Kto dostanie miliardy za butelki? Samorządy walczą o niższe ceny za wywóz śmieci

3 dni temu
Zdjęcie: Szczerze o pieniądzach


Trwają trudne rozmowy rządu z przedstawicielami samorządów. Władze centralne chcą, aby w systemie kaucyjnym niezwrócona klientowi kaucja trafiła w ręce operatora. Z kolei samorządy chcą tymi pieniędzmi finansować koszty wywozu śmieci. Chodzi o miliardy złotych rocznie.


Ministerstwo Klimatu i Środowiska nie chce ustąpić w sprawie niezwróconych klientom kaucji. Domaga się, aby te pieniądze trafiały do operatora systemu kaucyjnego, a na to - jak informuje wtorkowy "Dziennik Gazeta Prawna" - nie chcą zgodzić się samorządy.


Spór o pieniądze za butelki trwa


Ustawa o systemie kaucyjnym zyskała podpis prezydenta w grudniu ubiegłego roku. W myśl zapisów noweli ustawy o gospodarowaniu opakowaniami i odpadami opakowaniowymi start systemu kaucyjnego przesunięto w Polsce na 1 października.Reklama


System kaucyjny w przyjętym kształcie od miesięcy krytykowany jest przez przedsiębiorców i ekologów, a dla przeciętnego Kowalskiego to przez cały czas temat równie odległy, co nieznany. W myśl ustawy od 1 października 2025 roku do każdej objętej systemem kaucyjnym butelki PET oraz puszki zostanie doliczona zwrotna opłata w wysokości 0,5 zł. Będzie można ją odzyskać, przynosząc puste opakowanie z powrotem do sklepu.


A co jeżeli do tego nie dojdzie? DGP donosi, iż przedsiębiorcy i operatorzy, na których spoczywa zarządzanie systemem kaucyjnym, przez cały czas mocno spierają się z samorządowcami o niezwróconą kaucję.


Kupisz butelkę z kaucją i jej nie oddasz. Co dalej?


Problem powstaje w momencie, gdy butelka lub puszka, która nie zostanie zwrócona. Według szacunków Ministerstwa Klimatu i Środowiska może to być od 23 proc. do choćby 50 proc. opakowań. Wówczas wartość kaucji od tych opakowań sięgnie od 1 mld zł do aż 3 mld zł.
Obecnie przyjęta ustawa zakłada, iż środki te pozostaną w rękach operatora, który będzie musiał przeznaczyć je na rozwój systemu. Zgodnie z przepisami prowadzona przez niego działalność nie może bowiem generować zysku - czytamy w DGP.
Samorządowcy jednak nie zgadzają się z tym warunkiem i przez cały czas protestują przeciwko takiemu modelowi. Przekonują, iż to im bardziej niż operatorom przydałyby się te środki. Niezebrane w ramach systemu kaucyjnego opakowania trafią bowiem do przydomowych kontenerów, za których opróżnienie i wywóz śmieci odpowiada gmina.


Rząd może nie ustąpić


Dziennik dotarł do opinii biura ekspertyz i oceny skutków regulacji Kancelarii Sejmu, sporządzonej pod koniec listopada 2024 roku. W opinii stwierdzono, iż "dochody z niezwróconych kaucji powinny obniżać wysokość wkładów finansowych uiszczanych przez producentów w celu wypełnienia ich obowiązków wynikających z systemu rozszerzonej odpowiedzialności".
W podsumowaniu ekspertyz pojawia się jednak informacja, iż "przepisy UE nie określają wymagań dotyczących przepływów środków z niezwróconych kaucji w ramach krajowego systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta", co oznacza, iż zmiany nie są jeszcze wykluczone.
Idź do oryginalnego materiału