Wittchen to niewątpliwie jedna z gwiazd GPW ostatnich lat. Pomijając wczorajszą sesję, kurs akcji tej spółki wzrósł o prawie 500% w trzy lata. Niedawno podał wyniki, które potwierdzały, iż spółka przez cały czas ma przestrzeń do wzrostu. Jednak na sesji z 31 maja 2023 roku spadł o 15%. Co jest powodem tak dużej przeceny? Czy winny jest główny akcjonariusz?
Co poruszyło wczoraj kursem akcji spółki Wittchen?
Niewątpliwe rynek bardzo negatywnie odniósł się do informacji, iż główny akcjonariusz zamierza sprzedać akcje poprzez ABB. Zamierzał przez niego sprzedać 2,8 mln akcji. Był to szok dla wielu akcjonariuszy.
Czym jest ABB? Jest to skrót od accelerated book-building. Można to przetłumaczyć jako przyspieszona budowa księgi popytu. W dużym ABB ma przyspieszyć sprzedaż znacznego pakietu akcji. zwykle kilku brokerów dostaje zlecenie na zorganizowanie sprzedaży pakietu akcji wśród inwestorów instytucjonalnych. Taka transakcja z reguły jest utrzymywana w tajemnicy. Jednak czasami jeżeli akcjonariusz sprzedaje znaczny pakiet akcji, to musi poinformować o tym rynek przed zrealizowaniem transakcji. Księga popytu zwykle jest zamykana bardzo szybko. Z reguły w ciągu 1-2 sesji.
Czasami inwestorzy instytucjonalnie mogą zażądać sprzedaży “po cenie hurtowej”. Wtedy akcjonariusz sprzedaje akcje z dyskontem do wyceny rynkowej. Czemu akcjonariusz może zdecydować się na sprzedaż poniżej ceny rynkowej? Odpowiedzią jest szybkość dokonania transakcji. Istnieje wiele przykładów ABB. W grudniu 2012 roku Renault sprzedał dzięki przyspieszonej budowy księgi popytu akcje Volvo o wartości 1,5 mld€. W ten sposób francuski koncern motoryzacyjny pozbył się ponad 6% akcji spółki w bardzo krótkim czasie.
Dlaczego główny akcjonariusz spółki Wittchen zdecydował się na ABB? Wystarczy spojrzeć na wolumen. W normalne dni obrót na rynku wynosił kilkanaście tysięcy sztuk akcji. Akcjonariusz chciał sprzedaż 2,8 mln akcji. Zakładając, iż cały podaż akcji podczas każdej sesji pochodziłaby ze spółki (co jest niemożliwe) to sprzedaż takiego pakietu akcji zajęłaby wiele miesięcy. ABB pozwoliło domknąć transakcję w ciągu jednego dnia.
Krajobraz po transakcji
Sprzedającym akcje był główny akcjonariusz – Gold Town Investment. Sam wehikuł inwestycyjny należy do Jędrzeja i Moniki Wittchen. Gold Town Investment sprzedał 2,8 mln akcji po cenie 35 zł. Było to 20,1% poniżej ceny akcji na zamknięciu z 30 maja 2023 roku. W transakcji sprzedano akcje, które stanowiły 15,31% kapitału zakładowego. Po rozliczeniu transakcji akcjonariusz przez cały czas będzie posiadał 10,3 mln akcji spółki, co będzie stanowiło 56,17% kapitału zakładowego.
Inwestorom nie spodobało się, iż główny akcjonariusz sprzedał akcje firmy z takim dyskontem. Pesymiści z pewnością obawiają się gorszych wyników. Z kolei optymiści uważają, iż nie znamy powodów takiej transakcji. Może być to związane z chęcią częściowej dywersyfikacji majątku. Ich zdaniem nie musi się w firmie dziać nic złego. Przecież państwo Wittchen przez cały czas kontrolują spółkę, ponieważ posiadają większościowy pakiet akcji. Mimo wczorajszego spadku kurs akcji jest o 35% wyżej niż na koniec 2022 roku.
W długim terminie najważniejsze są: wzrost przychodów, zysków i wolnych przepływów pieniężnych (FCF). Krótkoterminowe wahania są napędzane nastrojami inwestorów, a nie fundamentami.
Nota
Informacje i dane zawarte w niniejszym materiale są udostępniane wyłącznie w celach informacyjnych i edukacyjnych oraz nie mogą stanowić podstawy do podjęcia decyzji inwestycyjnej. Nie należy traktować ich jako rekomendacji inwestowania w jakiekolwiek instrumenty finansowe lub formy doradztwa inwestycyjnego. Bithub.pl nie udziela gwarancji dokładności, aktualności, oraz kompletności niniejszych informacji. Zaleca się przeprowadzenie we własnym zakresie niezależnego przeglądu informacji z niniejszego materiału. Inwestowanie w instrumenty finansowe wiąże się z ryzykiem.