Rada Mediów Narodowych, w której większość ma w tej chwili koalicja rządząca, odwołała dziennikarza Gazety Polskiej i TV Republika Piotra Lisiewicza z Rady Programowej Radia Poznań, której publicysta był przewodniczącym. To cenzura wypowiedzi – alarmowały media konserwatywne. Zdaniem Lisiewicza jego zwolnienie jest bezprawne, bo członków rad programowych nie można odwołać.
W sieci nie milkną echa usunięcia Piotra Lisiewicza z Rady Programowej Radia Poznań.
Lisiewicz wyrzucony a co z publicystami TVP?
Szef RMN poseł PO Wojciech Król na platformie X poinformował o odwołaniu Lisiewicza. „Media publiczne są dziś wolne od agresji i hejtu” – napisał Król. Mają być areną debaty, którą winno cechować poszanowanie ludzkiej godności i etycznych zasad leżących u podstaw misji mediów publicznych” – tak polityk PO uzasadniał decyzję o wyrzuceniu Lisiewicza z rady programowej poznańskiej rozgłośni.
Po przejęciu w ub. roku przez koalicję rządzącą RMN nie odniosła się oficjalnie do programów innych mediów innych niż konserwatywne. Mimo wielu protestów np. w sprawie kontrowersyjnych wypowiedzi pracowników TVP. „[pisownia oryginalna – red.] Media publiczne wolne dziś od agresji i hejtu!? Te najwolniejsze to programy Wysockiej-Schnepf, Czyża i Dobrosz-Oracz” – napisał na platformie X Adam Kuźniewski.
Krytyka, polityka i prawo
Lisiewicz krytykował Jerzego Owsiaka od wielu lat. W połowie stycznia br. kierownicy redakcji bezprawnie przejętego przez rząd Radia Poznań mieli protestować przeciwko wypowiedziom dziennikarza, w których Lisiewicz opisał lidera WOŚP jako „najgorszego hejtera III RP”, „bajkopisarza” czy „świeckiego świętego”.
RMN odwołała Lisiewicza nie czekając na opinię Rady Programowej wielkopolskiej rozgłośni publicznej. Sam publicysta nazywa to działanie bezprawiem i przypomina, iż ustawowo RMN powołuje członków, ale w przepisach nie ma mowy o ich odwołaniu.
Przewodniczącego rady programowej w mediach publicznych wybierają członkowie rady, a nie Rada Mediów Narodowych
Wróciła cenzura 2.0
Internauci zwracają uwagę, iż odwołanie Lisiewicza za jego poglądy o Owsiaku to przykład cenzury [wpisy oryginalne – red.] „Czy w Polsce pozostało wolność słowa?” – pytał na X Wojciech Szymczak.
W sieci nie brakuje też innych komentarzy. „Piotr Lisiewicz aresztowany za krytykę Owsiaka. Przepraszam, przejęzyczyłem się, na razie tylko wyrzucony z Radia Poznań !!” – napisał na X internauta o pseudonimie „wampirek”. „Wolność słowa nie istnieje, wróciła cenzura 2.0!” – ocenił Mateusz. „Owsiak ma zapewniony parasol ochronny. Jest nietykalny” – napisał na X Marcin Edo.
hub/ TV Republika/ X W. Król/ X/ pm