Kukurydza w Integrowanej Produkcji – czy warto?

3 tygodni temu

Zainteresowanie Integrowaną Produkcją Roślin (IP) gwałtownie wzrosło ma przełomie lat 2022/2023. Czyli od momentu, kiedy ten system uprawy roślin został uwzględniony w jednym z dobrowolnych ekoschematów, do których mogły przystąpić gospodarstwa korzystając z dedykowanych danemu rozwiązaniu dopłat.

Ekoschematy weszły w życie od 2023 roku i są realizowane po dzisiaj dzień z różnymi modyfikacjami. Oczywiście sam system uprawy roślin w IP istniał i istnieje niezależnie od ekoschematu, ale to właśnie włączenie go do systemu dopłat miało pomóc nie tylko w promocji tego interesującego systemu prowadzenia upraw w sposób zrównoważony, co zwłaszcza wspomóc tzw. cele redukcyjne poprzez zmniejszenie zużycia chemicznych środków ochrony roślin, bardziej racjonalne stosowanie nawozów, czy też choćby zwrócenie większej troski na zdrowie człowieka, bioróżnorodność i ochronę środowiska jako takiego.

Koncepcja uprawy roślin w systemie IP

Koncepcja uprawy roślin w systemie IP zakłada bowiem uzyskanie płodów rolnych o najwyższych wartościach biologicznych i odżywczych oraz bezpiecznych dla zdrowia ludzi choćby pod kątem toksykologicznym, czemu służy ścisła kontrola upraw pod kątem pozostałości środków ochrony roślin, nawozów oraz innych substancji niebezpiecznych.

Ponadto IP propaguje ochronę środowiska, uwzględnia cele ekologiczne takie jak ochronę krajobrazu rolniczego oraz bioróżnorodności biologicznej oraz cele ekonomiczne. System ten opiera się nie tylko na kluczowym elemencie jakim jest integrowana ochrona roślin, w której metody niechemicznego ograniczania agrofagów mają pierwszeństwo stosowania nad chemicznymi, ale obejmuje szereg innych działań znanych z Dobrej Praktyki Rolniczej.

Przeczytaj także: Integrowana produkcja roślinna 2025 dopłaty – ile za Integrowaną w tym roku?

Co interesujące i warte odnotowania, to to, iż niektóre gospodarstwa dopiero od 2022 roku, gdy nagłośniono koncepcję ekoschematów dowiedziały się o istnieniu czegoś takiego jak IP, chociaż dociekliwi wiedzą, iż integrowana produkcja po raz pierwszy do przepisów krajowego prawa została wprowadzona ustawą o ochronie roślin z 18 grudnia 2003 roku, a następnie modyfikacje w systemie IP wprowadziła ustawa o środkach ochrony roślin i późniejsze inne akty prawne.

Niestety przez ponad 15 lat funkcjonowania IP w krajowym prawodawstwie jako certyfikowanego systemu produkcji roślinnej zainteresowanie nim było marginalne. Tu jednak trzeba oddać pokłon ogrodnikom, zwłaszcza sadownikom uprawiającym jabłonie, którzy zdecydowali się przestawić swoją produkcję na tory IP, w tym promowali znak integrowanej produkcji. To dzięki nim IP istniało nie tylko na papierze, ale jej koncepcja była z powodzeniem wdrażana w praktyce.

Wzrost zainteresowania systemem IP

Wejście zatem IP do ekoschematu to bez dwóch zdań dobry krok w kierunku promowania zrównoważonej produkcji roślinnej, aczkolwiek powinno to być też połączone z jednoczesnym promowaniem koncepcji IP wśród społeczeństwa, aby wiedziało, iż obok certyfikowanej produkcji ekologicznej istnieje także drugi sposób uprawy roślin, który stawia na poszanowanie zasobów środowiska, w tym jest również certyfikowany, w tym kontrolowany przez odpowiednie jednostki.

Pisząc o gwałtownym wzroście zainteresowania systemem IP od 2023 roku, żeby nie być gołosłownym warto przytoczyć twarde dane PIORiN i to tylko porównując co było w roku 2022 a co stało się w 2023 roku, gdyż to pokazuje skalę wzrostu popularności ekoschematu IP. Liczba wydanych certyfikatów wzrosła z roku na rok z 2436 do 10169, co miało przełożenie na wzrost powierzchni upraw w IP z 14,924 ha do 148,156 ha. Certyfikowana produkcja w IP w tonażu rok do roku wzrosła z 579,533 t do 4037,184 t. Pod kątem konkretnych gatunków roślin, które cieszyły się największą popularnością liczoną w wydanych certyfikatach IP prym wiodły w 2023 roku jabłonie (2861 certyfikatów), na drugim miejscu uplasowała się kukurydza (2620 certyfikatów), a trzecie miejsce zajął burak z liczbą 685 wydanych certyfikatów. Patrząc jednak na powierzchnię w systemie IP to kukurydza zdeklasowała jabłonie stosunkiem 72000 ha do 28189 ha, chociaż pod kątem plonu wyrażonego w tonach, to jabłka znalazły się na podium.

Metodyka IP

Oczywiście warunkiem koniecznym do wejścia w system IP było to, żeby dana roślina rolnicza bądź ogrodnicza miała opracowaną i zatwierdzoną przez Głównego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa Metodykę IP, bo bez tego nie dałoby się wdrożyć odpowiednich wytycznych. Kolejnymi krokami było oczywiście zgłoszenie chęci przystąpienia do IP jeżeli się spełniało podstawowe wymagania. Kukurydza (zwyczajna/pastewna) rozumiana jako roślina rolnicza takową metodykę miała na tamten czas, a kukurydza cukrowa, która zaliczana jest do roślin warzywnych swoja metodykę miała zatwierdzoną dopiero w sierpniu 2024 roku, zatem dopiero od roku 2025 praktycznie można będzie uprawiać tą roślinę w systemie IP.

Warto w tym miejscu przybliżyć Czytelnikom fakt, iż napisanie metodyki przez grono specjalistów to jedno, ale każda metodyka zanim zatwierdzi ją Główny Inspektor PIORiN musi być notyfikowana jako przepis techniczny przez Komisję Europejską co czasami trwa kilka miesięcy. W przypadku wprowadzenia w niej zmian cały proces dopuszczenia jej do stosowania w praktyce rolniczej ulega wydłużeniu.

Zawsze zatem trzeba sprawdzać czy roślina, którą chcemy uprawiać w systemie IP ma swoją metodykę opracowaną, co najlepiej zrobić na stronie internetowej PIORIN oraz na Platformie Sygnalizacji Agrofagów.

System dopłat IP

W przypadku wyjaśnienia popularności przystępowania do integrowanej produkcji nie można pominąć faktu, iż zachętą do wejścia w ten ekoschemat była wyjątkowo interesująca dopłata do 1 ha uprawy w systemie IP, która w 2023 roku sięgnęła kwoty 1363,77 zł. Oczywiście można się spierać czy to dużo czy mało biorąc pod uwagę ogólny wzrost kosztów czynników produkcji po pandemii i w trakcie wojny na wschodzie, a zarazem wejście w system certyfikowanej produkcji roślinnej, gdzie obowiązują określone nakazy i zakazy oraz który finalnie podlega urzędowej kontroli przez dedykowane jednostki certyfikujące, to mimo wszystko kwota dopłaty wydaje się dobrą opcją patrząc ogólnie na opłacalność produkcji roślinnej jako takiej.

Kwota dopłaty w 2023 roku była zatem ważnym atutem promującym IP, tym bardziej, iż w 2024 roku dopłata do 1 ha spadła do kwoty 818,92 zł, co było szeroko komentowane w gremiach rolniczych jako znaczący spadek opłacalności, nie wspominając planów dopłat na rok 2025, które zakładają zróżnicowane stawki dopłat w IP w zależności jaki to będzie rodzaj rośliny: sadownicze, jagodowe, rolnicze czy warzywnicze.

Po wyklarowaniu się stawek na bieżący rok będzie można zweryfikować jak mocno ich wysokość wpłynie na popularność IP, tym bardziej, iż certyfikat dostaje się tylko na rok, więc corocznie trzeba wnosić o nowy. Warto także wypatrywać upublicznienia danych o popularności IP za rok 2024, gdy stawka dopłaty była o nieco ponad 500 zł niższa niż w 2023 roku.

Czynnik dofinansowania jest bardzo ważnym, jak nie kluczowym elementem podejmowania decyzji przez gospodarstwa co do wejścia w integrowaną produkcję roślin. To kwoty dopłat m.in. do uprawy kukurydzy będą decydowały o przyszłości uprawy tej rośliny w systemie IP, a biorąc pod uwagę spadające stawki dopłat na przykładzie roku 2024 i wstępne zapowiedzi, iż w roku 2025 nie będzie lepiej (w tym pojawi się limit hektarów w IP dla gospodarstwa) to może być to czynnik stopujący dynamiczny rozwój uprawy kukurydzy w tym systemie.

Może być i też tak, iż w dobie niepewności rynkowej, gdy trudno przewidzieć stawki za plon, system uprawy IP będzie przez cały czas wybierany jako stosunkowo łatwy do spełnienia wymogów, ale zarazem dający jakiekolwiek formy wsparcia finansowego. Na ten moment trudno przewidzieć rozwój sytuacji.

Coraz więcej kukurydzy w IP

Niektórych może zadziwiać fakt, iż w IP tak gwałtownie wzrosło zainteresowanie uprawą kukurydzy. Wbrew pozorom jest to proste do wytłumaczenia biorąc pod uwagę to, iż kukurydza jest drugą najważniejszą rośliną rolniczą z areałem zasiewów od kilku lat przekraczającą 1,8 mln ha. Jest to roślina wszechobecna w całym kraju, w tym często dominująca w strukturze zasiewów wielu gospodarstw nie wspominając o dominacji na polach uprawnych w wielu miejscowościach. Jest ona często uważana za o wiele prostszą w prowadzeniu niż choćby zasiewy rzepaku, pszenicy czy choćby buraka. Oczywiście o ile się przyrówna powierzchnię 1,8 mln ha do 72 000 ha w IP w 2023 roku to nie jest to wiele, ale dotychczas kukurydza w IP była marginalną uprawą, więc progres jest ogromny.

Wiadomo o tym, iż uprawa IP to konkretne wytyczne jak ma ona wyglądać. Gospodarstwo nie jest zmuszane wejść do tego systemu, ale decydując się na to akceptuje tym samym wymogi jakie są przed nim stawiane.

Metodyka uprawy kukurydzy w IP jasno wskazuje co wolno robić a czego nie. Można ją uznać za przepis na uprawę kukurydzy, bo porusza kwestie od wymagań środowiskowych przez przygotowanie stanowiska pod siew, prawidłowe nawożenie, dobór odmian, integrowaną ochronę przed agrofagami połączoną z troską m.in. o bioróżnorodność, technikę ochrony roślin po zbiór plonu.

Całość uprawy ma być tak prowadzona, aby spełnić konkretne wymagania zawarte choćby w liście obligatoryjnych czynności, liście kontrolnej czy też liście dodatkowych wymagań bądź zaleceń, a całością musi być dokładne wypełnienie obligatoryjnego notatnika IP i poddanie się kontroli przez podmiot certyfikujący.

Cała koncepcja uprawy roślin w IP kładzie bardzo duży nacisk m.in. na bardziej racjonalne wykorzystanie czynników produkcji choćby nawozów, dlatego też nie ma się co dziwić, iż analizy gleby na zawartość składników pokarmowych są tu mocno promowane. Ponadto promuje się redukcję stosowania chemicznych środków ochrony roślin.

Chemia w kukurydz w ramach IP

Patrząc na kukurydzę i jej ochronę przed agrofagami nie da się ukryć, iż jest to gatunek rośliny mało schemizowany, zatem stosunkowo prosto jest się wywiązać z obowiązków nakładanych w IP w kontekście ochrony roślin jako takiej. Praktycznie na większości zasiewów ochrona chemiczna zaczyna się i kończy na ograniczaniu zachwaszczenia, do czego dochodzi jeszcze aplikacja zapraw nasiennych.

Szacunki wskazują, iż w 2020 r. stosowano w produkcji kukurydzy w Polsce 0,606 kg substancji czynnych środków ochrony roślin na 1 ha uprawy, natomiast w 2010 r. zużywano ich 1,12 kg s.cz./ha. W okresie 10 lat nastąpił spadek zużycia aż o 0,51 kg/ha substancji czynnych. Pod kątem ilości wnoszonych substancji czynnych w 2020 roku dominowały herbicydy (0,603 kg s.cz./ha), następnie marginalne ilości stanowiły fungicydy (0,002 s.cz./ha) oraz insektycydy (0,001 s.cz./ha). o ile w gospodarstwie zachodzi potrzeba poszerzenia zakresu zwalczanych gatunków agrofagów bowiem jest choćby ku temu dostępny sprzęt, to trzeba pamiętać, iż bardzo dokładnie trzeba potem tę potrzebę uzasadnić, a nie da się tego dobrze zrobić bez zapisów z systematycznie wykonywanego monitoringu gatunków szkodliwych.

Pewnym zaskoczeniem dla niektórych producentów kukurydzy, którzy dopiero zetknęli się z integrowaną produkcją był fakt, iż w systemie IP wolno stosować wyłącznie te środki ochrony roślin, które zostały do niego zaklasyfikowane.

Nie każdy zatem preparat dostępny w integrowanej ochronie kukurydzy przed konkretnym agrofagiem posiada rekomendację do użycia w IP kukurydzy. To powodowało problemy, gdy użyto preparat spoza wykazu. Wykaz środków ochrony roślin do IP można znaleźć na Platformie Sygnalizacji Agrofagów.

Dobór odmian

Ważną kwestią, którą udało się w 2024 roku wyjaśnić jest także dobór odmian kukurydzy do uprawy w IP. Centralny Ośrodek Badania Odmian Roślin Uprawnych w pierwszej kolejności rekomenduje odmiany wpisane na „Listy odmian zalecanych do uprawy na obszarze województw” (LOZ), jak również pozostałe odmiany wpisane do Krajowego Rejestru (KR) oraz te ze Wspólnotowego Katalogu Odmian Roślin Rolniczych (CCA), które były badane w doświadczeniach rozpoznawczych w warunkach przyrodniczo-klimatycznych Polski, uzyskały korzystne oceny wartości gospodarczej (WGO), a następnie zostały przyjęte do badań porejestrowych (PDO).

Przeczytaj także: Nowe odmiany kukurydzy – aż 39 nowych rejestracji w 2025 roku

COBORU dopuszcza możliwość, ale nie rekomenduje zastosowania w IP innych odmian kukurydzy ze Wspólnotowego Katalogu CCA, ale to plantator powinien należycie uzasadnić ich wybór jednostce kontrolującej, dlaczego akurat jego zdaniem są one warte zastosowania w IP. Trzeba mieć na uwadze, iż w IP duży nacisk kładzie się na to, aby wysiewane odmiany łączyły w sobie nie tylko plenność, ale i jak najlepsze cechy zdrowotnościowe, co ma przełożenie na redukcję potrzeby wykonywania zabiegów chemicznych.

Biorąc pod uwagę dwuletnie doświadczenie plantatorów kukurydzy z funkcjonowaniem ekoschematu IP można wskazać, iż raczej nie było większych problemów z realizacją wytycznych jakie tu obowiązują. Trzeba oczywiście pamiętać o wymogach jakie należy spełnić i które są odgórnie wiadome, gdyż metodyki, listy kontrolne czy notatnik IP są ogólnie dostępne i można się z nimi zapoznać przed podjęciem decyzji o przystąpieniu do systemu. Wiele informacji jest także przekazywana podczas szkoleń z IP, które należy ukończyć.

Kukurydza coraz bardziej popularna w IP

Biorąc pod uwagę popularność kukurydzy w IP można wskazać, iż roślina ta przetarła szlak dla innych upraw stąd też niektóre gospodarstwa zaczynały od kukurydzy, a potem rozszerzyły IP o inne gatunki roślin mające opracowane metodyki.

W przypadku wątpliwości zawsze istnieje możliwość skonsultowania się choćby z doradcami ODR, czy też z samą jednostką certyfikującą. Tu można choćby przytoczyć wątpliwości jakie się pojawiały, a które choćby były związane ze stosowaniem biopreparatów w kukurydzy czy też pułapek chwytnych w monitorowaniu niektórych agrofagów.

Prowadź dokumentację

W IP bardzo ważne jest prowadzenie i gromadzenie wszelkiej dokumentacji i warto to robić, aby później nie mieć problemów podczas kontroli. Opisując pewne działania w dokumentacji warto robić to na bieżąco co znacznie ułatwia pracę, ale jednocześnie sprawia, iż pamięta się o niuansach, które często mają bardzo duże znaczenie, bo każdy sezon uprawowy jest inny.

Jeżeli z powodzeniem się przeszło dotychczasowe kontrole w IP to z roku na rok jest coraz łatwiej, gdyż w IP doświadczenie ma bardzo dużą role do odegrania. o ile gospodarstwo dopiero planuje wejście w IP kukurydzy to także nieocenione będzie skorzystanie z wiedzy i doświadczenia sąsiadów, którzy już w IP są.

Idź do oryginalnego materiału