2 lat temu
Bill Ackman i Robert Kiyosaki pozytywnie oceniają przyszłość kryptowalut
Jedną z najtrudniejszych rzeczy do zrobienia jako inwestora jest przyjęcie sprzecznego podejścia do konsensusu na rynku i „kupowanie, gdy na ulicach jest krew”, jak przypisuje się powiedzeniu XIX-wiecznego brytyjskiego finansisty Nathana Rothschilda.
Wśród spadających cen na rynkach kryptowalut, gdy rozprzestrzenia się zaraza FTX, dwóch najbardziej znanych inwestorów naszych czasów – Bill Ackman i Robert Kiyosaki – obaj biorą sobie do serca powiedzenia z książki Rothschilda i wykorzystują obecną okazję, aby kupować swoje ulubione kryptowaluty na totalne wyprzedaży.
Ackman od lat jest znanym sceptykiem branży kryptograficznej ze względu na jej tendencję do „ułatwiania oszustw”. Jednak wydarzenia z 2022 r. wraz z głębszym zanurzeniem się w „niektóre z bardziej interesujących projektów kryptograficznych” zmieniły perspektywę założyciela i dyrektora naczelnego Pershing Square Capital Management, który teraz uważa, iż „krypto może umożliwić tworzenie przydatnych firm i technologii, których do tej pory iż do tej pory nie można było stworzyć.”
Ackman wskazał na zdolność firm do wydawania tokena, który zachęca uczestników do zaangażowania jako „potężnej dźwigni w dostępie do globalnej siły roboczej w celu realizacji projektu”.
„Problem z kryptowalutami polega na tym, iż nieetyczni promotorzy mogą tworzyć tokeny po prostu w celu ułatwienia schematów „pompuj i zrzuć” – powiedział.
„W rzeczywistości może się zdarzyć, iż zdecydowana większość monet kryptograficznych jest wykorzystywana do oszukańczych celów, a nie do budowania legalnych firm”.
Wychodząc poza kwestie legalności, Ackman zasugerował, iż zastosowanie rozsądnej regulacji i nadzoru może sprawić, iż potencjał technologii blockchain może pewnego dnia konkurować z wpływem telefonu i Internetu na gospodarkę i społeczeństwo.
Inwestor-miliarder wskazał dwa projekty – Helium i DIMO – jako przykłady rzeczywistych przypadków użycia, które mogą stworzyć dobrze zrównoważony rynek ze zdrowym poziomem podaży i popytu.
Hel to globalna sieć Wi-Fi typu peer-to-peer, używana przez różne firmy do śledzenia urządzeń Internetu rzeczy (IoT), między innymi sieci Wi-Fi.
DIMO to platforma, która umożliwia kierowcom łączenie się ze swoimi pojazdami, aby śledzić ich stan techniczny i wydajność, uzyskiwać najlepszą cenę przy sprzedaży, oszczędzać pieniądze na konserwacji i zdobywać nagrody.
Chociaż Ackman zmienił zdanie związane z kryptowalutami, przez cały czas podkreśla potrzebę ostrożności i należytej staranności podczas inwestowania w klasę aktywów cyfrowych.
„Inwestuję więcej jako hobbysta próbujący się uczyć niż jako ostrożny inwestor, ponieważ minimalizuję czas, jaki poświęcam na inwestycje inne niż Pershing Square, więc proszę nie polegać na mojej należytej staranności ani nie brać żadnego z powyższych jako rekomendacji inwestycyjnej” stwierdził.
„Myślę, iż krypto jest przy odpowiednim nadzorze i regulacji może przynieść znaczne korzyści społeczeństwu i rozwijać globalną gospodarkę”.
Kiyosaki przez cały czas wierzy w BTC i blockchain
Tymczasem dobrze znany byk Bitcoin Robert Kiyosaki potwierdził swoją wiarę w długoterminowy sukces Bitcoina i technologii blockchain.
Przemawiając podczas wywiadu z gospodarzem radia iHeart i autorem „Manifestu Niekomunistycznego” Markiem Mossem opublikowanym 21 listopada, autor książki „Bogaty ojciec, biedny ojciec” powtórzył, iż pozostaje uparty na Bitcoinie pomimo skutków ubocznych FTX.
„Nadal jestem upartym optymistą na Bitcoinie, ale nie uważam srebra i srebrnego ETF za to samo. A Bitcoin to nie to samo, co Sam Bankman-Fried. (…) Problemem jest FTX” – powiedział.
Kiyosaki zasugerował, iż ostatnie wydarzenia sprawiły, iż Bitcoin i Ether są jeszcze mniej atrakcyjne dla inwestorów w jego wieku, ale przez cały czas w nie wierzy.
„Nadal jestem za Bitcoinem. Nie jestem temu przeciwny, tak jak wielu ludzi z mojego gatunku, w mojej grupie wiekowej, ponieważ uważam, iż Bitcoin jest solidny. adekwatnie bardziej interesuje mnie blockchain a sam posiadam Etherum.”
