Donalda Tuska i Adama Bodnara koncepcja regulacji statusu neosędziów ma dwa podstawowe minusy. Po pierwsze kontrowersje budzi tzw. czynny żal. Po drugie operacja uzdrowienia sądów zakończy się najwcześniej pod koniec 2026 r. i to pod warunkiem, iż wybory prezydenckie w 2025 r. wygra kandydat z koalicji rządzącej. Prościej byłoby przeprowadzić zwykłe postępowania dyscyplinarne. Chodzi o ok. 500 sędziów uwikłanych w politykę za rządów PiS.
Idź do oryginalnego materiału