Kurierzy z jedzeniem piratami na ścieżkach rowerowych? Mandaty nie istnieją

3 godzin temu
Zdjęcie: Polsat News


Ścieżki rowerowe coraz częściej wymagają szczególnej uwagi pieszych, bo poruszają się po nich pojazdy inne niż rowery, które w dodatku jeżdżą z prędkością znacznie przekraczającą ustawowe 25 km/godz. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna" tego typu pojazdami coraz częściej poruszają się kurierzy rozwożący jedzenie.


Kurierzy rozwożący jedzenie coraz częściej korzystają ze środków transportu, które przyspieszają ich przemieszczanie się po miastach. "Używają przypominających duże, ciężkie rowery szybkich pojazdów. Mają silniki elektryczne, spore akumulatory i nie wymagają pedałowania" - pisze "DGP".


Ścieżki rowerowe nie tylko dla rowerów


Ścieżki rowerowe często wybierane są przez kierowców pojazdów, które nie zostały do końca sklasyfikowane. Coraz częściej pojazdy poruszające się z prędkością powyżej 25 kilometrów na godzinę widywane są także na chodnikach:


"Stwarzają przez to spore zagrożenie dla prawdziwych rowerzystów i pieszych. Używają masywnych pojazdów. Energia kinetyczna rośnie zaś wraz z kwadratem prędkości. Przy szybkości 45-50 km/h zderzenie z pieszym może mieć bardzo złe skutki" - mówi Kuba Czajkowski, ekspert transportowy ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze cytowany przez "DGP".Reklama
W myśl przepisów Kodeksu drogowego, ścieżki rowerowe przeznaczone są przede wszystkim dla rowerów wszelkiego typu. Często takie pojazdy nie mieszczą się także w definicji roweru elektrycznego. "Zgodnie z nią taki pojazd ma pomocniczy napęd elektryczny, ale jest uruchamiany naciskiem na pedały. Moc silnika nie może być większa niż 250 watów. Po przekroczeniu 25 km/h silnik wyłącza się", tłumaczy ekspert "DGP". Zdaniem Czajkowskiego to raczej motorowery, które powinny poruszać się po jezdni.


Prawo dopuszcza jednak poruszanie się po ścieżkach rowerowych także hulajnogami elektrycznymi i innymi urządzeniami transportu osobistego, a w tej definicji może mieścić się wiele pojazdów.


Pyszne.pl i Uber z regulacjami dla kurierów


Zapytany przez "DGP" Uber przekonuje, iż firma wprowadziła już system powiadomień push dla swoich kierowców i kurierów, gdy przekroczą oni dopuszczalną prędkość.
"Jednocześnie każdy kierowca oraz kurier będący uczestnikiem ruchu drogowego jest odpowiedzialny za przestrzeganie jego przepisów we własnym zakresie" - zaznacza Uber w odpowiedzi dla dziennika.
Uber automatycznie blokuje także kierowców, którzy byli uczestnikami wypadków oraz w przypadku wątpliwości dotyczących różnych sytuacji drogowych.
W Pyszne.pl, jak czytamy w "DGP", "kurierzy używają tylko rowerów elektrycznych z silnikami, które wyłączają się po przekroczeniu 25 km/h". Bolt jest z kolei w trakcie opracowywania strategii reagowania na zbyt szybką jazdę kurierów w całym kraju.
Komenda Główna Policji nie prowadzi statystyk dotyczących kontroli rowerów elektrycznych na ścieżkach rowerowych, czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Warto przypomnieć, iż wykroczenia rowerowe mogą skończyć się mandatem lub grzywną od 50 do choćby 3 tys. zł.
Idź do oryginalnego materiału