We wtorek 10 września ok. godz. 19.06 dolar był wyceniany na 3,88 zł i zyskiwał 0,27 proc. wobec polskiej waluty.
Za jedno euro trzeba było zapłacić 4,28 zł. Wspólna waluta zyskiwała 0,18 proc. wobec złotego.
Frank szwajcarski zyskiwał 0,57 proc. i kosztował niecałe 4,59 zł.Reklama
USD/PLN
3,8659
-0,0022
-0,06%
akt.: 13.09.2024, 22:55
Kurs kupna
3,8647
Kurs sprzedaży
3,8670
Max
3,8733
Min
3,8564
Kurs średni
3,8659
Kurs odniesienia
3,8681
Zobacz również:
USD/GBP
SEK/PLN
NZD/PLN
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
EUR/PLN
4,2814
-0,0019
-0,04%
akt.: 13.09.2024, 22:55
Kurs kupna
4,2802
Kurs sprzedaży
4,2825
Max
4,2955
Min
4,2780
Kurs średni
4,2814
Kurs odniesienia
4,2833
Zobacz również:
USD/GBP
SEK/PLN
NZD/PLN
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
CHF/PLN
4,5534
0,0092
0,20%
akt.: 13.09.2024, 22:55
Kurs kupna
4,5520
Kurs sprzedaży
4,5547
Max
4,5752
Min
4,5466
Kurs średni
4,5534
Kurs odniesienia
4,5442
Zobacz również:
USD/GBP
SEK/PLN
NZD/PLN
Wyszukaj inne
Aby wyszukać rozpocznij wpisywanie nazwy waloru
We wtorek ok. godz. 9.00 jedno euro kosztowało niecałe 4,28 zł, za jednego dolara trzeba zapłacić 3,87 zł, a frank kosztował 4,56 zł.
Euro może zdrożeć
Analitycy ING Banku Śląskiego spodziewają się dalszego umocnienia euro w stosunku do polskiej waluty. "Naszym zdaniem, zaskakująco dobry sentyment dla złotego przynajmniej częściowo popsuł się już w ub. tygodniu po konferencji prezesa NBP, która potwierdziła bardziej łagodne nastawienie Rady. Dlatego przez cały czas liczymy na próby powrotu kursu euro na ponad 4,30 pod koniec tygodnia" - napisali w porannym komentarzu.
"Widzimy także istotne szanse, iż para trwale wróci ponad 4,30 w końcówce roku" - dodali. Ich zdaniem prowadzić do tego mogą słabsze dane z kraju i łagodniejsze komentarze z RPP.
Inwestorzy we wtorek wieczorem oczekują zaś na debatę prezydencką w USA między Kamalą Harris a Donaldem Trumpem. "W przypadku wskazań komentatorów i sondaży na wygraną przekazu Donalda Trumpa nad przekazem Kamali Harris dolar może dostać nowego paliwa do wzrostów przede wszystkim kosztem ryzykownych aktywów, w tym walut EM" (rynków wschodzących, czyli m. in. Polski - red.) - uważają analitycy PKO BP.