Niektóre kolizje drogowe są tak absurdalne, iż choćby kilkunastokrotne obejrzenie materiału filmowego nie daje jasnej odpowiedzi na to, co kierowca w danej chwili miał na myśli. Przed wami jeden z takich filmików.
Zarejestrowane przez kamerę pokładową zdarzenie jest delikatnie mówiąc… dziwne. Już zbliżając się do skrzyżowania na nagraniu widać, iż kierowca srebrnego sedana coś kombinuje. I faktycznie, gdy samochód dojeżdża do głównej drogi, zaczyna dziać się seria ciężkich do wyjaśnienia zdarzeń.
Najpierw kierowca niemal się zatrzymuje i ustawia tak, jakby zamierzał skręcić w prawo. Następnie włącza lewy migacz i rusza… prosto. Można? Można. I tak sobie rozkosznie jedzie, aż uderza w niego prawidłowo jadąca Corsa. Z toru jazdy kierowcy sedana można wywnioskować, iż zamierzał on w tym miejscu zawrócić. Wybrał do tego wyjątkowo niefortunne miejsce, a do tego z obu nadjeżdżały inne auta. Czy to możliwe, iż kierowca ich nie widział? Kłaniają się podstawowe zasady ruchu drogowego.
Nowy taryfikator i nowe kary za wykroczenia
Wracając do przepisów – od 17 września ubiegłego roku mamy w Polsce zupełnie nowy taryfikator. Poprawione przepisy podniosły liczbę punktów karnych za wiele wykroczeń (m.in. za przekroczenie prędkości) maksymalnie można dostać ich choćby 15 za jedno przewinienie. Zlikwidowano też możliwość redukowania liczby punktów na koncie poprzez kursy edukacyjne, a same punkty znikają dopiero dwa lata po opłaceniu mandatu. Dodatkowo za najbardziej niebezpieczne wykroczenia w przypadku recydywy podwaja się kwotę mandatu.
Dotyczy to na przykład przekroczenia prędkości o:
- 31-40 km/h – pierwszy raz: 800 złotych / recydywa: 1600 złotych
- 41-50 km/h – pierwszy raz: 1000 złotych / recydywa: 2000 złotych
- 51-60 km/h – pierwszy raz: 1500 złotych / recydywa: 3000 złotych
- 61-70 km/h – pierwszy raz: 2000 złotych / recydywa: 4000 złotych
- 71 km/h i więcej – pierwszy raz: 2500 złotych / recydywa: 5000 złotych
Znaczące podwyższenie kar oraz ich nieuchronność mają przyczynić się do zmniejszenia ilości zdarzeń drogowych, w szczególności tych najtragiczniejszych. Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o przestrzeganie obowiązujących przepisów, tak aby zawsze bezpiecznie dotrzeć do celu.
Oprócz przekroczenia prędkości nowy taryfikator zakłada, iż podwójne karanie będzie dotyczyć innych obszarów ruchu, np.:
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu – pierwszy raz: 1500 złotych / recydywa: 3000 złotych;
- złamanie zakazu wyprzedzania – pierwszy raz: 1000 złotych / recydywa: 2000 złotych;
- wyprzedzanie na przejściu lub przed nim – pierwszy raz: 1500 złotych / recydywa: 3000 złotych;
- niezachowanie ostrożności i spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym z następstwem w postaci
- poszkodowanego pieszego, rowerzysty itp. – pierwszy raz: 1500 złotych / recydywa: 3000 złotych;
- omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu – pierwszy raz: 1500 złotych / recydywa: 3000 złotych;
- wjeżdżanie na torowisko przy zaporach, które są opuszczane, opuszczone lub nie skończyło się ich podnoszenie – pierwszy raz: 2000 złotych / recydywa: 4000 złotych;
- wjazd na przejazd kolejowy przy czerwonym świetle sygnalizatora lub o ile po drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy –
pierwszy raz: 2000 złotych / recydywa: 4000 złotych; - prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu lub innego, podobnie działającego środka – pierwszy raz: 2500 złotych / recydywa: 5000 złotych.
Z dniem 17 września w życie weszło w życie także nowe rozporządzenie w sprawie ewidencji kierujących pojazdami naruszających przepisy ruchu drogowego. Największą ilość punktów karnych (15 pkt) otrzymają kierowcy popełniający najpoważniejsze wykroczenia, za które grożą także najwyższe stawki wymienione w rozporządzeniu dotyczącym wysokości grzywien nakładanych w formie mandatu karnego za wybrane rodzaje wykroczeń.
Należy pamiętać, iż w przypadku szczególnie poważnych sytuacji policjant może skierować sprawę do rozpatrzenia przez sąd. W przypadku ukarania przez sąd grzywna może wynieść choćby 30 000 złotych.
Pamiętajmy, iż to czy nowe przepisy dotkną nas jako uczestników ruchu drogowego zależy wyłącznie od nas samych. To my decydujemy o naszym zachowaniu na drodze i ewentualna odpowiedzialność spoczywa na nas.