Jeśli nie stawiasz żetonów, nie możesz wygrać, ale jeżeli stracisz wszystkie swoje żetony, nie możesz dalej stawiać – to wypowiedź legendy świata inwestycyjnego Larry’ego Hite’a, która chyba najlepiej podsumowuje jego filozofię.
Z tego artykułu dowiesz się:
- Kim jest Larry Hite?
- Jak duże sukcesy w tradingu osiągnął Hite.
- Co było podstawą sukcesów Larry’ego Hite’a?
- Jakie porady dla traderów ma Hite?
Kim jest Larry Hite?
Zainteresował się rynkami finansowymi jeszcze na studiach, podczas których nie szło mu najlepiej. Przez długi czas nie mógł sobie nigdzie zagrzać miejsca, na swojej drodze zawodowej. Był aktorem, scenarzystą filmowym, imał się różnych zajęć dorywczych. Była choćby menedżerem kilku zespołów rockowych, choć żaden z nich nie osiągnął sukcesu.
Pewnego dnia usłyszał w radio jednego z braci Hunt, który chwalił się jak zarobił majątek na kontraktach na ropę. To zmieniło jego życie. W 1968 roku podjął decyzję, iż poświęci się giełdzie. Zaczął jako makler na rynku akcji, następnie zrobił licencję maklera rynków towarowych. Założył firmę Mint Investment Management. Celem firmy było uzyskiwanie jak najlepszej stopy zwrotu przy kontroli ryzyka. W okresie kwiecień 1981 – czerwiec 1988 osiągnęła ona na swoim portfelu imponującą średnioroczną stopę zwrotu wynoszącą 30%. Tak, to nie błąd – trzydzieści procent. Jednak jeszcze bardziej imponuje stabilność wyników, bowiem roczne wyniki wahały się od 13% do 60%.
Osobą o której mowa jest Larry Hite. Jego firma w 9 lat zwiększyła aktywa z 2 mln USD do 800 mln USD. Hite był jednym z największych inwestorów lat 80-tych. Warto poznać jego osobę, jego historię i jego podejście do inwestowania i tradingu.
Poor gamblers keeps increasing, trying to catch up. Good gamblers do the opposite. Know when a bet of yours isn’t going as planned, cut it, and pivot to something else. This is how you make money. #TheRule pic.twitter.com/ix0JaWC7bN
— Larry Hite (@LarryDHite) November 15, 2019
Co mówi Hite o rynku i o ryzyku
W czym tkwi tajemnica Larry’ego Hite’a? W jaki sposób osiągnął on tak oszałamiający sukces na rynku? Filozofia zarządzania ryzykiem Larry’ego Hite’a polega na grze defensywnej. Podkreśla on znaczenie oceny i szacunku ryzyka, twierdząc, iż pierwszym pytaniem tradera powinno być to, ile można potencjalnie stracić na danej transakcji, a nie ile można potencjalnie zyskać.
„W trakcie kariery poznałem wielu ludzi, którzy zostali zrujnowani przez brak szacunku dla ryzyka. jeżeli nie przyjrzysz się ryzyku, ono przejmie kontrolę nad Tobą” – ostrzegał Hite.
Na łamach książki „Czarodzieje rynku” Hite opowiedział wstrząsającą i pouczającą historię o zarządzaniu ryzykiem, a raczej o konieczności rozumienia doniosłości kwestii ryzyka. Jeden z największych traderów na rynku kawy zaprosił go kiedyś do swojego domu w Londynie. Gdy Hite wszedł do jego biblioteki, zauważył, iż gospodarz ma niemal wszystkie książki, jakie kiedykolwiek napisano na temat kawy. Potem pojechali na kolację do restauracji, i specjalista od kawy zapytał Hite’a:
„Larry, w jaki sposób możesz wiedzieć więcej o kawie ode mnie? Jestem największym graczem na świecie na tym rynku. Wiem, gdzie dziś stoją statki z dostawami. Znam wielu ministrów.”
Hite odpowiedział, iż rzeczywiście, nie ma pojęcia o kawie, choćby jej nie pija. Zawsze jednak patrzy na ryzyko, i w ten sposób może handlować kawą, mimo iż się na niej nie zna. Hite wspomina, iż podczas kilku godzin spędzonych w restauracji ekspert od kawy jeszcze z pięć razy pytał go jak to możliwe iż zarabia na handlu tym surowcem. A Hite pięć razy odpowiadał, iż po prostu zarządza ryzykiem.
„Trzy miesiące później dowiedziałem się, iż stracił 100 milionów dolarów na rynku kawy. Oczywiście nie zrozumiał przekazu. Wiedział o kawie o wiele więcej niż ja. Ale problem w tym, iż nie dostrzegał ryzyka” – wspomina Hite.
By inwestować trzeba jednak przede wszystkim wyedukować się i… zacząć (ale oczywiście kontrolując ryzyko). Oto słynny cytat z Hite’a, który adekwatnie jest kwintesencją jego filozofii:
„Mam dwie podstawowe zasady dotyczące wygrywania na rynku, jak i w życiu: 1. jeżeli nie stawiasz żetonów, nie możesz wygrać. 2. jeżeli stracisz wszystkie swoje żetony, nie możesz dalej stawiać.”
Here’s my first life lesson: You’ve got to be in it to win it. You need to determine what you want to do and how you’re going to do it – what you have to put in the game. Learn more at https://t.co/sZ8Pkz7hKu. #therule pic.twitter.com/6ANx94bpeO
— Larry Hite (@LarryDHite) August 19, 2019
Hite niemal od początku kariery tradera wierzył, iż może opracować metody handlu, które dadzą mu zarabiać. To było podstawą jego zaangażowania na drodze tradingu. W książce „Czarodzieje rynku” tłumaczył, iż z biegiem lat zdał sobie sprawę, iż rynki są nieefektywne. Wspominał, iż jego kolega ekonomista próbował mu tłumaczyć jak dziecku, iż inwestowanie nie ma sensu, gdyż rynki są efektywne.
„Zauważyłem, iż ludzie opowiadający mi o efektywności rynku są z reguły biedni. Mój kolega tłumaczył, iż jeżeli byłbym w stanie opracować komputerowy system, który zarabia, inni też mogliby to zrobić, a tym samym nasze wspólne działania nawzajem by się znosiły” – mówił Hite z uśmiechem na twarzy Schwagerowi.
Hite wiele razy podkreślał w swoich wypowiedziach, iż ludzie się nie zmieniają, dlatego rynkowe historie wciąż się powtarzają.
„W 1637 roku w Holandii cebulki tulipanów sprzedawano po 5 500 florenów. Później ich cena spadła do 50 florenów, czyli o 99 procent. Oczywiście można powiedzieć, iż spekulacja była wtedy jeszcze czymś nowym, ludzie byli prymitywni, a kapitalizm w powijakach. Dziś jesteśmy znacznie bardziej dojrzali. Więc zerknijmy na 1929 rok i znajdziemy akcje spółki Air Reduction, która w szczycie osiągnęła cenę 233 dolary, żeby po krachu spaść do 31, czyli o 87 procent. Przenieśmy się do roku 1961 – mamy akcje spółki Texas Instruments, która kosztuje 207 dolarów. W pewnym momencie spadła o 77 procent do 49 dolarów” – mówił w rozmowie ze Schwagerem.
I dlatego Hite doszedł do wniosku, iż da się opracować system, który da zarabiać. Wyszedł właśnie od konstatacji, iż natura ludzka jest generalnie taka sama, niezmienna, a w związku z tym da się – stosując wystarczająco ścisłe metody – przetestować jakiś system, sprawdzić, jak radził sobie w przeszłości, i na tej podstawie otrzymać całkiem dobry obraz tego, jak rynek może zachowywać się w przyszłości.
Natomiast jednym z najpiękniejszych cytatów z Hite’a jest ten z wykładu wygłoszonego kilka lat temu na jednej z amerykańskich uczelni. Bohater naszego tekstu stwierdził wtedy, iż jedną z najwspanialszych rzeczy w rynku finansowym jest to, iż on się nikim nie przejmuje. Oto ta wypowiedź:
„Rynek nie dba o to, jaki masz kolor skóry. Nie obchodzi go czy jesteś niski, czy wysoki. Nie obchodzi go czy odejdziesz, czy zostaniesz… Kasyna nie lubią tych, którzy wygrywają, a szczególnie tych, którzy chcą je pokonać. Rynek tymczasem po prostu jest obojętny. Jest każdego dnia – chcesz, możesz zagrać. Nie chcesz, nie graj. Możesz wybrać. W baseballu jest kara za bezczynność. A rynek finansowy to gra bez kary. Można stać z boku, nic nie robić, można iść do domu. To nie ma znaczenia. Rynek wciąż będzie tam, i będzie czekał, i przyjmie cię jeżeli będziesz chciał zagrać. I to jest naprawdę niesamowite.”
Jakie rady ma dla traderów Larry Hite?
Jakie konkretne rady ma Hite dla traderów? Skuteczny handel nigdy nie jest dziełem przypadku, opiera się na spójnej i przemyślanej filozofii, która stanowi fundament długoterminowego sukcesu – przekonywał Hite będąc gościem podcastu Trend Following półtora roku temu. Hite podkreślał, iż trading musi koniecznie opierać się na dwóch filarach:
- Zasady ponad emocjami. Posiadanie z góry określonych zasad handlowych jest absolutną podstawą. Chronią one przed kosztownymi błędami popełnianymi pod wpływem strachu lub chciwości i zapewniają dyscyplinę, niezależnie od nastrojów rynkowych.
- Skalkulowane szanse, nie hazard. Profesjonalny trading to świadome podejmowanie ryzyka, które zostało wcześniej przeanalizowane. Każda decyzja musi wynikać z oceny potencjalnych zysków i strat, a nie z nadziei na szczęśliwy traf.
Hite jak mantrę w każdym swoim wystąpieniu powtarza, iż tak naprawdę zadaniem tradera wychodzącego na rynek jest przetrwać, a nie zarobić. Proaktywne zarządzanie ryzykiem to najważniejszy element strategii Hite’a, decydujący o długoterminowym sukcesie. Kluczem do zrozumienia tego jest fakt, iż oznacza to zdefiniowanie maksymalnej akceptowalnej straty, zanim jeszcze wejdziemy w transakcję. Ryzyko jest nieodłączną częścią inwestowania, a proaktywne zarządzanie nim odróżnia profesjonalistów od amatorów.
„Nigdy nie ryzykuj w transakcji więcej niż 1 procent całości aktywów. Ryzykując zaledwie 1 procent, nie przejmuję się pojedynczymi transakcjami. Stałe utrzymywanie ryzyka na niskim poziomie jest absolutnie najważniejsze. Pewien mój znajomy zarządzał sporym portfelem, ale w pewnym momencie wycofał z niego połowę środków. Zamiast zmniejszyć pozycję o połowę, grał takimi samymi wielkościami. W końcu z tej połowy zostało zaledwie 10 procent. Ryzyko to nie gra w durnia – nie można sobie pozwolić na błędy. jeżeli nie będziesz zarządzał ryzykiem, wcześniej czy później zmiecie cię ono z rynku” – ostrzegał Hite w „Czarodziejach rynku”.
Jak przyznał Hite, sam popełnił kiedyś wielki błąd w zarządzaniu ryzykiem. Jego znajomy, który zajmował się rynkiem kukurydzy, namówił go na transakcję polegającą na kupnie nowych upraw i sprzedaży starych. Ponieważ wyglądało to na dość bezpieczną operację, Hite załadował się pod korek. Jednak chwilę później rząd opublikował zaskakujące szacunki dotyczące upraw, i notowania kukurydzy zaczęły spadać. Hite był zrozpaczony, bowiem zagrał w coś, czego nie rozumiał. Wyszedł z biura na klatkę schodową, ukląkł i prosił Boga by na jego rachunku nie pojawił się debet, bowiem inwestował na rachunek wielkiej firmy.
Problem w tym, iż – jak podkreśla Hite – aby skutecznie zarządzać ryzykiem, nie wystarczy sama wiedza akademicka, potrzebna jest specyficzna forma inteligencji, która pozwala akceptować straty i adaptować się do nieprzewidywalnych warunków rynkowych. Hite zauważał w wywiadzie dla Trend Following, iż nadmierne analizy mogą prowadzić do „paraliżu analitycznego” w obliczu szybkich zmian i nadmiaru danych. I adekwatnie niezwykle istotnym elementem edukacji jest praktyka – uczenie się na swoich błędach, koncentracja na praktycznym doświadczeniu i adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych.
Będąc gościem podcastu Trend Following, Hite sformuował trzy fundamentalne zasady, które muszą stać się credo młodych traderów na drodze do mistrzostwa w handlu:
- Zbuduj swoją filozofię. Zanim zaryzykujesz jakikolwiek kapitał, zdefiniuj swoje zasady. Zdecyduj, jak będziesz wchodzić na rynek, jak wychodzić i, co najważniejsze, jak będziesz zarządzać ryzykiem.
- Ryzyko jest Twoim priorytetem. Profesjonaliści myślą o obronie, amatorzy o ataku. Zawsze zadawaj sobie pytanie: „Ile mogę stracić na tej transakcji?”, zanim zapytasz: „Ile mogę zyskać?”.
- Ucz się na drodze praktyki. Doświadczenie rynkowe i zdolność adaptacji są cenniejsze niż jakakolwiek teoria. Traktuj każdą transakcję jako lekcję i nieustannie doskonal swoje podejście.
Larry Hite darzy niezwykłym szacunkiem innego tradera, z którym współpracował. Chodzi o Eda Seykotę. Hite wspomniał na łamach „Czarodziejów rynku” dwie lekcje, których udzielił mu Seykota, a które są niezwykle istotne. Pierwsza lekcja brzmi: jeżeli rynek osiąga historyczne szczyty, to chce ci coś powiedzieć. W takich okolicznościach rynkowych wielu mówi, iż jest drogo, ale wedle Seykoty sam fakt, iż tworzone są nowe maksima, jest sygnałem, iż jednak coś się na rynku zmienia i być może tak naprawdę nie jest drogo.
Druga lekcja Seykoty, wspominana po latach przez Hite’a, brzmi:
„Możesz zaryzykować 1 procent kapitału, możesz zaryzykować choćby 5 lub 10 procent, ale najważniejsze to wiedzieć, iż im bardziej ryzykujesz, tym bardziej zmienne będą twoje wyniki”.
I tu ponownie dochodzimy do kwestii rozumienia ryzyka i zarządzania nim. Czyli tego, co jest najważniejsze w tradingu, wedle Larry’ego Hite’a.
Kim adekwatnie jest Larry Hite?
Wspominaliśmy już jak zaczęła się kariera Hite’a. Rok 1990 był dla niego z wielu powodów przełomowy. W 1990 roku jego spółka Mint była jedną z największych firm zarządzających aktywami. Wtedy to Jack Schwager poświęcił mu rozdział swojej bestsellerowej książki „Market Wizards” („Czarodzieje rynku”). Tenże rok 1990 był przełomowy dla Hite’a także dlatego, iż zaczął współpracę z Man Group i był pionierem koncepcji funduszu z ochroną kapitału (tzw. principal protected fund), i ta kooperacja doprowadziła do powstania szeregu udanych produktów strukturyzowanych.
W 1994 roku Hite wycofał się z roli aktywnego menedżera funduszu w Mint. Pozostał jednak na stanowisku dyrektora zarządzającego Hite Capital. W 2000 roku Hite zdecydował się skupić na działalności swojego family office, czyli na inwestowaniu tylko na własnych rachunek.
Jednak ta „emerytura” nie potrwała długo. Kolejnym niezwykle ważnym rokiem dla niego był rok 2010. Wtedy został głównym inwestorem i dyrektorem regionu Ameryki Północnej w Metropolitan Venture Partners – jest to fundusz venture capital specjalizujący się w wyszukiwaniu okazji na rynku nowych technologii. W 2010 roku Hite zaczął współpracę z International Standard Asset Management (ISAM) – spółką zarządzającą funduszami hedge, gdzie współtworzył platformę do zarządzania. W 2011 roku założony przez niego ISAM Systematic otrzymał nagrodę AEIHFM dla najlepszego nowego funduszu hedge.
Niezbyt wiele wiadomo o życiu prywatnym Hite’a. Wiadomo, iż ma ADHD, dlatego miał kłopoty na studiach. Wiadomo również, iż jest niewidomy na jedno oko (lewe). Swoje życie rodzinne starannie ukrył przed światem.
Bora Bora! Relaxing, tranquil, beautiful. #Paradise pic.twitter.com/Iu3TGkLar1
— Larry Hite (@LarryDHite) October 22, 2019
Faktem jest, iż założył własną działalność charytatywną: The Hite Foundation, w której pełni funkcję prezesa. Fundacja pomaga bezdomnym w Nowym Jorku. Przez wiele lat był również prezesem Institute of International Education’s Scholar Rescue Fund – instytucji która pomaga wybranym naukowcom, których praca i życie są zagrożone w krajach niedemokratycznych.
Hite jest autorem książki “The Rule: How I Beat the Odds in the Markets and in Life—and How You Can Too”, którą można zakupić na Amazon, również w wersji na Kindle. Co ciekawe, kilka lat temu Hite założył sobie profil na Twitterze (dziś X), ale tenże profil żył tylko kilka miesięcy.

20 godzin temu






