
Kryptowaluty pierwotnie powstawały jako środek płatniczy peer-to-peer, przy użyciu którego nie potrzebujemy żadnych pośredników oraz organu centralnego. I choć ta klasa aktywów jest dziś bardziej przedmiotem spekulacji, aniżeli formą zapłaty, to wcale nie bitcoin stanowi najczęściej wybierany token, mimo swej popularności.
- BitPay ujawnił, iż w dalszym ciągu najczęściej wybieraną kryptowalutą do płatności jest litecoin (LTC).
- Niedawno Jack Dorsey wskazywał na problem braku wykorzystywania bitcoina (BTC) do rozliczeń.
Litecoin wciąż króluje jako krypto do płatności
Młodszy brat bitcoina (BTC) kolejny już raz okazał się być najbardziej preferowaną kryptowalutą, którą wybiera się do płatności za pośrednictwem aplikacji BitPay.
Litecoin (LTC) odpowiada za aż 32% wszystkich transakcji.
Wynika to bowiem z faktu, iż sieć tokena, nazywanego przed laty „cyfrowym srebrem” posiada o wiele szybszą prędkość przetwarzania transakcji oraz niższe opłaty za gas niż w przypadku innych cyfrowych aktywów, mimo iż sam litecoin już dawno wypadł z kryptowalutowej topki i nie należy do zbyt popularnych coinów.
Na drugim miejscu znalazł się natomiast wspomniany bitcoin (29,09%), a podium zamyka ether (11,54%). Czwarte i piąte miejsca należą do bitcoin cash (7,98%) oraz dogecoina (5,96%).
The streak continues! With the latest stats from @BitPay for March showing #Litecoin is still by far the most used cryptocurrency for transactions! $LTC has been #1 all year (AND ALL LAST YEAR TOO!! ⚡️ pic.twitter.com/Sk4pGE5TW3
— Litecoin Foundation ⚡️ (@LTCFoundation) April 17, 2025
Płacenie bitcoinem to głupota?
W wielu miejscach na świecie można natrafić na informację, iż akceptowane są w nich płatności w bitcoinie. Jest to jednak bardziej chwyt marketingowy, niż udogodnienie w kwestii rozliczania się za coś, ponieważ bywa i tak, iż transakcje w sieci BTC idą na tyle długo, iż staje się to nieopłacalne.
Posłużę się przykładem baru, w którym niedawno byłem i widziałem kartkę z informację dot. największej z kryptowalut. Zanim moja płatność za zamówione piwka by trafiła na adres odbiorcy, zdążyłbym wypić już drugie ( i wcale bym się nie śpieszył z pierwszym).
Można jednak napotkać również głosy mówiące o tym, iż brak użytkowania bitcoina jako formy rozliczeń między dwoma stronami jest tak naprawdę zaprzeczeniem jego istnienia.
Do krytyków tej sytuacji należy między innymi Jack Dorsey, twórca Twittera oraz CEO firmy Block.
Myślę, iż to muszą być płatności, aby było to istotne na co dzień. W przeciwnym razie jest to coś, co kupujesz i zapominasz, i używasz tylko w sytuacjach awaryjnych lub gdy chcesz ponownie uzyskać płynność. Więc myślę, iż jeżeli nie przejdzie na płatności i nie znajdzie tego codziennego przypadku użycia, stanie się to po prostu coraz bardziej nieistotne. I to jest dla mnie porażka
– mówił niedawno będąc gościem podcastu „21 in 21”.